Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

bobik

Proszę o dokładny opis działania tego atutu, szczególnie w przypadku 2 ataków lub więcej.

Szajba

Mnie się wydaje, że to jest tak: w obszarze zagrożenia masz przynajmniej dwóch delikwentów. Wykonujesz akcję pełnego ataku. Atakujesz jednego z nich i jeżeli atak się uda, masz prawo wykonać drugi atak z taką samą premią do ataku przeciw drugiemu z nich. No i tak przy każdym ataku dzięki czemu przy odrobinie szczęścia wykonujesz 2x więcej ataków. Należy pamiętać, że to działa tylko gdy atakujesz bez broni.

Arvelus

Później jeszcze się upewnię, ale z tego co pamiętam ten atut i podobne, można wykorzystać tylko raz w rundzie. Podobnie jak np. rozszczepienie... w sumie to jest poprostu lepsza wersja rozszczepienia.

Deemer

Dlaczego lepsza? Inna.
Rozszczepienie wykorzystujesz każdą bronią, tu tylko gdy nie masz broni.
Nie ma ograniczenia raz w rundzie.
Możesz kopnąć wiecej niż 2 osoby, ale nei więcej, niż znajduje się w Twoim obszarze zagrożenia.

Kamulec

Arvelus: Niestety się mylisz. Twórcy podręcznika zrobili go tak, aby go kupowali garcze grający wojami, chcący mieć niezbalansowane atuty.

Deemer: Lepsza w oczywisty sposób. Działa tak, jak rozszczepienie, ale także dla ciosów, które nie kładą przeciwnika, nie ma w dodatku limitu zastosowań w rundzie (poza liczbą ataków). Moim zdaniem mieć ten atut, to lepiej niż rozszczepienie + większe rozszczepienie. Jest skrajnie przegięty. W sytuacji, gdy obok siebie stoi dwóch przeciwników, w tym jeden z małą KP (np. czarodziej i chroniący go wojownik) można sobie liczbę ataków podwoić.

Deemer

Kamulcu:
Tak, ale pamiętaj, że musisz atakować bez broni! Wojownkowi nie opłaca się go brać, co najwyżej mnichowi (u niego faktycznie potężne). Przecież wojownik zadaje śmieszne obrażenia w porównaniu do tych, które zadałby z bronią.

Kamulec

Oczywistym faktem jest, iż atut dotyczy postaci walczącej bez broni. Wyobraź sobie jednak, że teoretycznie mnich na poziomie zapewniającym 1 atak, wybrawszy ten atut może zrobić, mając nieco szczęścia, w walce ze słabymi przeciwnikami, coś takiego:
- bazowy atak: 1
- grad ciosów: +1
- kopniecie z obrotu +2
- rozszczepienie +1
Łącznie kładąc, przy dobrych rzutach, 5 przeciwników, bez gradu ciosów zaś jedynie 4.
Na 20 poziomie zaś, zakładając że ciosami nie będzie zabijał, a jedynie ranił, może wyprowadzić łącznie, przy gradzie ciosów, po 5 ataków w 2 przeciwników, czli łącznie 10.

Zresztą to właśnie gorzej, że atut przepakowany i w dodatku tylko dla mnicha, czyli będzie czynił go niezbalansowanym.

W dodatku moim zdaniem nie ma logicznego uzasadnienia.

Arvelus

Nieno,,, Weź sobie takiego Chucka Norrisa i przypomniej sobie jak jednym kopniakiem potrafił załatwić dwóch bandziorów XD

Ale zgadzam się, atut o wiele za silny. Dlatego, nie pamiętając dokładnie. uznałem, że istnieje ograniczenie w rundzie...

Sogetsu

Czyli biorąc pod uwagę zasady, czysto teoretyczne, z mechaniki gry, kopniak daje możliwość dodatkowego ataku przy każdym trafieniu normalnym atakiem w akcji pełnego ataku, czyli przy gradzie ciosów też działa, mam racje??

Boski

Widzę, że niewiele osób zagląda do innych podręczników... W dodatku Miecz i Pięść pojawia się błędna wersja tego atutu. Prawidłowy opis można znaleźć na przykład w Krainach Wschodu (lub w wielu innych anglojęzycznych). Treść jego brzmi mniej więcej tak: jeżeli atakując przeciwnika bez broni uzyskasz trafienie krytyczne, to otrzymujesz dodatkowy atak w tego samego przeciwnika z tą samą premią to ataku.

Kamulec

Boski: To są dwa inne atuty, które noszą tę samą nazwę.

Inna sprawa, że atuty z MiP są niezbalansowane i moim zdnaiem większość należy wyrzucić z gry.

Boski

Masz rację Kamulcze. Zerknąłem do anglojęzycznych podręczników i tam rzeczywiście są 2 różne atuty, które w wydaniu polskim noszą tą samą nazwę.

Wobec tego zgodnie z opisem podczas wykonywania akcji pełnego ataku, a więc także podczas gradu ciosów, każdy celny atak w jednego wroga, uprawnia nas do darmowego ataku w innego przeciwnika w zasięgu.