Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

PełzającyMrok

Witam.

Jak widać jestem nowym użytkownikiem forum. Mam pewien pomysł dotyczący miecza którego nazwałem "Sercożerca". Chcę opracować jakąś przygodę uwzględniając w niej ten miecz. Problem polega na tym że nie mam żadnych pomysłów które usatysfakcjonowały by mnie oraz moich graczy podczas prowadzenia tej przygody. Ma ktoś jakiś pomysł na legende czy coś innego związane z tym że mieczem? Liczę na pomoc z waszej strony która jest mile widziana :)

Wzgląd na miecz może wam podsunie jakieś pomysły:
link: [link widoczny dla zalogowanych]

Jakoś zdjęcia robionego aparatem z telefonu komórkowego nie jest najlepsza, ale sądze że widać na nim dlaczego akurat "Sercożerca".

Nudziło mi się na lekcji więc czarny długopis przykleił mi się do ręki tak właśnie zrodził się ten miecz. Pytanie tylko do czego zostanie wykorzystany :)

Kamulec

Prawy rycerz (…) wszedł w sposób (…) w posiadanie (inteligentnego) miecza, który moc ogromną zapewniał, umożliwiając wielkie czyny rycerskie w imię dobra i wyznawanego bóstwa. Ten, kto posiadł miecz wykonywał swe cele bez trwogi i chwili wahania. To właśnie zgubiło (...), bowiem stał się bezwzględny w realizacji szczytnych celów. (...) Nie mogąc swych czynów odkupić, po dziś dzień jego duch (...) nawiedza.

Np. w ramach niesionej przez miecz bezwzględności posiadacz miecza mógł wymordować wieśniaków, którzy utrudniali mu realizację ważnego zadania czynionego w imię dobra, a potem jeszcze paladynów, którzy w obliczu rzezi stanęli mu na drodze, chcąc go aresztować (co też uniemożliwiłoby realizację zadania).

fang

Albo zła wersja.
Ten potężny artefakt stworzył [tu wstaw imię złego boga], aby siał śmierć i zniszczenie. Postać, która go używa, rzadko zdaje sobie sprawę z jego mocy, często orientując się w niej zbyt późno. Miecz wydaje się "Ostrym mieczem prędkości +4", ale naprawdę jest inteligentny (charakter taki jak bóstwo).
Każdy cios uzależnia właściciela od broni (rzut obronny na Wolę pozwala uniknąć uzależnienia ST 10+1/każde trafienie mieczem danego dnia, wykonywany po trafieniu). Uzależniona od niego postać nigdy nie zrezygnuje z używania tej broni, jej charakter z czasem zmienia się na taki jak ma miecz.
Uzależnienie uwalnia także ukryte w nim moce: miecz uzyskuje zdolność ranienia, a premia z usprawnienia rośnie do +7. Każde potwierdzone trafienie krytyczne w żywe stworzenie nakłada na posiadacza poziom pozytywny (jak poziom negatywny tylko, że zapewnia premie a nie kary, nie zapewnia dodatkowych komórek na czary) na 1 godzinę. Jeżeli krytyk spowoduje śmierć, postać otrzymuje 2 pp, na 12 h. Naraz można posiadać tylko 5 pp.
Uzależniona postać odczuwa zew krwi. Musi zabić przynajmniej 1k4 istot dziennie. W przeciwnym przypadku dostaje szału (jak szał barbarzyńcy, atakuje każdą spotkaną istotę), który nie skończy się dopóki nie zabije przynajmniej jednej istoty na swoje KW. Z czasem dusza nieszczęśnika może zostać wessana w głąb miecza, a jego ciałem zaczyna kierować miecz.
Z uzależnienia może uwolnić tylko cud lub życzenie, ale życzenie ma tylko 50% szans powodzenia. Jeśli to nie pomoże, albo dusza postaci zostanie wessana do miecza, żadna magia śmiertelnych nie ocali nieszczęśnika.

PełzającyMrok

Postanowiłem więc. Wasze dwie wypowiedzi bardzo mi pomogły mam już pewien pomysł. Będzie to coś w stylu czynienie dobra po przez wszelakie zło. Postaram się jak najszybciej wrzucić cały scenariusz przygody byście mogli na to rzucić okiem i ewentualnie wyznaczyć błędy.