Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Czera

Witam wszystkich w pierwszym temacie z cyklu OŚF czyli Oficjalnym Świecie Forum bo tak nasz projekt się tymczasowo nazywa ( nazwa robocza). Celowo nie zacząłem od geografii bo tak się zawsze zaczyna i źle się kończy zazwyczaj. Bo motamy się w tym co chcemy zrobić, a widzimy beznamiętną mapę poszkryfaną kolorowymi pisakami etc. Chcę by na wstępie nasz świat miał duszę. To co będzie go cechować. Nadaliśmy mu już przymioty magii, które będą bardziej rozwinięte od tego co prezentowało tradycyjne D&D. W zależności jaki kształt będzie miała rozwinięta magia tak będzie szedł nasz szlak przeróbek systemu. Wiemy natomiast, ze rozwój w zależności od państwa będzie na trzech etapach - antyk, średniowiecze i wczesny renesans. Aczkolwiek nie należy kierować się tylko Europą, bowiem epoki są tylko umowne, chodzi tutaj o dotychczasowy rozwój technologiczny. Nie wiemy jeszcze tylko czy będzie to heroic fantasy czy dark fanatasy ( jeśli coś ominąłem to proszę mi przypomnieć i scharakteryzować bo nomenklatura jest przeróżna). Trzeba mianowicie naszkicować to co chcemy zawrzeć w tym świecie na czym będzie się opierał. Czy będą konflikty jak wielkie i na jaki m tle. Co wyróżnia go na tle innych światów, co chcemy by w nim było nowatorskiego, a co chcemy by zostało odcięte od tradycji, chodzi mi oczywiście o fabularną część projektu. Zapraszam do rozmowy współtwórców. Very Happy

Okeanos

Sądzę, że czas najwyższy podsumować wizję każdego ze współautorów i przyjąć najbardziej interesujące koncepcje.

Jeżeli chodzi o rasy i klasy - Można na bazie już istniejących stworzyć zupełnie nowych bohaterów adekwatnych do klimatu naszych realiów.

Geografia - sądzę iż jest trafna [po rozmowach z Czerą], coś na wzór Australi + argipelagi i wyspy, 12 księstw o zróżnicowanym stopniu postępu technicznego i gospodarczego. Osobiście byłbym za stworzeniem obaszarów, które nawet mieszkańcom nie są jeszcze znane, a państwa mogą toczyć walki o różne barbarzyńskie dzikie pola w celu powiększenia swoich terytoriów. Uważam nadto, że wykreownie państw jest jednym z trudniejszych zadań, które będą do zrealizowania. Stosunki między tymi państwami, głowy państw, mieszkańcy ~ wszyscy mają ogromny wpływ na rozwój zdarzeń w świecie.

Dam jeszcze edita bo też muszę sobie wszystko przemyśleć.

Czera

Okeanosie - chyba mnie nie zrozumiałeś. Więc pomogę podpierając się przykładami z innych uniwersów. Np.:
Greyhawk - Motorem tego świata jest ekspansja państwa rządzonego przez półboga Iuza.
Forgotten Realms - ma czasy niepokojów, Niestabilność monarchów, Zniknięcie Bogów, Zwalczających się Harfiarzy i Czarną Sieć
Ravenloft - ma mgłę, która sprowadza tam istoty oraz krwiożercze wampiry.
Dragonlance - Ma konfilkt bogów, który przenisony jest na płaszczyzne świata śmiertelników.
Trzeba sobie zadać pytanie, a co my będziemy mieli.
Very Happy

Okeanos

Ja poprostu dałem wizję tego jakby mogło to wyglądać wewnątrz. Teraz rozumiem za co najpierw trzeba się wziąść.

konrip

Może niech będzie bardzo duży konflikt między państwami. Albo wojna dwóch krajów. Która będzie przeszkadzać innym. Bo na przykład państwa są od siebie oddalone i muszą przetransportowywać wojska przez inne państwa.
Oczywiście to tylko pomysły Very Happy

.

Okeanos

Sądzę, że czas najwyższy podsumować wizję każdego ze współautorów i przyjąć najbardziej interesujące koncepcje.

Jeżeli chodzi o rasy i klasy - Można na bazie już istniejących stworzyć zupełnie nowych bohaterów adekwatnych do klimatu naszych realiów.

Geografia - sądzę iż jest trafna [po rozmowach z Czerą], coś na wzór Australi + argipelagi i wyspy, 12 księstw o zróżnicowanym stopniu postępu technicznego i gospodarczego. Osobiście byłbym za stworzeniem obaszarów, które nawet mieszkańcom nie są jeszcze znane, a państwa mogą toczyć walki o różne barbarzyńskie dzikie pola w celu powiększenia swoich terytoriów. Uważam nadto, że wykreownie państw jest jednym z trudniejszych zadań, które będą do zrealizowania. Stosunki między tymi państwami, głowy państw, mieszkańcy ~ wszyscy mają ogromny wpływ na rozwój zdarzeń w świecie.

Dokonam jeszcze edycji wiadomości bo też muszę sobie wszystko przemyśleć.
____________________________________________________________
Regulamin nakazuje się posługiwać na forum językiem polskim.
WP Kamulec

Czera

Właściwie poprawiając cię nie będzie to 12 księstw bowiem nie każde państwo będzie monarchią. Chcę, abyś Konrip napisał coś bardziej rozwiniętego niż dwa zdania wymyślone na poczekaniu.

Okeanos

Po dość obfitych rozmowach z Czerą, ma On pomysły, którymi sądze, że bedzie chciał pochwalić się osobiście... Koncept jest niewątpliwie idealny pod pracę, można naprawdę włożyć w to czasu i wyobraźni w różnych kierunkach.

Czera napisz conieco ad. swojego planu... Mam kilka pomysłów, ale przecież musi być widoczne czemu mają one służyć. Cool

Czera

Dobrze dodam swoje pomysły czekając zarazem na pomysły innych.
1. Geniusze istoty z demonologii babilońskiej - judaistycznych aniołów. Cechujące się wielką mądrością i wiedzą ( Trzeba by było je stworzyć, ale tym później o ile koncept się spodoba). Istoty te mieszkają na innym planie. Jednak zagrażają im demony, które łakną ich wiedzy. Zdziesiątkowane obie nacje, potrzebują wsparcia śmiertelników z planu materialnego - dlatego poprzez załamania czasoprzestrzeni czyli losowo otwierane bramy do innych planów (portale). Przedostają się na plan materialny i próbują zwerbować pomocników jakich się tylko da. Na ziemi tworzą się dwie tajne organizacje, nikt nie zna dowódców i siedziby, ale wszędzie krążą o nich plotki. Inwigilują mieszkańców i przyłączają - jakie są ich cele - tego nikt nie wie po za tym, że jedna z frakcji musi wygrać. Dodatkowo pewien pomniejszy bóg wraz ze swymi kapłanami tak umiłował walkę tych istot, że stworzył plan bitewny, na który przenikają istoty by walczyć po, którejś ze stron.
2. Powstanie nowego kultu, który szybko rozprzestrzenia się wśród ludności - niekoniecznie złowrogi, wytyka duchowieństwu, że zamiast pomagać ludziom, siedząc na monetach i opływają w luksusach etc.
3. Prześladowania w 2-3 państwach ,którejś z nacji, którą grali by BG. Do omówienia, która i dlaczego.
4. Ekspansja barbarzyńskiego kraju chanatu orczego , o niewiadomej jeszcze nazwie, ( mieszkali by tam goblinoidy, ludzie może garstka krasnoludów ) - coś na styl ekspansji Czyngishana.

Czekam na wasze pomysły. Very Happy

Okeanos

Z konceptem jestem zapoznany od kilku dni...

Pisałem już, że pomysł jest niewątpliwie dobry, nadający się pod ciężką, lecz miłą myśle pracę.

Ad. 2 ~ nowo rozprzestrzeniający się kult, powiązałbym to jakoś z nacją geniuszy bądź demonów. np. Społeczność zaczęłaby stawiać świątynie geniuszom, porzucając dotychczasowe źródła zaspokojenia duszy. Byłby to kolejny pretekst dla demonów do podtrzymywania wojen. Wzbudziłoby to większą złość ~ również coś na tle wojen religijnych.

Ad. 3 ~ prześladowania, dobry pomysł, żeby nierobić maxymalnego hardcoru. Prosty wątek godny solidnego rozbudowania.

Ad. 4 ~ również pisałem już o tym wcześniej, stworzyć tereny, które mogą być nieznane nawet dla żyjących tam ludzi, wykreować dzikie plemiona barbarzyńców, orków, goblinów. Państwa toczyłyby bitwy o nowe tereny w celu powiększania swoich terytoriów. Można też włączyć we wszystko problem kolonizacji.

Myślałem także o czymś, co będzie miało równie duży wpływ na świat materialny i stosunki między państwami. Pomojając oczywiście już istniejące problemy takie jak :
- obecność Geniuszy i Demownów i ich oddziaływanie na świat
- zróżnicowanie postępu technologicznego i gospodarczego między poszczególnymi krajami
- jeśli punkt 4. dojdzie do skutku [mam nadzieje] to również walki o nowe terytoria

Do tego wszystkiego chciałbym włączyć wojny na tle religijnym. Myślałem skąd by tu zaczerpnąć jakieś źródło do projektu i wpadłem na myśl, by dorzucić do świata coś na obraz chrześcijańskich krucjat... Oto, jakie skutki one przyniosły :

- powstanie zakonów rycerskich na Ziemi Świętej (takich jak templariusze, joannici i Krzyżacy)
- wzrost autorytetu papiestwa
- pomnożenie majątku kościelnego
- rozkwit handlu lewantyńskiego
- pogłębienie wiary w Europie
- zbliżenie do siebie 3 cywilizacji: łacińskiej, greckiej i arabskiej
- ogromny rozwój miast włoskich (szczególnie Wenecji i Genui)
- rozwój kultury i nauki
- rozwój żeglugi morskiej
- przyśpieszenie przemian gospodarczych i społecznych średniowiecznej Europy
- nasilenie się fanatyzmu religijnego i silniejsza niechęć do pogan i innowierców (np. do Żydów)
- pogłębienie wrogości między chrześcijaństwem a islamem
- wykształcenie się etosu rycerskiego i kultury rycerskiej
- osłabienie Cesarstwa Bizantyjskiego
- upadek Miast Wschodu, pól, winnic
- śmierć tysięcy ludzi
- wzrost potęgi królów francuskich (gdyż najbardziej awanturniczy element opuścił kraj)

Gdyby ująć skutki naszej historii, a histori kreowanego przez Nas świata można by to nieźle wykorzystać. Byłby to drugi obok kultu Geniuszy problematyczny temat świata. Co dopiero gdyby jeszcze złączyć te 2 wątki. Jeżeli udałoby stworzyć coś na miano świętych miejsc na planie materialnym...

Do czego zmierzam... Obecność kultu Geniuszy i Demonów oraz ich oddziaływanie na świat powinno moim zdaniem wywrzeć ogromny nacisk na podświadomość społeczności. Ludzie zaczęli by czcić Geniuszy jak Bogów jednocześnie [wg. projektu Czery] mając z nimi kontakt.

Czera

Miło, że wspomniałeś o skutkach krucjat. Trzeba by to jednak było ładnie przełożyć na świat. Jednak jeśli miałbym się wtrącić to miejsce krucjat musiałoby być, gdzieś poza zwartym kontynentem np. na archipelagu, którymś. Po jaki to konfilkt religijny, skąd wyniknął, czy religia to tylko przykrywka? . Bo pierwsi krzyżowcy faktycznie nie myśleli o bogactwach, z resztą wielu książąt wróciło do siebie jak np. Robert z Flandrii czy Stefan de Blois. I przede wszystkim nie wiązałbym wszystkiego z geniuszami i demonami bo to będzie nudne i niezbyt urozmaicone wedle mnie.
Apropo wizji świata co z podmrokiem?

Kamulec

Okeanos, poprostu te skutki z wikipedi skopiowałeś. Tak naprawdę, były one o wiele większe i bardziej złożone.
Ad. Geniuszów: Nie robiłbym ich wojny z demonami. Tzn ja bym to zmeinił tak: Geniusze są i np. demony też. Jednak Nie jest to walka wszytskich demonów, a tylko pomniejsza batalia któregoś z demonicznych książąt. Dla geniuszów jednak przegrana będzie oznaczała eksterminację.
Geniusze, kult, przesladowania, krucjaty - proponuję tego nie łączyć i zrobić z tego pomniejsze wątki, jedne z wielu, a nie motor świata

ad. prześladowań, proponuję, aby w jednym państwie, nie za dużym, ale silnym militarnie ludzie byli prześladowani. Chodzi o to, że inne państwa by im nie pomagały, bo tamci by mieli za dobrą obronę. Albo walkę na tym tle. W sąsiednim państwie mogłoby być np. odwrotnie. I tak dwa państwa są wrogie, nie koniecznie w stanie wojny.
Ciekawe mogłyby być także prześladowania członków własnej rasy ze względu na narodowaćś (ew. religię, czy poglądy, ale to poprzednie będzie mniej typowe jak na świat D&D).

Proponuję dodać jakieś inne kontynenty, czy tereny. Ten z "Powszechnym Chanem" może być daleko, ale z portalami licznymi w jakimś miejscu, które by były strzeżone, ale najazdy by się zdarzały. Proponuję nawet zrobić tak, by najazdy były łupieskie i od wielu lat w jednym państwie, a jakies aby było podbite lub przegrywało. Z drugiej strony, nie musza byc to tylko orkowie. Można zrobić np. mieszankę jakąś etniczną. Jak choćby ludzie, orkowie i półorkowie.

ad. krucjat. Tu nie ma monoteizmu, więc proponuję zrobić wypadową wojnę religijna na zasadzie konfliku np. CD bóstwo, kontra PN (CD, odcięci od innych np. przez to PN państwo, mają trochę siły i chcą się pzreciwstawić drabinie społecznej w PN). Można też prowadzić wątek rekonkwisty.

Moje:
5. Kraj o najsilniejszej magii może być zacofany technologicznie i posiadac tylko neiktóre wynalazki, sprowadzone z innych państw . Ogólnie jednak ze względu na brak potrzeby rozwoju w tym kierunku może być antyinnowacyjny.
6. Można by stworzyć jakieś państwo, które jest najbardziej rozwinięte technologicznie, gdyż zdobył wiedzę o świecie (np. od kupców), które sprawiła, że ruszył technologicznie. Inaczej byłby zaściankiem do dzisiaj, ze względu na małą liczbę magii (np. sąsiednie państwo, z potężną gildią magów, mogło robic wszystko przez stulecia, by w sąsiednim państwie nigdzie magów nie szkolono.
Inną wersją może być sytuacja, w której państwo to przegrało wojnę toczoną z powodu konflikt pomiędzy uczelniami./ gildiami/ potężnymi magami w obu pańtwach i ich dorobek magiczny został zniszczony lub odebrany, a wszyscy magowie wtajemniczeń musza szkolić się w sąsiednim pańastwie, co robi nie wielu, ze względu na złe relacje.

Ogólnie jestem za tym, by było mało czystego dobra, lub zła w dużych strukturach, jak królestwo. Ciekawe może być, gdy w dobrym państwie nagle potomek króla, pomimo wychowania odpowiedniego, okaże się złym w tyklko jednej z tych rzeczy: toczeniu walk, ekonomii, polityce, wobec najbliższych, czy wi innej dziedzinie rządzeia, czy życia. Może też. np. być okrutny dla wrogów, czy wewnętrznych przeciwnków. Odwrotna sytuacja moze być w złym pańtwie, lub też ktoś z strasznie złą rodziną może być dobry, choć mieć np. skłonnościi do okrucieństwa nabyte.

Proponuję również umieszczenie jakiś złuż w państwie jakimś, i nigdzie na cywilizowanych terenach poza nim, jednak aby znalazły się w jakiś niebezpiczncyh, trudnodostępnych miejscach, czego wynikiem będą np. walki o to złoże wśród omiatanych wichrem lodowych gór.

Czera

No ciesze się, że włączyłeś się Kamulcu w rozmowy i to potężnie. Zgadzam się Geniusze i demony nie mogą być w każdym plugawym konflikcie. C odo demonów to zastanawiałem się czy nie stworzyć jeszcze innej rasy jak geniusze ewentualnie, ale też wole wojnę z jednym książąt demonów jeśli zostaniemy przy opcji z demonami.
Co do wielkiego chanatu- półorki też będą, ale orki najsilniejsze więc myślałem o nadrzędnej ich roli w tym procederze.
Kultu bym nie mieszał też z geniuszami i demonami - porostu może jakiś mnich dostał objawień i stworzył nową sektę czy religię, na zasadzie albo nowego boga, lub byłaby to frakcja w jakiejś ze starych religii, która zrobiłaby w niej rozłam. Schizma czy coś w tym stylu. Wykazywali by oni obłudę duchowieństwa i ich bogactwa oraz brak współczucia i pomocy dla istot.
Pomysł z dwoma państwami jednym technokratycznym a drugim magokratycznym bardzo mi się spodobała, jestem za tym by ją wdrążyć.

Źródło cennego minerału też trafny pomysł - dziękuję za pomysł.
Jeszcze wpadłem na to, że można by tu bazować na jakichś piratach , korsarzach i konkfistadorach oraz odkrytym nowym większym lądzie.

Pytam jeszcze raz o tym co robimy z podmrokiem, zapraszam też innych do zabierania głosu.

wujek czikit · Adept Dołączył: 24 Mar 2006 Posty: 225 Przeczytał: 0 tematów

Wtrące tylko dwa zdania -
Otórz nie wydaje się wam, panowie, że Wasz świat będzie totalnie przegięty jeśli o konfilkty idzie? Prześladowania, wojny nadludzi (demony i anioły), konflikty religijne i królestw... robienie od razu spustoszonego uniwersum nie wychodzi na dobre, bo BG nie będą już mieli co pustoszyć Very Happy

.

PZDR, postaram się jeszcze coś ciekawego Wam podsunąć :)

Czera

Nie będą one na taką skalę na jaką myślisz, i tak w końcu wybierzemy 4-5 pomysłów, a reszta odpadnie. Nie bój się gracze będą mieli co plądrować, z resztą jak popatrzysz na średniowiecze i renesans to co chwilę jest jakiś konflikt. Nie przejmowałbym się na zapas.

Liverrin

W sumie przejrzałem tylko wypowiedzi innych, bo ostatnio, niestety, cierpię na brak wolnego czasu (zwłaszcza w tygodniu), ale co do konfilktów proponuję ograniczyć się do czegoś w stylu smoczej lub zwykłej wojny. ;]
Precyzując, chodzi mi o to, że stosunki między jakimiś rasami czy kulturami mogą być napięte, co może powodować małe wojenki i nisnaski między przedstawicielami tych ras. To może ciekawie wpłynąć na realia świata - np. powiększona nienawiść elfów i krasnoludów (lub oczywiście innych ras).
Osobiście, nie bardzo pasuje mi świat z powiększoonym w niego wpływem magii (nic nie zaznaczyłem w ankiecie) - po prostu kojarzy mi się to, z tym, że bohater idzie przez maisto i patrzy: na prawo mag za pomocą swych zdolności buduje dom (przenosząc cegły w powietrzu, lub wyczarowywujac sobie służących), a na lewo dzieci strzelają z palców płomykami do tarczy. Wiem, że moze to wygladać na przesadzone, ale takie mam wrażenia z wysko magicznych światów. :|

Okeanos

Również nic nie zaznaczyłem, podobnie jak Liv, wolałbym coś o nie tak wielkim udziale magii...

Popieram wypowiedź nademną.

konrip

Popieram dwie wypowiedzi nademną.

Czera

Po pierwsze wypowiedzi typu zgadzam się z powyższą nie dodając nic od siebie, uważam za naganne i nie powinny się już powtarzać, bo takim sposobem Konrip nic nie wnosisz, a praca w tym projekcie nie polega na zgadzaniu się tylko przede wszystkim na wymyślaniu i konstruowania, a dopiero wtedy można się zgadzać. To na wstępie.

Odpowiadając na zarzuty Liverrina chciałbym powiedzieć, że ścieżka rozwinięcia magii może mieć różne stanowiska. Magia może być bardziej dostępniejsza, może być potężniejsza, a może być wykorzystywana też do innych celów nie koniecznie budowania domu czy rzucania na około kulą ognia. Very Happy

To też będzie poddane dyskusji, lecz w osobnym temacie.Z resztą jeśli współtwórcy będą chcieli to zrezygnujemy z pomysły wyższego zastosowania magii. Very Happy

konrip

Okeanos

Najważniejsza jest organizacja i to co wnosisz do projektu .!

Koniec OT.

Liverrin

Kamulec

Ad. Koncepcji magii: Mechaniki zmieniac może nie trzeba, jestem jednak za rozwinięciem czarów nie bitewnych. Moim zdaniem brakuje ich w D&D, a jeżeli magia będzie zwiększona, to ludzie będą mieli motywacje, aby ich używać. No i mogą się porzydac i do zwykłej kampanii.

Ad. Podmroku: Proponuję, aby był, jednak nie wszechogarniający. Można ustalić, że skłąda się z naturalnych jaskiń, a po części jest dziełem magii, potworów i humanoidów. Patrz też poniżej --->

Ogólnie: Proponuję, aby stworzyc świat profesjonalnie, tak, aby neiwiele mu było do zarzucenia. Dlateggo tez wnoszę o stworzenie mapy geograficznej (ale bez modyfikacji magicznych), tak, by ustalić, gdzie będą jakie wiatry, płyty tektoniczne, gdzie i kiedy glacjały itd. W ten spsób świat będzie realistyczny i nie będzie powodowało to problemów dla MP. No i będzie miał o wiele większą wartość. Oczywiście wszytsko potem można zmienic magią trochę, lub np. tym, że gdzieś kanał przekopano, a gdzieś nieodpowiednia irygacja dopriowadziła do stepowienia (jak Irańskie ziemie po najazdach koczownikó, które wszytsko zniszczyły i doporowadziły do stepowienia).

Ogólnie jestem za postawieniem na realizm świata, oczywiście wwg. praw w nim występujących (chętnie pomogę wiedzą teoretyczną, z czego będę mógł).

Tak PS: Proponuję też usunąć platynę jako środek płatniczy może być znana, ale złoto jest ładniejsze).

Okeanos

Ad. waluty - uważam że platynka to dobry pomysł, trochę zróżnicowania od standartów sz.

Co do podmroku też sie zgodzę z Kamulcem. Chyba nie musze nic pisać więcej odnośnie tego. Naturalnie złobione jakinie i reszta form krasowych, do tego mieszanka magii, potworów i ich udziałów...

Jestem właśnie w fazie przerabiania Księgi Planów. Co robimy z kosmologią Naszych realiów ?

Czera

Co do podmroku to się w zupełności zgadzam i nie mam nic do dodania, kto będzie je zamieszkiwał to zostanie poruszone w innym temacie rasach.

Platyna odpada. Czemu nie? Można by wprowadzić elektrum jeszcze bardzo popularne w starożytności.

Co to są glacjały pierwszy raz słyszę ten termin?? Sad

Okeanosie na plany będzie przeznaczony osobny temat, teraz nie jest tak istotny, najpierw zajmijmy się planem materialnym.

Ad. magii ciekawy pomysł z czarami innymi niż ofensywne, można by jeszcze wprowadzić, ale tą dyskusję pozostawiam na temat magia.

Co do mapy, to trzeba byłoby utworzyć nowy temat. Mogę go otworzyć już teraz, ale trzeba też ustalić, które koncepcje z tych wymienionych zostaną wdrążone w plan. Very Happy