Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Arvelus

To też zależy.
Za Napoleona łuki i tak były lepsze od muszkietów.
6 razy szybsze, celniejsze(bo wtedy nikomu nie przyszło do głowy aby dopasować kaliber pocisku do światła lufy), mniej zawodne(NIE ZACINAŁY SIĘ), cichsze i od razu było widać efekt, bo nie trzeba było czekać aby chmura dymu się rozwiała.
Więc czemu Napoleon używał muszkietów??
Bo miały one wartość psychologiczną.
Głośne, zostawiające wielką chmurę dymu... One miały budzić przerażenie, nie zabijać

Volfer

Szajba

Ale mnie chodziło o wypadek, że cios DOJDZIE do skutku. I tak doświadczony wojownik przetrwa takie uderzenie, pomimo, iż w rzeczywistości powinien zbierać w tym momencie bebechy z ziemi...
Więc skoro odchodzimy od realizmu w przypadku mieczy i toporów, dlaczego nie mielibyśmy odejść w przypadku karabinów?

Volfer

Odejście w przypadku karabinów jest moim zdaniem bardziej sztuczne. Przede wszystkim magia i karabin są trudne do połączenia i zbalansowania. Karabin, sam jako taki jest wynalazkiem technicznym - jest to ciekawe odejście od schematyczności. Jednak taki świat mógłby istnieć tylko z bardzo ograniczoną magią - to właśnie ona koliduje z karabinami, snajperkami, bombami - jest tak inna, że trudna do połączenia.

Mam nadzieję, że ktoś zrozumiał mą wypowiedź... (znaczy się co autor miał na myśli) Mr. Green

Szajba

Dlatego nie chcemy tych rzeczy łączyć, ale chcemy, by działały równolegle. Inaczej mówiąc - czysto hipotetycznie jest możliwe, że dwa tak odmienne światy się spotkają. My właśnie usiłujemy zrobić swego rodzaju symulację i określić jakie będą konsekwencje takiego spotkania. Rozumiesz co autor ma na myśli? Cool

Liverrin

Volfer

I to co powiedziałeś Liverrinie jest największym problemem tego świata. Góry, czy przepaść są proste do wyjaśnienia czemu są nieprzebyte. Ale magowie zapewne będą chcieli mieć pistolety a nikt im nie zabroni rzucania czarów?

Przede wszystkim mamy tu widzę koncept ale nie do końca. Proponuję ustalić w końcu ostateczną wersję (co prawda do tego dążymy) i dyskutować nad jej poszczególnymi fragmentami. Wtedy będzie można podzielić się pracą. I zacząć robić podręcznik.

Rudzia

Uch, a mnie nie bylo tak krótko niby...

Guntherze, możesz uściślić, co masz na myśli pisząc "ostateczna wersja"?

Oczywiście, że magowie będą chcieli mieć pistolety. I nikt im tego nie zabroni, podobnie jak nikt nie zabroni żołnierzom nauki rzucania czarów. A karabiny i inna broń mogą być słabsze, nawet przy obecnym poziomie technologicznym - jeśli damy je elfom, które mogą być bardziej pokojowo nastawione niż ludzie. Co do faktycznego zmieniania ich działania ("zieeew... Ojej, co to mnie uwiera w okolicy lewej piersi?")... Nie wiem, jakie wy macie hobby, nie wiem jakie filmy oglądacie, nie wiem czego was w szkole uczą i ogólnie nie wiem jakie macie doświadczenie z bronią palną, ale ja tam bym się nie popukała w czachę, gdybym w D&D dostała kulkę w brzuch i przeżyła... Chociaż w realu to niewykonalne, przecież, na litość, trafienia toporem w głowę też nie ma prawa przeżyć NIKT!
Możemy takiej broni zrobić krytyka 18-20 razy 4, obrażenia 1k12 i zawrotną cenę... Ale myślę, że dla jakiegoś małego pistolecika to i tak byłoby za dużo (chociaż ja tam się nie znam).

Volfer

Ostateczne wersje czyli:
Czy góry, czy przepaść, czy ściana czy kurde nie wiem zbiornik kwasu solnego...
Jak jest w końcu - laser, karabiny maszynowe, czy stare karabiny - o to mi chodzi.

Co do topora i karabinu - trafić toporem nie jest tak łatwo - po pierwsze trzeba umieć go podnieść. Takie topory czy miecze to kilkanaście kilo. Więc wymaga to szkolenia. Szkolenie w broni palnej jest podstawowe i krótsze. Więc jakiś byle żołnierz myślicie, że jak jest wojna to jest czas na dokładne szkolenie. Byle by umiał utrzymać karabin, zmienić magazynek i wycelować (tak w miarę).

A czy ktoś pomyślał o zabójczych snajperach (każdy pewnie będzie chciał mieć snajperki - najprostszy sposób na zabicie maga lub po prostu normalnego człowieka z ukrycia - ale trzeba być cierpliwym.

Rudzia

O zawodności broni palnej już gadaliśmy. Rozumiem, że możesz nie mieć czasu, ale proszę, przeczytaj wszystko od początku, jeśli tego nie zrobiłeś Blue_Light_Colorz_PDT_18

.

Może się rozpiszesz o tych snajperach?

Liverrin

Volfer

Proponowałem już użycie tego typu broni - nie są one tak skuteczne jak nowoczesne. Łatwiej je wprowadzić do mechaniki D & D. Nie miały też takiej siły ognia wbrew pozorom.

Rudzia

Więc skorzystajmy z takiej broni, czemu nie? Zresztą broń współczesna też jest opisana w PMP...

Arvelus

Szajba

Ale zasady domowe to temat na zupełnie inną dyskusję. My tutaj staramy się stworzyć świat magiczno-futurystyczny, trzymając się jednak systemu D&D.

Arvelus

A kto to powiedział?
Jest powiedziane o świecie z karabinami i magią;]
W D&D nie da się tego wprowadzić

Więc czemu nie stworzyć nowego systemu na podstawie D&D??

Kamulec

Dobrze, a teraz mam do Państwa pytanie: Wiecie, jak skończyły się ostatnie 2-3 takie pomysły?

Przeglądając dyskusję nie widzę: kto, co, kiedy itd. Zastanówcie się: Czy stworzycie ten świat? Jeżeli tak, to kto będzie za to odpowiedzialny itd.

Moim zdaniem tworzenie tego świata wraz z jego rozpowszechnieniem zajmie, powiedzmy, 3 lata. Pojawi się jednak problem. Od 3 lat będzie obowiązywała edycja 4. 3 lata to dużo. Liczba osób zainteresowanych spadnie. A sam świat nie starczy. Jeżeli świat ma być nowożytny trzeba dostosować mechanikę, to zaś zajmie bardzo dużo czasu.

Podsumowując: Zachęcam do skoncentrowania się na tworzeniu podręcznika dodatkowego do D&D, a nie nowego świata. Jeżeli jednak ktoś mimo wszystko chce próbować, to radzę się za to wziąć bardziej konkretnie, bo z 10 strony dyskusji nad ogólną koncepcją nie stworzy się settingu.

Rudzia

A ja myślę, że dyskusja może dać bardzo wiele. A ustalanie, kto konkretnie będzie za to odpowiedzialny to, wybacz określenie, głupiego robota, albowiem słowo "odpowiedzialność" to straszak - od razu każdy sobie pomyśli, że za mało się zna na sprawie albo że każą mu robić nie wiadomo co. Tworzenie nowego świata i robienie podręcznika też na razie brzmi zbyt groźnie. Ale faktycznie, przejdźmy do konkretów. Ponieważ jednak na razie nie wiem, czy ktoś jest jeszcze zainteresowany, czekam na opinie.

Bel-ort

Nie uważam, że na wszytskich działa to jak straszak, przynajmniej nie na mnie. Podanie podręcznika za przykład to błąd bno jest dużo zainteresowanych i wszyscy działają.

Ja mógłbym być zainrteresowany pomocą w tworzeniu takiego świata futurystycznego. Tylko niech ktoś się postara i weźmie wypisze w jednym poście to co już zostało powiedziane, abyśmy mieli jakieś konkrety.

Nerinxian

Koncepcja oddzielenia od siebie świata magii i techniki:
1.Osobne plany/planety
2. Góry i bariera magiczna przeciw przenikaniu obiektów i stworzeń.
3. Wielki ocean
4. Projekt zakładający sferyczną budowę planety, dzięki której w jej wnętrzu rozwinęła się rasa dysponująca technologią.
UWAGA: powyższa kolejność jest losowa.

Narazie to chyba na tym się zatrzymaliśmy.

Rudzia

To może zróbmy głosowanie? Ja jestem za 2, ew. 4.

Volfer

Jeśli chcesz robić głosowanie to najpierw zrób listę osób, które chcą wziąć udział w tym projekcie. Chodzi o to, żebyś uniknęła sytuacji w której głosuje ktoś, kto nie ma pojęcia o temacie. I te koncepcje powinny być pozbawione skrótów myślowych - chodzi mi o większą ich rozbudową.

Rudzia

Dobrze. Więc kto? Ja na pewno. Widzę też, że Thorgal się zgłasza( Exclamation

Ale niech jeszcze to potwierdzi na PW, ok? Exclamation

). Żeby uniknąć postów typu "Ja chcę! Ja chcę!" proszę o PW, dla upewnienia się także od osób wcześniej biorących udział w dyskusji.

UWAGA! Poniżej oficjalna lista:
1.Ja, czyli Rudzia
2.Nerinxian
3.Gunther

Cały czas proszę o zgłoszenia.

Exclamation

Ponieważ od jakiegoś czasu nikt nic nie pisze, uważam projekt za zawieszony (ale nie zamknięty). Jeśli ktoś (ktokolwiek) pragnie to zmienić, proszę o pisanie tego tutaj lub zgłoszenie się do mnie na PW. Exclamation