Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Narsaroth · Wysłany: Pon 15:44, 02 Mar 2009 Temat postu: Nagrody za odgrywanie postaci

Mam przyjemność prowadzenia sesji, w której gracze przykładają bardzo dużą uwagę do odgrywania postaci (dodaję, że nie jest to storytelling). Ich charaktery i portrety psychologiczne są ciekawe i zróżnicowane, a w dodatku każdy (oczywiście mówię o BG) ma swoje odchyły - jak w życiu Very Happy

. Sądzę, że należy się im za to jakaś nagroda. Wymyśliłem sposób: otrzymywanie specjalnych atutów (od czasu do czasu, w wyjątkowych sytuacjach). Podam przykład:

Moja drużyna (chcąc osiągnąć jak największe korzyści - grają złymi postaciami) regularnie zdradza swoich pracodawców lub organizacje, którym służą. W dodatku często kombinują, jak uniknąć kary za to. Dlatego przykładowo w takiej sytuacji mogliby otrzymać (w formie nagrody) atut jak np. Renegaci (sam to wymyśliłem), który dawałby im jakieś skromne premie (np. +1 do blefu). W ten sposób premia nie będzie wielka, jednak zauważalna. Oczywiście dodaję od siebie, że poza korzyściami związanymi z otrzymaniem atutu, reakcja środowiska jest adekwatna do ich zachowań (czyli mają niewesoło). Niemniej grają naprawdę fajnie i miło mi się prowadzi sesję. Wiem, że danie im zbyt wielu takich atutów może doprowadzić do sytuacji, że staną się zbyt silni. Dlatego rozdawanie im atutów zaplanowałem na naprawdę wyjątkowe sytuacje.

Powiedzcie mi co sądzicie o takim pomyśle? Czy macie jeszcze jakieś inne, ciekawe pomysły jak nagradzać graczy za prowadzenie postaci (które naprawdę się wczuwają w sesję), którymi warto się podzielić?

Liverrin · Wysłany: Pon 17:08, 02 Mar 2009 Temat postu:

Standardem jest oczywiście "niespodziewane" odnalezienie wartościowego przedmiotu, dawanie doświadczenia itp. Gracz wtedy widzi, że jego działanie przyniosło korzyść.

Pomysł z drobnymi rangami jest jak najbardziej dobry.

Nie wiem jak dokładnie wygląda ich odgrywanie, ale nagrodą może być stopniowy wzrost wpływu na otoczenie (tzn. prestiż).

P.S. Odgrywanie wewnątrz drużyny... no cóż, nagrodą jest z tego czerpana przyjemność. ;)

Kamulec · Wysłany: Pon 17:53, 02 Mar 2009 Temat postu:

Wszystko zależy od podejścia. Moje jest następujące:

Należy rozróżnić gracza od BG. Gry fabularne to z założenia odgrywanie ról - nie widzę potrzeby, by postacie nagradzać za to, że grasz je odgrywa - czyli za to, że są sobą.

Czy BN powinni dostawać codziennie nieskończenie dużo doświadczenia za idealne odgrywanie się?

Moim zdaniem odgrywanie ma znaczenie w dwóch sytuacjach - gdy gracz porzuca odgrywanie na rzecz uzyskania korzyści dla jego postaci - wtedy w grze BG może mieć po prostu pecha - jeżeli gracz uniknie śmierci jego 3-poziomowego wojownika przez rzecz fabularnie bezzasadną - niech spotka starego smoka, o którym słyszał, że ten poluje w okolicy.

Wracając do nagród, moim zdaniem jedyną dopuszczalną formą jest większa nagroda w PD za spotkanie, które gracz swojej postaci utrudnił, przez odgrywanie postaci - większe wyzwanie - większa nagroda. Logiczne.

Kostuch - jeżeli chcesz koniecznie dawać nagrody za samo odgrywanie, moim zdaniem lepiej zrobić to w bardziej klasyczny sposób - poprzez PD. Jeżeli gracze tworzą porządne fabularnie postacie mogą podnosząc ten poziom szybciej, zainwestować w umiejętności, które wykorzystują i mają szansę szkolić, w tym wypadku np. 1 rangę w blefowanie.

Mechanika D&D jest ograniczona systemem bardzo silnych powiązań i moim zdaniem lepiej nie wprowadzać do niej zbędnych modyfikacji - na dłuższą metę może to przysporzyć trudności.

Lasard

Uważam że nagrody za odgrywanie postaci powinny by tylko w formie PD i to tylko jako zachętę do robienia tego. Później gdy graczom wejdzie już to w krew skończyć z tym.

Narsaroth

Ujmijmy sprawę może nieco inaczej. Wyobraźcie sobie taką przykładową sytuację:

Postacie graczy zdecydowały się pomóc grupie kapłanów jakiegoś prastarego bóstwa w przeprowadzeniu przerażającego rytuału mającego na celu jego przywołanie na plan materialny. W efekcie za pomoc otrzymują stosowną nagrodę i mają możliwość "honorowego" wzięcia udziału w rytualnej ceremonii. BG wyrażają na to zgodę, licząc na to, że bóstwo być może ich w jakiś sposób wynagrodzi. Jak się okazuje, rytuał zakończył się fiaskiem, kapłani poumierali a BG cudem uszli z życiem. Nasi bohaterowie byli świadkami przerażających scen i przetrwali uwolnienie dużej ilości energii negatywnej. Ponadto ceremonia, jaką jest próba przywołania prastarego bóstwa odcisnęła trwałe piętno na duszach bohaterów.

W jaki stosowny sposób można by to było wynagrodzić? Właśnie atutem, jakim jest np. Znamię zła z "Księgi Plugawego Mroku". Atut pasuje perfekcyjnie na taką okazję. A zmuszanie graczy do jego wzięcia jest moim zdaniem nonsensem. Co powiedzie na takie rozwiązanie?

Inmemorial

Atut to troche dużo, nie wiem co on robi. Przyznaje się bez bicia. Ale zobaczysz, że się przejedziesz, jak zrobią coś większego niż ten rytułał i stwierdzisz, że mają za dużo atutów i nic im nie dasz, będą się pluć. ;p

Arvelus

Atut znamię zła pochodzi z księgi plugawego mroku.
Jest to atut którego jedyną funkcją jest spełnienie wymagań do innych atutłów czy klas prestiżowych;]
W rzeczywistości sprawia on, że postać emanuje złem i raz dziennie może poprosić jakąś z mrocznych potęg o pomoc w jakimś plugawym czynie, dostaje wtedy +1 do jednego testu;]

Narsaroth

Muszę sprostować Arvelusie, gdyż Twój opis wskazuje na atut Uczeń ciemności. Znamię zła jest atutem, który daje premię +2 do Dyplomacji i Zastraszania wobec złych istot i owszem, tak jak napisałeś, postać emanuje złem, które jest rozpoznawalne dla każdego.

Inmemorial

No to okażą niezadowolenie, albo też co gorsza sam zaczniesz myśleć, że to nielogiczne. Najlepiej w nagrode za czyny rozwijać fabułe, dawać misje(questy) do ktorych BG normalnie nie mieli by dostepu, i staroswieckie dawanie pd'kow, niech juz wtedy kazdy wybiera sobie to co chce. ;]

Chociaz znajac tendencje niektorych graczy po misji z mrocznym rytulalem, niektorzy wybrali by znamie dobra bo potrzebuja do klasy prestizowej...