Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Osada - sesja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czera
Kontemplujący


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Się biorą ci kretyni

PostWysłany: Nie 16:41, 04 Kwi 2010    Temat postu:

Wszyscy
Szkielet wyczarowany przez Karę zaatakował pierwszego z zombich. Próbował się wgryźć w szyję przeciwnika, lecz ten nie robił sobie nic z tego. jedyne co szkielet czynił to blokował jednego z czterech przeciwników. Zombie z widłami, który próbował wbić swój oręż w brzuch Galadrina Tanarta został zablokowany ostrzem tamtego po czym jeden precyzyjny cios odciął mu rękę. Widły opadły ostrzami na podłogę, lecz stworzenie uwięzione w śmierci próbowało atakować dalej jedną ręką. Jazzik w tym czasie przetoczył się obok oleistej mazi i trafił zombiego w kolano. Gdyby nie to, że stworzenie atakowało w miejscu na pewno spowolniło by to jego atak do przodu. Hebron nie miał tyle szczęścia. Zombie z młotem zamachnęło się na niego. w skutek tego ruchu Hebron dostał w ramię. Ból zaczął promienieć coraz mocniej, ale mężczyzna trzymał się na nogach. Bezimienny stojąc z tyłu wycelował kuszą w przeciwnika i strzelił. Bełt przeszył zombiego z młotem przez pierś odrzucając go w tył, co spowodowało, że ten upadł na ziemię. Zombie jednak nie mogło wstać, gdyż ślizgał się w niebezpiecznej mazi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mish
Badacz Podziemi


Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Odległej Galaktyki

PostWysłany: Nie 17:12, 04 Kwi 2010    Temat postu:

Galadrin Tanart
Zirytowany tym, że mimo odrąbanej ręki stwór dalej atakuje, spróbował zadać mu kolejny cios, tym razem chcąc pozbawić go głowy, jednocześnie starając się unikać jego ciosów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 0:00, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Bezimienny

Mężczyzna sprawnie ładował kuszę i szukał odpowiedniej chwili i miejsca do oddania strzału. Jeśli to możliwe, stara się najpierw strzelać do trupów niebezpiecznie zbliżających się do kompanów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Azgoth
Generał Podziemi
Generał Podziemi


Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 9:15, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Jazzik

Kontynuując swój atak na zombiego spróbował ponownie uderzyć potwora w nogi. Jeśli da radę to chce odciąć nogę nieumarłemu i tak powalić go na ziemię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szymkowiak
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:15, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Hebron

Lewe ramię dawało o sobie znać coraz bardziej. Starał się zignorować ból i wyprowadzić kolejny cios. Tym razem ostrożniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czera
Kontemplujący


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Się biorą ci kretyni

PostWysłany: Pon 20:48, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Wszyscy

Kara stała z tyłu wyczekując aż jej szkielet wykona kolejny ruch. Niestety kościany towarzysz był słaby w stosunku do zombie. Jego blok słabł. W końcu zombie z siekierą zamachnął się. Ostrze siekiery przecięło z łatwością kości szkieletu od góry do dołu w skutek czego szkielet rozpadł się. Bezimienny naciągnął kuszę i wymierzył w zombiego uzbrojonego w widły. Bełt szybko został wypuszczony lecz nie trafił w przeciwnika. Ten sam nieumarły wbił widły Tanartowi w kostkę. Wojownik jednak zamachnął się mieczem. Ból w kostce jednak spowodował, że odciął przeciwnikowi tylko ucho. Hebron ugodził orężem zombiego z młotem w bark lecz poślizgnął się przy tym. Ostrze tkwiło w stworze, a mężczyzna leżał na ziemi. Jazzik zwinnym ruchem ugodził nieumarłego w kolano. Kreatura zawieszona w śmierci upadła, a widły wypadły jej z ręki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 23:40, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Bezimienny

Nie czekał, nie mógł stać z tyłu i czekać. Odrzucił kuszę pod ścianę, bełt, który właśnie miał załadować uchwycił mocno w pięści. Wyrwał się do przodu, przemknął koło zamieszania i rzucił się na stwora atakującego Tanarta. Spróbował wykorzystać fakt, że nieumarły właśnie zadał cios widłami, by wytrącić go z równowagi, odepchnąć przeciwnika od wojownika. Dźgał krótkim bełtem po głowie, barkach potwora, mając świadomość, że wiele mu tym nie zrobi. Chciał dać czas Tanartowi na ustawienie się i wyprowadzenie skutecznego cięcia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mish
Badacz Podziemi


Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Odległej Galaktyki

PostWysłany: Wto 10:31, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Galadrin Tanart
Po ciosie widłami w jego oczach zapaliła się zimna wściekłość. Był zirytowany tym bardziej, że jakiś paskudny, brudny trup uzbrojony w byle co zdołał go ugodzić. Wściekły, spróbował wbić miecz w głowę przeciwnika, jednocześnie starając się nie oberwać ponownie. Nie chciał ponownie popełnić tego samego błędu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Azgoth
Generał Podziemi
Generał Podziemi


Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 11:37, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Jazzik

Goblin widząc co się dzieje skierował kolejny cios w głowę leżącego trupa i nie czekając na rezultaty doskoczył do następnego wroga. Wiedząc, że celne ataki w gardło i serce na wiele się nie zdadzą uderzenie skierował w rękę trzymającą broń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 15:37, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Kara

Ostrożnie podeszła do resztek szkieletu. Kucając położyła dłoń na czaszce
"Hassa hok!"
Powiedziała podnosząc ją, a za czaszką, jak na sznurkach, poleciały kolejne części szkieletu łącząc się w jedną całość, nawet te przecięte części
Gdy podniosła ją na wysokość swojej głowy szkielet był już w całości, gotowy do walki.
Gdy skończyła od razu odskoczyła na większą odległość i wydała szkieletowi mentalne instrukcje. Nie miał atakować sam. Tylko zachodzić od tyłu by chwycić za rękę nieumarłego czy coś takiego. Nie miał zadawać ran, tylko wchodzić w zwarcie by dać choćby ułamek sekundy innemu wojownikowi na cios
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szymkowiak
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 17:42, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Hebron

Znowu- pomyślał, wstając. Oddalił się do drugiej linii, wyciągnął łuk i strzelił w zombie z młotem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mish
Badacz Podziemi


Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Odległej Galaktyki

PostWysłany: Wto 18:58, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Galadrin Tanart
Mimo skupienia na walce, krzyknął z sarkazmem do Hebrona:
-Tak, świetny pomysł, ostrzelaj ich z łuku. Na pewno wyrządzisz im straszna krzywdę, tym bardziej ze już są martwi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czera
Kontemplujący


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Się biorą ci kretyni

PostWysłany: Śro 18:54, 07 Kwi 2010    Temat postu:

Wszyscy

Bezimienny rzucił się na nieumarłego z widłami. Zombie nie potrafił jednak szybko zareagować. Kusznik wbił bełt w oczodół jeden, a potem drugi dzięki czemu oślepił stwora na dobre. Galadrin Tanart odebrał to jako dobrą monetę i jednym skośnym ciosem zdekapitował stworzenie. Z otwartej szyi chlusnęła czarna krew. Zimne i sine ciało osunęło się w plamę mazi. Z piersi przeciwnika zaczęła wyciekać energia. Miała niebieskawy poblask. Kiedy wszystkie elementy złączyły się w całość okazało się, że to uwolniona dusza. Szybko jednak zniknęła lecąc w górę i znikając w suficie. Jazzik doskoczył do leżącego zombie. świetny cios w gardło zakończył uwięzienie duszy w oślizgłym zimnym ciele. Kolejna dusza uwolniona. Hebron strzelił do zombiego, który był blokowany przez kościotrupa Kary. Niestety nie trafił. Strzała roztrzaskała się o drzwi. Zombie z siekierą zamachnął się w kościotrupa i przeciął go na wysokości pasa. Przyzwany poleciał na schody roztrzaskując się. Zombie z młotem uderzył z całych sił w nogę Tanarta. Galadrin poczuł jak strzeliły mu kości u placów nóg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mish
Badacz Podziemi


Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Odległej Galaktyki

PostWysłany: Śro 20:21, 07 Kwi 2010    Temat postu:

Galadrin Tanart
O kur.. - krzyknął nieelegancko - Czy wy, sukinsyny, musicie tłuc mnie po nogach?!- ze wściekłością spróbował się odwinąć się przeciwnikowi, jednocześnie nie stawiając nacisku na ranną nogę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 20:24, 07 Kwi 2010    Temat postu:

Kara

Wypatrywała okazji ze sztyletem w ręce. Nie zamierzała rzucać się w chwalebnej szarży, ale wbicie ostrza w tył głowy kogoś kto się nie spodziewa to żadna sztuka. Co nie zmienia faktu, że swoje bezpieczeństwo stawiała na pierwszym miejscu. Co jak co, ale ona nie jest wojowniczką
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 21:47, 09 Kwi 2010    Temat postu:

Bezimienny

Mężczyzna widząc poczynania towarzyszy wycofał się powoli, pozostawiając wolne pole wojownikom. Uważnie podniósł kuszę i załadował, po czym podniósł ją do oka, by móc osłonić walczących w razie potrzeby.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Azgoth
Generał Podziemi
Generał Podziemi


Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 12:47, 10 Kwi 2010    Temat postu:

Jazzik

Głowa. Goblin przeturlał się do następnego przeciwnika i ciął go w bark. Drugie ostrze powędrowało w kierunku głowy nieumarłego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szymkowiak
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:42, 12 Kwi 2010    Temat postu:

Hebron

Znowu. Skup się.-pomyślał. Zignorował komentarz Galadrina i skupił się na kolejnym strzale. Wycelował i strzelił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czera
Kontemplujący


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Się biorą ci kretyni

PostWysłany: Czw 21:58, 15 Kwi 2010    Temat postu:

Wszyscy
Hebron i Bezimienny zaatakowali tego samego zombie z dystansu. jeden naciągnął łuk, a drugi załadował kuszę. Obaj celowali w głowę stworzenia. Efekt był wspaniały. Oba pociski trafiły w oba oczodoły wbijając się w źrenice stwora. Odrzut był tak duży, że stworzenie padło na drzwi zamykając je z hukiem. Z piersi wkrótce wyfrunęła dusza i zniknęła tak samo szybko jak poprzednie. Jazzik ciął ostatniego z nieumarłych w bark. Ostrze utkwiło głęboko w kości. Goblin zawisł trzymając się rękojeści. Rozjuszone stworzenie odepchnęło goblina, który uderzył o ścianę zdzierając sobie skórę z nosa i części twarzy. Galadrin Tanart długo nie był dłużny przeciwnikowi. Wykorzystał czas kiedy ostatni stwór zajmował się goblińskim towarzyszem. Cios był czysty. Spadł z góry prosto na zombie rozłupując mu czaszkę. Krew i resztki zgniłego mózgu chlusnęły na twarz Tanarta wprost w usta mężczyzny. Tanart przechylił głowę do dołu i zarzygał całe schody.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 7:34, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Kara

Cieszyła się, że nie musiała użyć sztyletu. Odwinęła z przedramienia bandaż i odcięła go. Po czym podeszła do Tanarta i poklepała go po plecach...
-Ajajaj... paskudna sprawa. Bierz, wytrzyj się
Powiedziała podając odcięty kawałek bandaża
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Azgoth
Generał Podziemi
Generał Podziemi


Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 12:07, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Jazzik

Goblin siedział pod ścianą trzymając się obiema dłońmi za nos. Pojękiwania goblina przerywały co chwila ciche przekleństwa. Rana straszliwie bolała. Widząc co robi Kara tylko jęknął pod nosem
- A mną to nikt się nie zajmie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mish
Badacz Podziemi


Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Odległej Galaktyki

PostWysłany: Pią 12:52, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Galadrin Tanart
Splunął i mruknął -Dlaczego to zawsze musi spotykać mnie? Z wdzięcznością przyjął bandaż.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 16:46, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Kara

Rozejrzała się dookoła. Na nogę Tanarta nic nie mogła pomóc, za to podeszła do goblina o markotnej minie. Klęknęła przy nim aby być na jego wysokości.
-Nie ładnie to wygląda powiedziała nie dotykając rany. Jedynie by zanieczyściła
-Trzeba będzie przemyć wodą, lub ewentualnie śniegiem. Jakiś spirytus też by nie zaszkodził. Wybacz, ale nie znam się na zaklęciach leczących.
Po czym zaczęła przeszukiwać swoje sakiewki w poszukiwaniu jakiś leczniczych ziół. Raczej marne szanse, bo miała je w celu zaklęć nekromancji, jeśli znajdzie leczące to znaczy, że jest to dodatkowy efekt.
//Kwestie czy znajdzie pozostawiam MG;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szymkowiak
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 17:18, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Hebron

Podszedł do martwego zombie, wyciągnął miecz, otarł i schował do pochwy. Uśmiechnął się ironicznie do Galadrina, a następnie spojrzał na swoje lewe ramię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mish
Badacz Podziemi


Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Odległej Galaktyki

PostWysłany: Pią 18:07, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Galadrin Tanart
Szybko doszedł do siebie, po czym rozejrzał się w poszukiwaniu zagrożenia. W końcu na tych kilku zombich nie musiało się skończyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21  Następny
Strona 19 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin