Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Palassir: Rozdział I

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nikt
Nowicjusz


Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 20:08, 29 Sty 2007    Temat postu: Palassir: Rozdział I

Ostatni człowiek

Nikt nie pamięta już świetności ludzi... Najboleśniejszy jest upadek z wysokości... Ludzie kształtowali się tak łatwo... Kiedy cierpieli, stawali się szlachetni, kiedy zaś doszli do władzy, to musiało się tak skończyć... Ludzie mięłi i chcieli coraz więcej. Wyparli się bóstw, teraz oni byli sobie bogami. Na każda rasę spoglądali z góry...Palassir był wielką, potężną twierdzą, tak, jak ludzka próżność. Było to schroniebnie dziesiątek tysięcy ludzi i nie tylko. Mieszkały tu najróżniejsze rasy, między innymi wilkołaki. Wilkołaki to silne charakterem i ciałem istoty, ale ceną za to jest ich wolność - zniewoleni zostali przez własną dzikość... Taka dzikość tkwi w każdym z nas, to dzikość naszych przodków, ale tylko w wilkołakach budzą się instynkty zwierząt... trzeba jednak wiedzieć, ze dopuki otaczają wilkołaka ludzie, instynkty te są uśpione, człowieczeństwo bierze górę, ale gdy widzą krew, księżyc w pełni, tracą nad sobą kontrolę. W Palassirze mieszkało tyle wilkołaków... Dlatego cesarz wydał dekret. Każdy wilkołak, mieszkający w Palassirze, dzień przed dniem pełni musi opuszczać miasto i wrócić może dopiero w nowej fazie księżyca. I było dobrze. Dopuki wilkołaków nie zaczęło przybywać. Stwierdzono, że muszą kąsać ludzi, więc nie opuszczają miasta wszystkie wilkołaki. Inny już cesarz wydał nowy dekret. Od tąd każdy wilkołak w Palassirze miał być spalony. Większości udało się uciec. Część wyruszyła do Westimy, krainy elfów, a część postanowiła wybudować własne miasto. Miasto rozwijało się względnie szybko. Utworzyły się tam 3 klasy. Jedna z nich to Braterstwo Wilczego Kręgu Magii. Nalężą tu magowie, którzy tworzą wciąż nowocześniejsze zaklęcia zatrzymujące wilczą naturę oraz bojowe, które maja bronić nowe miasto przed wrogami. Wilcza magia chartakteryzuje się silnymi zaklęciami bojowymi, jednak ich skutki są często nieprzewidywalne, np. Wilczy piorun, bardzo skutecznie zabija przeciwnika w wielkiej liczbie, ale często kończy się porażeniem samego rzucającego zaklęcie, albo Wilcza klątwa, po której przeciwnik może zacząć gnić żywcem. ale równie dobrze zamienić się w smoka. Do tego bractwa należą też ci, którzy używaja magii czarów magów tego kręgu, by zapobiec zdziczeniu. Druga klasa to rzezimieszcy, którzy sprzeciwili się magom, żyją nieopierając się "wilkołactwu", a raczej wiążącego się z nim "dziczenia". Często napadają na podróżnych. Trzecia klasa to t. zw. ":Praworządni". Niechcą urzywać wilczej magii, ale żyją tak jak ludzie i przestrzegają wszelkich zasad człowieczeństwa. Przekładają honor nad życie, często walczyli a nawet dowodzili w wielu wojnach o wolność dla "wilczej rasy". To oni pilnuja porządku i w razie, gdyby przyłapali rzezimieszka na czymś złym, wymierzaja sprawiedliwość silną ręką.
Ale skąd wojna, spytacie? Otóż palassirianie wielokrotnie napadali Agah, Wilcze Miasto, o którym była mowa. O to więc wilkołaki zawarły sojusz z Kręgiem Magii Cienia. Wkrótce wojska Palassiru zostały zdruzgotane. Adepci Magii Cienia wykorzystali swoja szansę. Nienawidzili ludzi, były to głównie upadłe elfy i inne, hm... mniej dobre rasy. Nienawidzili ludzi, bo zasiedlili swiat i pozbawili władzy inne rasy. Okazało się, ze Krąg Cienia wykorzystał moc demonów i duchów. Zaczęli wybijać miasta ludzkie po kolei, każdego człowieka, demony wysysały z nich życie. Kiedy Wilkołaki zorientowały się, co planują Magowie Cienia i ich ludzie, zerwali pakt i zaczęła się wojna miedzy Kręgiem Wilczej Magii a Kręgiem Magii Cienia.
Magowie Cienia przestali panować nad demonami. Po paru latach wojny to demony mogą przejąć władzę. Po jeszcze paru latach Krąg Magii Duchów odkrył, jak pokonac demony i uratować świat przed ich berłem, ale do tego potrzebny jest człowiek, a rasa ludzka juz dawno wymarła...

Zapraszam wszystkich serdecznie do wyprawy. Proszę o krótkie podania, wedłóg wzoru:
Imię:
*Rasa
**Klasa
Wygląd
Charakter
Krótka historia

*co do rasy macie duże pole do popisu, ale jest jeszcze dość liczna rasa, która wystepuje w tym świecie tzn kobajowie.

Kobajowie-Niskie stworzenia, przypominajace zwierzęta futerkowe. Sa bardzo zwinni, zyją ok 100-150 lat. Zakładają głównie wsie i małe miasta, wyjątkiem jest Krąg Magów Duchów. mają bardzo przyjemne usposobienie. Pracowici, ściągani są ze swoich domów na cały swiat, ze względu na niezwykle zdolnych architektów. Mało o nich wiadomo, jednym znanym kobajem jest mag, Kimadgryn Kemui.

**Klasa:

- Złodziej-chyba nie musze tłumaczyć?

- Wojoiwnik - wojownicy to szerokie określenie. Głównie jeżdżą po świecie i szukają przygód, by zasłynąć w pieśniach. Walcza głównie mieczem.

Klasy z Wilczego Miasta

- Mag Wilczego Kręgu-magowie wyruszają w świat, szukając nowych zaklęć, pozwalajacyvh zachować im człowieczeństwo. Inni uczą się silnych, lecz o niepewnym efekcie, zaklęć bojowych. Wykorzystują, że wilkołaki to silni charakterem i ciałem, co pozwala im zostawać wielkimi magami.

- Bandyci - to wilkołaki, ale nie tylko, którzy nie poddaja sie wpływą cywilizacji i zaczajeni w lesie, rabuja podróżnych i karawany. Rozrabiają takze w Wilczym Mieście.

-Praworządny - opisywałem ich już, wspomnę tylko, że Praworządni walczą pod różnymi sztandarami. Nie muszą należeć doń tylko wilkołaki.

Klasy z Kręgu Magów Cienia

Mag Cienia - Kiedy magom wymknęły się spod kontroli demony, również zaczęłi szukac sposobu, by powstrzymac złe duchy. Warto wspomnieć, że siegają po czarną magię i korzystają z mocy demonów.

Klasy z Kręgu Magii Duchów.
Krąg Magów duchów to filozofowie. Bardzo liczny krąg, gości każdego, nie tylko magów. Uczą, ze dusza jest wielka wartością i jej moc jest nieograniczona, no, może tylko przez ciało. Każdy wychodzi z tamtąd odmieniony. Zaczyna dostrzegać sens w swoim życiu. Mało jest tu magii bojowej, więcej urzytrkowej. Załozony przez kobaja, Kimadgryna Kemuiego.
-Mag Kręgu Magii Duchów

Klasy z Kręgu Magii Ognia
Jeden z najstarszych kręgów magii. Zaklęcia są tu bardzo silne. Nie przyjmą byle kogo, musisz być szlachetną istotą. Od wielu lat walczą z Magami Cienia. Mało wadomo o tym kręgu, obowiazuje tu tajemnica wobec zwykłych istot.
-Mag Kręgu Magii Ognia.

Możecie wybrać inną klasę, ale opiszcie ja krótko (chyba, ze zostaniecie kucharzaqmi, w tedy chyba każdy się domyśli )

Każdy kto złozy klimatyczne i zgodne z moim opisem podanie, weźmie udział w sesji. Od razu mówię, bedzie to daleka i niebezpieczna wyprawa...


Ostatnio zmieniony przez Nikt dnia Wto 20:42, 30 Sty 2007, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 20:45, 29 Sty 2007    Temat postu:

Sam pomysł wydaje się być ciekawy, ale zbyt mało wyczerpująco go przedstawiłeś. Po za tym na Twoim miejscu postarałbym się ortograficznie, ponieważ takie pisanie zniechęca do czytania (tutaj były głównie literówki...).
Zapiszę się, mam ochotę gdzieś pograć.
Kartę napiszę tutaj, nie pisałeś, czy na PW czy w poście więc uznaję, że to nie błąd.

Deemer "Shadowcut"
Rasa: Człowiek
Klasa: Wojownik
Wygląd: Deemer jest wysoki i całkiem dobrze zbudowany. Nie jest jakimś mięśniakiem, ale nie wygląda bynajmniej na osobę słabą. Jego czarne, lekko falujące włosy opadają mu całkiem sporo poniżej ramion. Ma pare pomniejszych blizn na twarzy, które są wynikiem jego walk. To, co się u niego rzuca w oczy to specyficzne, szare oczy.
Charakter: Deemer przeważnie jest spokojny. Stara się być honorowy, ale jeżeli ma na tym stracić to natychmiast przestaje zwracać na to uwagę. Nie lubi gdy mu się rozkazuje, jednak spełni owy rozkaz jeżeli uzna go za słuszny. Zazwyczaj jest bezwzględny. Nie przejmuje się, czy to co robi jest dobre czy złe, ważne, że on będzie miał z tego zyski. Nie dba o obcych, ale jeżeli na kimś mu zależy to jest wstanie zrobić dla niego bardzo dużo.
Historia:
Deemer pochodzi z ludzkiego księstwa Darkburrow. Był synem władcy owego księstwa, jednak został wygnany, po którejś z kolei sprzeczce z ojcem na temat polityki. Swój przydomek odziedziczył dzięki swojemu staremu mieczowi, który nie odbijał światła - wręcz je wchłaniał. Od czasów wygnania chce zapomnieć o swojej historii. Podróżuje po świecie by się wzbogacić, coś osiągnąć, a na końcu chciałby mieć spory teren, lub nawet własne księstwo. Narazie póki co zdobywa doświadczenie w walce, czyli robi to, co lubi.

Co do mojej historii, jeżeli nei chcesz, bym był kimś ważnym w przeszłości napisz, mogę to zmienić. Co do miecza, mogę go mieć. Nie bedę ubolewał, jeżeli taki nie będzie, ale byłbym wdzięczny jakbyś się zgodził. Po za opisanymi cechami nie daje mi nic więcej.
Jeżeli historia/wygląd/charakter jest niewyczerpujący, napisz, mogę napisać jeszcze raz. Pisałem to na szybko i nawet nie redagowałem.

PS: Witamy na Forum. :-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 1:39, 30 Sty 2007    Temat postu:

Imię: Agramalek
Rasa: pół demon - pół drow
Klasa: mnich-psionik (opis w historii)

Wygląd:
Agramalek jest wysoki, mierzy prawie 2 metry. Jego matka była drowką i widać to na pierwszy rzut oka. Ma śnieżno białe włosy sięgające niewiele za ramiona i podobną skórę. Tu podobieństwa się kończą, ponieważ nie jest zbudowany jak żaden inny drow. Doskonale widać wszystkie jego mięśnie i doskonałą budowę ciała. Jednocześnie nie utrudnia mu to ruchów tak jak przeciętnym mięśniakom. Jego skóra jest czarna jak noc, lecz widnieje na niej śnieżno biały tatuaż ciągnący się po całym ciele. Gdzieniegdzie jest jakaś tajemnicza runa. Na twarzy jest on symetryczny. Oczy, jak przystało na mieszańca, ma unikalne. Są one czarne z białymi źrenicami co w połączeniu z resztą ciała i surowymi oraz lekko agresywnymi rysami twarzy daje niesamowity wygląd.

Charakter:
Agramalek jest demonem i po nich odziedziczył wrodzoną impulsywność, agresje, brutalność i chęć posiadania władzy. Jednakże przez lata treningu udało mu się nad tym zapanować. Stał się bardziej opanowany i wyrafinowany. Stara się być spokojny i jest trzeba jest cierpliwy. Lata doświadczeń pozbawiły go sumienia. Kiedy walczy, to tylko po to żeby zabić. Zawsze idzie swoją drogą niezważając na innych, chyba że ma jakiś cel w pomocy innym.

Historia:
Jeszcze w czasach panowania ludzkości rasa demonów zaczęła planować jak wyzwolić się spod kontroli Magów Cienia. Postanowiono stworzyć mieszańca, który miał zniszczyć ich od środka. Demonom udało się porwać drowke i zaczęli realizować swój plan. Zapłodnili elfkę i od tego czasu najpotężniejsi magowie starali się by dziecko było silne jak demon i zwinne jak elf. Przeprowadzili kilka magicznych rytuałów podczas ciąży. Demoniczni magowie nie byli pewni czy się uda ale postanowili zaryzykować. Po jego narodzinach było widać wyraźnie efekty tych działań. Dziecko miało na całym ciele biały tatuaż. Czarne jak noc oczy z białymi źrenicami i budowa ciała świadczyły o demonicznych genach, lecz zwinność i włosy o elfich. Agramalek uczył się błyskawicznie i dość szybko zaczął swoje szkolenie. Demony postanowiły nauczyć go swoich najściślej strzeżonych i najpotężniejszych technik walki wręcz ponieważ miał do tego największe predyspozycje. Mimo zdolności Agramaleka do błyskawicznej nauki, na opanowanie sztuki walki demonów potrzeba setek lat. Dlatego wysłano go razem z mnichami do innego planu w którym czas leciał dużo szybciej, co pozwoliło na przyspieszenie planu. Na szczęście Agramalek odziedziczył długowieczność po demonach. Podczas tego treningu nauczył się nie tylko walczyć, lecz także używać mocy swojego umysłu to poruszania przedmiotami, wzmocnienia swoich zdolności, wpływania na innych, czytania w myślach czy taż uodporniania się na ból i żywioły. Kiedy nadszedł odpowiedni czas ciemnym elfom pozwolono odbić pół demona - pół drowa. Elfy miały wątpliwości czy przyjąć Agramaleka do swojego społeczeństwa. Przyjęli go do siebie tylko dlatego, że chcieli go wykorzystać w identyczny sposób co demony. Nauczyli go skradania się i bezgłośnego zabijania. Myśleli, że dzięki temu pół demon stanie po ich stronie. Agramalek zaczął się domyślać, że jest tylko nędznym pionkiem w grze i miał tego dość. w między czasie demony wyzwoliły się spod kontroli Kręgu Magów Cienia i zaczęły wygrywać wojnę. Wtedy postanowili porzucić plan wiodący do zniszczenia Kręgu od środka. Pół demon wiedział, że jest nie potrzebny. Krąg chciał na tej podstawie przeciągnąć Agramaleka na swoją stronę lecz ten zabił kilku magów i uciekł od nich. Poprzysiągł zemstę na jednych i drugich. Wcześniej jednak ukradł drąg wykonany specjalnie dla niego. Zrobiony jest z czarnego matowego metalu z białymi zdobieniami o podobnym motywie co jego tatuaż. Po tym czynie zaprzepaścił jakiekolwiek szanse na współpracę z demonami. Od tej pory zdany był tylko na siebie podczas walki z Kręgiem Magów Cienia i demonami.

Mama nadzieję, że zmieściłem się w ramach dużego popisu odnośnie ras Very Happy oraz, że mnich może być. Jeśli z kartą postaci jest coś nie tak, to bez problemu ją zmienię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:00, 25 Lip 2007    Temat postu:

Temat zamykam z powodu przedawnienia. Jeżeli ktoś chce jego otwarcia niech pisze mi na PW.

_____________________________________________________________
Proponuję na przeniesienie do zakończonych sesji ze względu na wartośc merytoryczną, choć ostateczna decyzja, czy warto zachować, należy do GWP.
WP Kamulec
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin