Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pokonujecie orków. Zostają kobiety i dzieci. Co teraz?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Forum ogólne D&D
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kondeks
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 18:46, 03 Kwi 2008    Temat postu:

Zastanawiam się czy to tylko żart Rudziu, czy na prawdę masz takie niedojrzałe, odstające od poziomu dyskusji pomysły.
1. Ubawiłem się...
2. Wątpię żeby małżeństwo z wieloma kobietami pasowało do klimatu D&D. Poza tym orczyce nie słyną ani z piękna, ani z dobroci, ani z innych zalet pożądanych u żony.
3. Sierocińce nie są domeną średniowiecza, a szczególnie te wychowujące dzieci wrogów.

Myślę, że najlepiej nie pisać jeśli się nie ma nic rozsądnego do powiedzenia. Proponuje usunąć moją, oraz dwie powyższe wypowiedzi. Jeśli są jakieś zastrzeżenia, proszę napiszcie na PW w przeciągu 2 dni.

P.S. Mam nadzieje, że Cię nie uraziłem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nekrus
Użytkownik


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 2:32, 30 Lis 2010    Temat postu:

Tak sobie myślę że jeżeli półorki biorą się z napadów orków na wioski ludzi, więc odwrotnie nie powinien być problem. Co do kobiet i dzieci można by oszczędzić, nie oni walczą. Poza tym co z tego że Orki są z gruntu złe, większość polityków w naszym kraju też i co? xP Ja będąc graczem bym wziął na opiekę takiego Orczego bobasa i wyszkolił na naprawdę silnego ochroniarza. Razz Poza tym Orki też są stworzeniami humanoidalnymi, więc wejście w związek z Orczycą nie powinno być problemem(Ale znając życie mogło by być problemem dla słabego maga z gorszą kondycją niż dla wojownika co bije, pije i... ^^) Poza tym po zniszczeniu wioski drużyna mogłaby tam się na jakiś czas zostać przy okazji poboczne zagrożenia tępić. Może nawet i udałoby się z inną rasą w okolicy podjąć próby paku o nieagresji? Przykład dziś na sesji z bratem: Pewien mag w wiosce krasnoludów nam zalazł za skórę i nas uśpił by następnie skatować do nieprzytomności z kolegami. Potem okradł nas Błotniak, śledząc go trafiliśmy do jaskini gdzie... ten sam mag walczył z Ostrzakiem(wspólnikiem Błotniaka) Wybór? Po której stronie stanąć? Był dylemat ale w końcu to mag dostał za swoje, a mocno ranni Ostrzak i Błotniak okazali się zagubionymi stworzeniami w górach, których wykorzystywał, odzyskaliśmy skradzione złoto, a Krasnoludy z wioski drogą pertraktacji postanowili się rannymi zająć. Nie zawsze miecz może wszystko rozwiązać, swoją drogą nie od tego jest D&D grą fabularną żeby się tylko na walce skupiać, rozmowy i wybory moralne też dają doświadczenie. Zastanówcie się. :-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 10:28, 30 Lis 2010    Temat postu:

Sądzę, że jedyni co nie walczą to niemowlaki oraz martwi;]
Orkowie żyją z walki. Porównywałbym ich do Spartan, kobiety potrafią walczyć
Poza tym, jak było powiedziane wcześniej, orczyce nie słyną z urody;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamulec
Władca Podziemi
Władca Podziemi


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 2 tematy

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 15:56, 30 Lis 2010    Temat postu:

Orkowie pomiatają orczycami, więc raczej nie będą dla nich mieli broni. Tak na prawdę w temacie nie chodzi tylko o orki, lecz też o podobne sytuacje.

Dla uproszczenia załóżmy, że BG nie chcą bawić się w żłobek/przedszkole/akcję pomocy orkom i nie spędzą następnych 10 lat życia na zajmowaniu się nimi.

Wyszkolić można tylko jedną osobę, w dodatku w D&D tylko w niektórych grach się sprawdzi (bo i tak w walce postać . poziomu nie pomoże, a nasze postacie się zestarzeją)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nekrus
Użytkownik


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 17:32, 30 Lis 2010    Temat postu:

Arvelus napisał:

Poza tym, jak było powiedziane wcześniej, orczyce nie słyną z urody;]


Dla barbarzyńcy co nie ma poczucia gustu z inteligencją pieńka to bez różnicy jaka twarz... Co innego się liczy w takim przypadku. xD
Poza tym kwestia gustu, orczyce ponoć bywają namiętne...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anachid
Zbrojny


Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z brzusia mamusi

PostWysłany: Wto 23:38, 30 Lis 2010    Temat postu:

Kamulcu! Mam, czytając ten temat, czekasz aż ktoś wreszcie powie że ich zabije. osobiście uważam iż po wybiciu ojców synów i braci orki będą żywiły do BG takie same uczucia jak było by to na odwrót. Reakcja BG może zależeć od stopnia znajomości kultury Orków i wcale nie jestem przekomany czy orki pogardzają orczycami.
Porównując orki do pierwotnych kultur indiańskich. Kobieta nie może żyć bez mężczyzny który zapewni jedzenie i bezpieczeństwo, a mężczyzna nie może żyć bez kobiety, która nie zapewni potomstwa do opieki na starość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zipek
Użytkownik


Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:37, 01 Gru 2010    Temat postu:

Wszystko zależy od postaci mej. Jeżeli gram tak jak obecnie moim Kapłanem Moradina to oczywiście nie tknę żadnej istoty niewinnej. Natomiast jeżeli przez orczycę zostanę zaatakowany wtedy utłukę. Jeżeli grałbym Chaotycznym-Złym to powybijałbym i byłbym jeszcze z tego dumny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamulec
Władca Podziemi
Władca Podziemi


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 2 tematy

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 19:48, 01 Gru 2010    Temat postu:

Ku przypomnieniu o czym temat traktuje:
Cytat:
Co zrobić z kobietami i dziećmi, gdy mężczyzn (ew. kobiety, jeśli walczyły) pokonaliście, zabiliście i ew. kilkoro wzięliście do niewoli? Zabić, bo są złe? Wziąć do niewoli? Wziąć pod opiekę? Zostawić samemu sobie? A może jeszcze coś innego?

Temat ten zakładam z myślą o:
- postaciach dobrych, ew. także neutralnych
- pokonanych plemionach wszystkich humanoidopodobnych stworzeń, jak humanoidzi, humanoidy-potwory, giganci, wielu przybyszów
-można tu także rozwiązać problem młodych, po pokonaniu rodziców, u wszelakich stworzeń (magiczne bestie, zwierzęta, bestie, wynaturzenia, przybysze, smoki)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bortasz
Nowicjusz


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 9:16, 19 Kwi 2011    Temat postu:

Eeee Hmmmm a o jakim BG mowa? Wiecie ja mogę stworzyć
Praworządnego Dobrego co ich wyrżnie w imię lepszego dobra, bo są przesiąknięte złem i tylko zło w nich drzemie. Zabić ich to jak zabić psa z pierwszymi oznakami wścieklizny. Chronię społeczeństwo nim zaraza się rozprzestrzeni.
Praworządnego Dobrego który spróbuje zorganizować ich i nauczyć bycia dobrym bo to wina złego wychowania a tak naprawdę wszyscy w głębi serca jesteśmy dobrzy trzeba tylko pokazać im jak obudzić w nich te wewnętrzne dobro.
jak i praworządnego dobrego który po prostu ich zostawi powierzając ich los Woli bogów. Powstrzymałem zło, tu już go niema z kolei w sąsiednim hrabstwie jest nie mam czasu dla istot niższych.
Sprzedaż w niewolę jako Praworządny Dobry? W sumie czemu nie.

Ja jakoś tak nie trzymam się tego 9 stopniowego systemu charakterów. Więc raczej co zrobią po Pacyfikacji obszaru z kobietami i dziećmi to raczej zależy od samych graczy. Aztekowie na ten przykład nie byli źli po prostu wierzyli w to żeby słońce wstało trzeba je nakarmić odpowiednią liczbą ludzkich serc. Od i tyle. To jest konieczne.
Ogólnie dla mnie D&D nie za bardzo nadaję się do rozpatrywania kwestii moralnych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anachid
Zbrojny


Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z brzusia mamusi

PostWysłany: Wto 14:07, 19 Kwi 2011    Temat postu:

Każda postać posiada jakąś moralność. Sam napisałeś jak to widzisz z perspektywy PD postaci. Więc w D&D jest moralność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bortasz
Nowicjusz


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 17:49, 19 Kwi 2011    Temat postu:

Tak jakaś jest. Jednak jak zauważyłeś postaci posiadająca Praworządny dobry charakter może zrobić każdą możliwą rzecz z owymi dziećmi i innymi niewalczącymi. To kwestia uzasadnienia i ideologii postaci a także jej przekonań. Wiec tak... co za różnica jaki charakter?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vanet
Nowicjusz


Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 9:49, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Podoba mi się temat Mr. Green Odsłaniamy trochę swój indywidualny charakter w wypowiedziach.
Nie zgodze się że Praworządna Dobra postać może zrobić wszystko i jest to tylko kwestia uzasadnienia. To dobre tłumaczenie ale dla postaci Praworządnej Złej. Według Podręcznika Praworządny Dobry to : Honor i Współczucie. Honor - Najechali Wioskę i zabili ludzi więc wymierzamy im sprawiedliwość robiąc to samo. Współczucie - bezbronnych Dzieci nie zabijamy nie zniżając się do poziomu Złego Wroga. Bo jeśli Byśmy zabili sami stalibyśmy się zli jak to napisała jedna osoba w pierwszych postach. Niczym byśmy się wtedy nie różnili od Złego tyrana. A przecież różnica ma być widoczna. Za to ocenia nas MG , dzięki temu odgrywamy naszą postać. Jesteśmy dobrymi aktorami. Działamy czasem wbrew temu jak myślimy poza sceną pon. rola od nas tego wymaga. To jest właśnie dobra gra. Charakter , osobowość i Wiara są dobrze opisane w tym systemie. Myślę że podstawowe granice są wyrazne. Zwłaszcza w przypadku mordowaniu bezbronnych dzieci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bortasz
Nowicjusz


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 19:40, 05 Maj 2011    Temat postu:

Vanet jeśli trzymasz się systemu wartości chrześcijańskich masz rację.

Muzułmanie by ich wyrżnęli... żydzi chyba też.
Aztekowie by ich złożyli w ofierze.
Japończyk by zrobił to co kazał by mu jego suweren.

Wszyscy oni w swoich kręgach kulturowych mogą uchodzić za praworządnych dobrych.

To raz.
Dwa mało kto określa się jako złą osobę. Nawet Niemcy gazujący żydów uważali że robią coś dobrego.
Wiec z zmechanizowaniem charakteru bym uważał.

PS: Na jednym teście związanym z D&D miałem 7 punktów na praworządny Dobry a 6 na praworządny Zły ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vanet
Nowicjusz


Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 13:16, 06 Maj 2011    Temat postu:

Chyba trochę przesadziłeś z tą interpretacją.
Dla Ciebie charakter w grze chyba wogóle nie ma znaczenia. I tak się zastanawiam czy widzisz realną różnicę między dobrem a złem. Stwierdzenie że każdy widzi dobro i zło na swój sposób nie jest żadnym stwierdzeniem. Ogólnie terroryści nie są uważani za ludzi szerzących dobro i pokój. Tak samo w DD , jest czarny i biały kolor.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamhir
Nowicjusz


Dołączył: 26 Maj 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:47, 26 Maj 2014    Temat postu:

Nasza drużyna Pogromców -tutaj wpisać co zostało akurat przez nas pokonane- miała taką... zabawną powiedzmy sytuację w tym temacie. Szukaliśmy zaginionego miasta krasnoludów, które było zamieszkiwane przez plemię orków. Nietypowym rozwiązaniem popisał się nasz ork Orek, który popetraktował z wodzem, zostaliśmy jego niewolnikami i jakimś cudem przyjął go w poczet swoich ziomków, umożliwiając nam drogę niżej... ale. Po jakimś czasie jak już wypełniliśmy głównego questa wracamy na górę, żeby okazało się że orkowie zostali wymordowani. Wódz dowiedział się o tym dopiero od nas, a najwiekszą tragedią była smierć szamanki Burdung, w której zakochał się Orek. Rzezi dokonali palladyni (jak ja nie cierpię tych cnotek), w imię dobra spalili wszystko i wymordowali młode i kobiety. Jako kapłan i przyjaciel Oreka miałem nie lada dylemat. Kłóciłem się z palladynem na temat tego co robił i tego co uważa tutaj za niszczenie zła, samemu niszcząc i mordując, ale trudno było wybić argument z ręki, że orkowie napadali na miasto... Jakie szczęście, że sesja się skończyła w tamtym momencie, a GM przeskoczył tamten moment zaczynając kolejną sesję już później, bo miałem nie lada dylemat jak postąpić, gdyż Orek pragnął zemsty. Ostatecznie obeciane zostało, że ożywię mu Burgund jak osiągnę któryś tam level. 3 sesje dalej już o niej nie pamiętał, ale 2 szczerze płakał podczas walk.
Ot, taka anegdotka od krasnoluda. Myślę, że ta historia fajnie obrazuje to co chciał poruszyc autor tematu, kwestia moralności wobec ras uznawanych za złe, lub czy pewne czyny są usprawiedliwione z tego względu. Na moje ciężko odpowiedź, bo to była najcięższa moralna decyzja jaką musiałem podjąć do tej pory w grze - a szkoda, że mało takich i fajnie żeby GMi nakręcali takie motywy Very Happy... acz w mojej drużynie jestem chyba jedynym którego tutaj obchodził aspekt moralny.
Cleric 4 life.
Pozdrawiam.


Ostatnio zmieniony przez Kamhir dnia Pon 21:48, 26 Maj 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Forum ogólne D&D Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin