Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Kamulec

Broń krórą wymieniłeś można zaklasyfikować w D&D (nie analizowałem tego) jako: sztylet, katar lub krótki miecz. Zdecydowanie nie puginał.

Warag

Mechanicznie nie ma co komentować, broń jest zrobiona dobrze, raczej nie jakoś szczególnie wymyślna, ale swoje zadanie spełnia (zresztą zwykłą niemagiczną broń nie łatwo stworzyć zupełnie inną od pozostałych). Fabularnie bardzo ciekawa, szczególnie dla paladynów czy szlachetnych wojowników.
Niestety, patrząc czysto mechanicznie jest raczej mało użyteczna. Przynajmniej w ed. 3.5 gdzie coup de grace wymaga akcji całorundowej, a wyjęcie broni wymaga akcji ruchu. Patrząc na to, że dobijany przeciwnik zwykle ma bardzo mało pw, bardziej opłacalne jest dobicie go zwykłą bronią (wyjątek stanowią postacie posiadające atut zmniejszający czas potrzebny na coup de grace - nie pamiętam nazwy; bądź szybkie dobywanie broni), niż marnowanie jednej tury na przygotowanie się - chyba że jest to ostatni przeciwnik :).

Co nie zmienia faktu, że swoim paladynem chętnie nosił bym coś takiego przy sobie.

Co do nazwy to proponuje zostawić taką jaka jest. Brzmi fajnie, a puginał nie kojarzy mi się jakoś ciekawie.

Volfer

Ja bym zrobił tak: niech każdy to nazywa jak chce (mogą być obie nazwy - widzę, po sondzie, że idą równo Very Happy

). W końcu jest to broń przeznaczona do dobijania, więc chętnie będą ją nosić BG, jako ozdobę Mr. Green

muscovite

Kamulec

Zmienione na: