Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak nosić broń zasięgową?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Odgrywanie, prowadzenie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szymkowiak
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:15, 17 Cze 2009    Temat postu: Jak nosić broń zasięgową?

Tworzyłem BNa do mojej przygody. Jest to wojownik, którego bronią jest gizarma. I tu nasuwa się moje pytanie:

Jak taką gizarmę się nosi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lasard
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kędzierzyn-Koźle

PostWysłany: Śro 17:18, 17 Cze 2009    Temat postu:

Zwykle nosi się ją na plecach. A jeżeli chodzi ci o sposób noszenia to broń ta może mieć albo jakąś linkę za którą się wiesza albo można zrobić prosty wcisk (nie wiem jak to się nazywa) tzn. taką dłuższą tubę z podłużnym wycięciem.
Edit: Aha i jeszcze w PMP podany jest magiczny kołczan na podobne bronie.


Ostatnio zmieniony przez Lasard dnia Śro 17:19, 17 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anachid
Zbrojny


Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z brzusia mamusi

PostWysłany: Śro 20:13, 17 Cze 2009    Temat postu:

Dwumetrowa broń na plecach? Ciekawe czy wygodnie? zwłaszcza jak się idzie leśnym duktem. Myśle że tylko w garści, na ramieniu lub na lince pod pachą będzie wygodnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hamerek
Użytkownik


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 13:28, 18 Cze 2009    Temat postu:

Na wozie, przy koniu, bądź składana :)
w ostateczności można chodzić z nią jak z laską.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szymkowiak
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 20:23, 18 Cze 2009    Temat postu:

Anachid napisał:
Dwumetrowa broń na plecach? Ciekawe czy wygodnie? zwłaszcza jak się idzie leśnym duktem. Myśle że tylko w garści, na ramieniu lub na lince pod pachą będzie wygodnie.


A co jeśli masz z nią przejść kilkanaście kilometrów bez większych postojów ?

Lasard napisał:
prosty wcisk (nie wiem jak to się nazywa) tzn. taką dłuższą tubę z podłużnym wycięciem.


Chyba wybiorę tę opcję, chyba że jeszcze ktoś coś Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kondeks
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 21:06, 18 Cze 2009    Temat postu:

Cytat:
prosty wcisk (nie wiem jak to się nazywa) tzn. taką dłuższą tubę z podłużnym wycięciem.

Po co się dodatkowo obciążać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anachid
Zbrojny


Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z brzusia mamusi

PostWysłany: Czw 21:27, 18 Cze 2009    Temat postu:

Cóż Szymkowiaku o tym właśnie pisze. Uważam że da sie pokonywać takie odległości z taką bronią tylko trzymając ją w garści lub na ramieniu. Popatrz na ryciny średniowieczne i wcześniejsze, antyczni wojownicy chadzali w równych falangach z włóczniami na ramionach. Tak też przez Europe zgrabnymi szeregami wędrowali włócznicy. Gdyby był wygodniejszy sposób pewnie byłby stosowany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lasard
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kędzierzyn-Koźle

PostWysłany: Czw 21:55, 18 Cze 2009    Temat postu:

Cytat:
Po co się dodatkowo obciążać?

A kto powiedział że to musi być jakieś bardzo ciężkie. Może ważyć raptem jeden kilogram bo nie musi być wcale z jakiegoś mocniejszego materiału.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inmemorial
Zbrojny


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 15:38, 19 Cze 2009    Temat postu:

No tak ale do tego reszta tobołków i pewnie te kilka kilo może zrobić różnice. ;] Ja mam wspaniały plan. Radze kupić konia i niech on to nosi ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lasard
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kędzierzyn-Koźle

PostWysłany: Pią 15:49, 19 Cze 2009    Temat postu:

Tyle że konia nie można wszędzie ze sobą zabrać.

Ostatnio zmieniony przez Lasard dnia Pią 15:50, 19 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inmemorial
Zbrojny


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 17:10, 19 Cze 2009    Temat postu:

No to zawsze można kupić przenośną dziure albo coś takiego. W końcu to jest w każdym sklepie ;P

A tak na poważnie to wiem, że konia wszędzie nei zabierzesz ale na jakieś długie wyprawy może to ułatwić sprawe, albo jakiś osioł. Po za tym taka broń jest chyba nieporęczna w lochach tak czy inaczej jak już tak realistycznie do tego podchodzimy ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamulec
Władca Podziemi
Władca Podziemi


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 17:40, 19 Cze 2009    Temat postu:

Cytat:
prosty wcisk (nie wiem jak to się nazywa) tzn. taką dłuższą tubę z podłużnym wycięciem.

Wydaje mi się, że przy technologii D&D jest to niewykonalne. Istniało coś takiego (nie słyszałem)?

Trzeba pamiętać, że długa broń niesiona na rzemieniu musi być ułożona pod dużym kontem (by nie obijała się o nogi), więc postać taka będzie po prostu "szersza".

Moim zdaniem oręż tego typu można nosić na jakimś rzemieniu i jest to wykonalne oraz w miarę wygodne tak długo, jak długo idzie się traktem. Wchodząc w wąskie uliczki miast, idąc przez las, czy wchodząc do pomieszczenia należy taką broń wziąć do ręki, by można nią swobodnie manipulować, nie zachaczając o wszystko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Namrasit
Adept


Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 17:45, 19 Cze 2009    Temat postu:

W ddkach można nie takie rzeczy robić jak wspinaczka z włócznią wąską szczeliną, nie ma wiec co na tym rozmyślać. To tylko strata czasu.

Jak masz gizmarę to masz i tyle. Jak zaczniesz zastanawiac sie jak to trzeba nosic, to potem strzał mach 5 nie przetrawisz Razz, czy innych tam "codziennych" zdarzeń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lasard
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kędzierzyn-Koźle

PostWysłany: Pią 17:53, 19 Cze 2009    Temat postu:

Namrasit to się nazywa odgrywanie postaci. Większość z nas lubi na to tracić czas Razz Czasami warto dodać choć trochę realizmu do sesji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Namrasit
Adept


Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:59, 19 Cze 2009    Temat postu:

Tak, problem pojawia się jednak wtedy gdy realizm ten zaczyna przysłaniać inne rzeczy. A przy odgrywaniu postaci, to czy nosi miecz przy, prawym, lewym boku, czy na plecach, niewiele znaczy. To raz ustalany szczegół, prawdziwe odbrywanie wychodzi w praniu.

A jak to nosic? Tak samo jak długi badyl, na ramię i heja.

Acz jest jeszcze lepszy sposób i ten zapewne dodałby postaci zarówno orginalności, jak i humoru:
Sługa Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szymkowiak
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 22:59, 19 Cze 2009    Temat postu:

Lasard napisał:
to się nazywa odgrywanie postaci. Większość z nas lubi na to tracić czas

Mogę zassać do sygnatury ?

Namrasit napisał:

Acz jest jeszcze lepszy sposób i ten zapewne dodałby postaci zarówno orginalności, jak i humoru:
Sługa Very Happy


W przypadku tego BN'a wyglądałoby to conajmniej bez sensu, jednak wyobrażam sobie arystokratę, który ujrzał bandę goblinów biegnącą znad horyzontu i takoż rzecze do sługi swego: Janie, podaj mi... drąg już był, na rapier nie mam ochoty, topór się stępił,wiem - gizarmę.


Ostatnio zmieniony przez Szymkowiak dnia Pią 23:00, 19 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 23:44, 19 Cze 2009    Temat postu:

Musze przyznać, że to co powiedziałeś Namrasit mija się z ideą gier RPG. Dla mnie to czy gracz ma miecz przy prawym czy lewym boku to jest wielka różnica bo to się składa na jakość gry. W końcu o to biega w tej zabawie. Nie chcę cię tutaj obrazić, ale jeśli twoja gra wygląda tak:
- Uderzam go mieczem. Ile wypadło?
to faktycznie może cię nie obchodzić z której strony ma przyczepiony ten miecz. Applause Applause Applause Jednak to właśnie odgrywanie postaci od początku do końca ma znaczenie bo to daje naprawdę satysfakcję.

Gizarma, jak i inne bronie typu długiej włóczni nie jest bronią z którą się podróżuje. W histori nie było przypadków, aby samotny wojak chodził z długim drągiem na plechach, w koszu, lub przyczepionym rzemieniem do pleców. Było to chol... nieporęczne. Biorąc pod uwagę jeszcze, że taka broń jest sensowna tylko przy kawaleri, to wychodzi na to, że jedyny sposób to partyzantka (czyli tak jak w danej chwili jest to możliwe).

Naprawdę taka gizarma leżała sobie w jakimś wozie ze swoimi pobratymcami, lub leżała na stojaku i czekała na stan zagrożenia, aby jakis żołnież poborowy który ledwo umiałby sie nią posługiwać porwał by ją w swoje ręce, aby towarzyszyła mu aż do jego niechybnej śmierci Very Happy.


P.S.

Cytat:
to się nazywa odgrywanie postaci. Większość z nas lubi na to tracić czas


Wyszła z tego piękna senstencja oddająca prawdziwą wartość tej gry. Crying Crying Jednym słowem Lasard, pięknie powiedziane.
Crying Crying
____________________________________________________________
Przypominam, że pytanie zadane w temacie brzmi:
"Jak taką gizarmę się nosi?"
Autor nie prosił o dywagacje, czy odpowiedź jest mu do czegoś potrzebna (wątek rozpoczęty przez Namrasita). Proszę trzymać się zagadnienia poruszonego w temacie.
WP Kamulec


Ostatnio zmieniony przez Bel-ort dnia Pią 23:45, 19 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lasard
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kędzierzyn-Koźle

PostWysłany: Sob 8:45, 20 Cze 2009    Temat postu:

Cytat:
A jak to nosic? Tak samo jak długi badyl, na ramię i heja.

Tak ale ta opcja jest dobra tylko w płaskich terenach i nie na dalekie podróże. A co jeżeli PG będzie musiał płynąć albo się gdzieś wspinać? Wtedy tak tego nie będzie mógł trzymać.
Cytat:
Acz jest jeszcze lepszy sposób i ten zapewne dodałby postaci zarówno orginalności, jak i humoru:
Sługa

Tu się nasuwa inny problem. Zwykły sługa nie będzie na tyle odważny by wejść za BG w niebezpieczny teren.
Szymkowiak napisał:
Mogę zassać do sygnatury ?

Sorki ale od dziś to będzie moja sentencja Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Lasard dnia Sob 8:45, 20 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Merwix
Adept


Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 12:38, 20 Cze 2009    Temat postu:

Cytat:
Po za tym taka broń jest chyba nieporęczna w lochach tak czy inaczej jak już tak realistycznie do tego podchodzimy.


Dokładnie. Zacznijmy od jednego prostego pytania... Jaki poszukiwacz przygód (mając na uwadze uniwersalność swojej broni) wybrałby coś tak nieporęcznego jak broń drzewcowa. Jednak skoro już ją wybrał to chyba najlogiczniejszym rozwiązaniem jest po prostu używanie tej broni jak laski jak już wspomniał hamerek.

Cytat:
Popatrz na ryciny średniowieczne i wcześniejsze, antyczni wojownicy chadzali w równych falangach z włóczniami na ramionach.


Ale tutaj jest mowa o pojedynczej osobie, która poza uzbrojeniem musi nosić również zapasy pożywienia, zwijane posłanie itp. Różnica jest też pomiędzy regularnym wojskiem, które gdy napotyka zbyt wysokie wzgórze omija je nadrabiając drogi, a grupką ludzi którzy mogą się wspiąć na nie. Pikinierzy nie podróżowali szybko oni mieli być skuteczni na polu bitwy przeciwko konnicy i służyć jako osłona dla łuczników.

Cytat:
Tak ale ta opcja jest dobra tylko w płaskich terenach i nie na dalekie podróże. A co jeżeli PG będzie musiał płynąć albo się gdzieś wspinać? Wtedy tak tego nie będzie mógł trzymać.


Wtedy taki poszukiwacz ma pecha. Skoro wybrał sobie taką, a nie inną broń to albo przy przeprawie przez rzekę musi ją trzymać nad głową albo ją zostawić. O pływaniu nie ma mowy, chyba że będzie ją ciągną za sobą. W przypadku wspinaczki może ją po prostu przywiązać do liny, a potem wciągnąć za sobą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Namrasit
Adept


Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 12:42, 20 Cze 2009    Temat postu:

Lasard w ddkach nie można za dużo sie zastanawiać, to psuję grę.
Jak postać musi płynąć, to wszystko jest zbędne. Przykład bez sensu. W ddkach rozwązuje się to jednym rzutem.
Masz pełną płytowa, plecak pełen złota, zdałeść test wspinania, to sie wspinasz, tak samo jak bez tych rzeczy. Jedynie z pływaniem będzie problem.

Sługa jest taki, ze jak mu zapłacisz to i odwaga sie znajdzie.
Odgrywanie odgrywaniem, ale nie popadajmy w skarności. Mogę przeciez zrobic wojownika który używa mieczy jedynie ze stali chromowo-niklowej, chartowanych powierzchniowo i wykutych w sposób damaceński. Prawda że orginalnie Very Happy.
Pytanie tylko czy mój MG i inni gracze beda wiedzieli o co chodzi.

A wracajac jeszcze do noszenia, i to już nie tylko broni drzewcowej, to czy wy wogóle zastanawiali że np niektóre rzeczy do przenoścnej dziury nie wchodzą, bo np są za długie?

A i jak twórcy systemu coś w niego bez sensu wkładaja, to nie ma co sie zastanawiać czemu. Po prostu tak jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Merwix
Adept


Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 21:48, 20 Cze 2009    Temat postu:

Cytat:
mieczy jedynie ze stali chromowo-niklowej


Na cholerę komu miecz, który będzie zawsze tak samo sprężysty przy zmianach temperatury?

Cytat:
chartowanych powierzchniowo


Po pierwsze "hartowanych". Po drugie takie hartowanie mieczy to głupota i do tego ciężko to wykonać w D&D (że niby płomiennymi dłońmi nagrzewać?).

Cytat:
wykutych w sposób damaceński.


Niby skuwanie ze sobą? To ma być "sposób damasceński"? To Ci powiem że się mylisz. Zawsze byłem przekonany, że chodzi o "stal damasceńską" i ważny jest w jej przypadku również skład owej stali i na pewno to nie jest elinwar tylko "zwykła" stal węglowa.

Wybacz za czepianie się, ale zirytowało mnie Twoje podejście do D&D.
Jest coś nielogicznego/głupiego itp? No trudno twórcy tak wymyślili i tak ma być bo myślenie nad tym "psuje grę". Przypomina mi się tekst pewnego epickiego krasnoluda:
"Spacer przez płonący las? To nie problem. Bardziej się boję utonąć"

Odnośnie tematu.
Cytat:
A wracajac jeszcze do noszenia, i to już nie tylko broni drzewcowej, to czy wy wogóle zastanawiali że np niektóre rzeczy do przenoścnej dziury nie wchodzą, bo np są za długie?


Broń drzewcowa wejdzie i tylko to w tym wypadku się liczy. Odnośnie noszenia na plecach: średnia postać nosząca przynajmniej 2m broń na plecach zwiększyłaby swoją szerokość co najmniej dwukrotnie, więc chyba to nie jest najmądrzejszy pomysł na wygodne noszenie glewii czy gizarmy.


Ostatnio zmieniony przez Merwix dnia Sob 21:51, 20 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inmemorial
Zbrojny


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 1:10, 21 Cze 2009    Temat postu:

Już się nieźle wpędziliśmy w dyskusje, zaczyna się nawiązywanie do faktów historycznych, interpretacja i tym podobne rzeczy.

Szymkowiak jeśli chodzi o to jak się ją nosi to powiem tak, najlepiej na karcie postaci w rubryce ekwipunek. :] Powiedz, że ma ją przewieszoną przez plecy lub coś prostego. Jeśli masz czepialskich graczy lub tak zaciekłych jak użytkownicy tego forum to niech chronią cię bogowie ;)

A co do samej dyskusji bezsensu i tak dalej to pamiętajcie to nie jest reality tv. To jest GRA! Ona nie ma być logiczna, historyczna czy realna. W końcu nad głowami latają smoki, łucznik w ułamku sekundy wystrzelić umie nawet 4 albo i więcej strzał, niezdarnego wojownika w płytówce nie przebije strzała czy tam bełt wystrzelony z najprzedniejszej kuszy(a podobno kusze czy angielskie łuki były zabójcze dla takiego pancerza), wędrowcy przemierzają całe krainy w ciężkich płytówkach, z 5 mieczami, kuszą, zapasami jedzenia na 2 tygodnie, magiczną buławą, dodatkowymi ubraniami, 10'000 sztuk złota i jakoś dają rade i o dziwo mieszczą to w jednym plecaku! I proszę nie cytujcie mnie tutaj, że waszym zdaniem czy w waszych grach tak nie jest. Podałem po prostu wyolbrzymiony przykład i u jednych jest realniej u innych mniej. Bo to w końcu gra a nie życie czy opowieść na faktach.

Wyobrażacie sobie grubość podręcznika gdyby mieli opisywać sposób hartowania stali? Podróżowania z taką a nie inną bronią? I tak dalej? Podręcznik gracza miałby chyba z milion stron ;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Merwix
Adept


Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 5:59, 21 Cze 2009    Temat postu:

To może od razu rozłożona na 4 części będzie wirować jak wiatrak nad głową wojownika? Czyli idąc Twoim tokiem myślenia można z koniem na plecach się wspinać. Walczyć dwoma toporami podwójnymi, skradać się w brzęczącej kolczudze?
Bo przecież to tylko gra tak? Polecam przeczytać sobie w PMP "Jak rzeczywista jest Twoja fantazja". Jakoś nie miałbym ochoty grać w świecie, który jest całkowicie bezmyślny tylko dlatego, że twórcy nie wzięli tego pod uwagę. Inmemorial do Twojej informacji na tym właśnie polega odgrywanie bo to jest RPG czyli gra fabularna. Jak chce się bezmózgo tłuc potwory bez najmniejszego cienia logiki to gra się na komputerze w Diablo albo Nwn.
Na koniec. Jeżeli Szymkowiak nie miałby ochoty odtworzyć tego w sposób realistyczny to nie pytałby wcale, prawda? Jeśli nie realistyczny to przynajmniej logicznie uzasadniony. Wtedy zaczyna się tworzyć klimat (właśnie przez takie drobiazgi). Wątpię jednak, że któryś z graczy zwróciłby
jednak uwagę na sam fakt że BN nosi tę gizarmę w taki, a nie inny sposób. Szczerze powiedziawszy sam bym na to nie zwrócił uwagi, skoro jednak ktoś poświęcił swój czas żeby o to zapytać to spróbujmy chociaż dać mu jakąś rzeczową odpowiedź zamiast typowego "da się/zmieści się/plecak jest pojemny".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Namrasit
Adept


Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 8:25, 21 Cze 2009    Temat postu:

Merwix napisał:
To może od razu rozłożona na 4 części będzie wirować jak wiatrak nad głową wojownika?

Pomysł dobry i fajnie by wyglądało, ale musiałaby już chyba magiczna być :).
Merwix napisał:
Czyli idąc Twoim tokiem myślenia można z koniem na plecach się wspinać.

Można. Skoro mozan z 10000 sz w plecaku, które wazą wiecej niz teń koń, to i z nim mozna. Ot przywiazać go do pleców i jazda.
Merwix napisał:
Walczyć dwoma toporami podwójnymi, skradać się w brzęczącej kolczudze?

No oczywiscie. Są wtedy kary, wiadomo, ale mistrzowie dadzą radę.

Zresztą top słabe przykłady, jak na mozliwożliwość tropienia w powietrzu,
Czy przeciskania się przez pola siłowe. To co wymieniłeś to są raczej "sytuacje codzienne"
Merwix napisał:
Jak chce się bezmózgo tłuc potwory bez najmniejszego cienia logiki to gra się na komputerze w Diablo albo Nwn.

Ja wolę z kumplami i nie na kompie. Grafika lepsze Razz
Merwix napisał:
Wątpię jednak, że któryś z graczy zwróciłby jednak uwagę na sam fakt że BN nosi tę gizarmę w taki, a nie inny sposób.

No właśnie, odgrywanie odgrywaniem, ale bez przesady. A jak ktoś rzuciał pomysł sposobu noszenia, to zaraz się odzywaja ludzie że jak to tak?
A co do logiki, to pierwszeństwo w grach maja jednak zasady pisane, a dopiero potem własne.
Merwix napisał:

Szczerze powiedziawszy sam bym na to nie zwrócił uwagi, skoro jednak ktoś poświęcił swój czas żeby o to zapytać to spróbujmy chociaż dać mu jakąś rzeczową odpowiedź zamiast typowego "da się/zmieści się/plecak jest pojemny".

Dostał parę pomysłów. Napewno jakiś sobie wybierze :).
Dostał też przestrogę, by za bardzo nie wgłębiać się w logiczność dnd.
To w 95% przypadków szkodzi samej grze, jak i zdrowiu graczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szymkowiak
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 13:55, 21 Cze 2009    Temat postu:

Widzę że dyskusja schodzi już trochę z tematu. Ja odpowiedź dostałem, broń zostanie przewieszona przez plecy. W wąskich lochach po prostu będę ją niósł w ręce lub zostawię na wozie.

P.S Wiem, że nie jestem moderatorem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Odgrywanie, prowadzenie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin