Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[3.0] Niezniszczalny
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Własne czary i moce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 12:04, 31 Sie 2010    Temat postu:

Miałem na myśli użycie lewitacji na sobie i wzięcie kamień do rąk.
Lewitacja pozwala wziąć stukilowy głaz, inna sprawa, że się go nie uniesie, ale to właśnie "inna sprawa". Równie dobrze można użyć go na drużynowym wojowniku wzmocnionym byczą siłą.

Jak mówiłem. 1 komórka na czar mniej, więcej użyć (można wziąć powiedzmy 2 kamienie) i nie narażasz się wrogom, bo wciąż jesteś daleko.
Silniejsze ofensywnie jest wstrzymanie osoby;]
Związać kolesia potem można załaskotać na śmierć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamulec
Władca Podziemi
Władca Podziemi


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 14:54, 31 Sie 2010    Temat postu:

Lewitacja nie zmienia udźwigu. Podniesienie 100 kg kamienia nie pozwala nim celnie ciskać (a bez wysokiej siły zrobić czegokolwiek poza upuszczeniem). Wróg musiałby być wybitnie głupi, aby pchać się pod maga. Zresztą nie nosi się ze sobą takich głazów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 11:29, 01 Wrz 2010    Temat postu:

Podniesienie siebie samego też nie pozwala sobą celnie ciskać, nie?
I jak sami podlecimy do góry to przeciwnik też musiałby być wyjątkowo głupi aby pchać się pod nas abyśmy mogli w niego walnąć.
Upuszczenie całkowicie wystarczy, bo przecież właśnie o tym mówimy, a takie głazy się ze sobą nosi jeśli wie się co chce się z nimi zrobić.

W jednym i w drugim przypadku ograniczenia są dokładnie takie same, bo nie ma znaczenia czy ciskamy sobą czy kamieniem (choć kamieniem by bardziej bolało)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamulec
Władca Podziemi
Władca Podziemi


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 17:34, 01 Wrz 2010    Temat postu:

Lewitacją możesz latać góra-dół. Stosując lot możesz frunąć z szybkością 104 m na rundę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 18:20, 01 Wrz 2010    Temat postu:

A co to ma do rzeczy?
Używając kamienia trzeba użyć czegoś co pozwoli wycelować i używając siebie trzeba użyć czegoś co pozwoli wycelować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamulec
Władca Podziemi
Władca Podziemi


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 19:48, 01 Wrz 2010    Temat postu:

Jeżeli lecisz - możesz sobą wycelować i to rozpędzając się w dół (125 km/godzinę przy pełnej szybkości, w najgorszym wypadku obrażenia od przedmiotu spadającego z 208 metrów - czyli i tak 20k6). Kamień podczas lewitacji możesz tylko puścić, a na locie masz zbyt mały udźwig.

Podpowiem, że w przypadku przemian uderzyć jest łatwiej np. w drużynie, dla której prowadzę, jest czarodziej z lotem i druid. Przemiana druida w niedźwiedzia --> lot na druida --> niezniszczalny jako czar natury --> miś szarżuje z powietrza, zaczynając atak od rozbicia się na przeciwniku. Nie musi się nawet specjalnie wznosić. Jeżeli cel będzie się ruszał zawsze można wznieść się, rzucić czar i poprawić lub dobić pazurami. Oczywiście to samo może zrobić czarodziej z polimorforawaniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 9:33, 02 Wrz 2010    Temat postu:

Wiesz, zawsze można dłonią Bibbiego zablokować kolesia i przeteleportować wielgachny głaz nad nich.
Można nie używać dłoni i po prostu unieruchomić kolesia

Sądzisz, że mis spadający 128km/h będzie spadał cicho?:)
Usłyszy się go na długo przed tym jak się nim oberwie i będzie można uskoczyć. Tak, wiem, że tego mechanika też nie przewiduje, ale i celowanie podczas lotu i uskoczenie to rzeczy pozostawione MG. Z tym, że znacznie łatwiej jest uskoczyć metr w bok odbijając się od ziemi niż przelecieć metr w bok ustawiając się pod odpowiednim kątem. Już pomijając fakt, że mimo iż gracze wiedzą jak to działa to postacie nie powinny wiedzieć, bo w D&D nie ma skoków spadochronowych

Poza tym przypominam o szarży zadającej 3k8+(przy sile 20)21 na pierwszym poziomie
czar jest na 3 poziom (2 dla druida), jest on minimalnie na 5 poziom (lub 3 dla druida). 3k8+21 to średnio 29,5 obrażeń.
To 29,5 na 1 poziomie jest znacznie więcej warte niż 20k6 na 5. Już pomijając, że nie ma komórek na szarże, a z rozszczepieniem można te obrażenia podwoić.

Wybierając odpowiednią klasę można też je dalej zwielokrotnić. Kensei pozwoli mu np. zmienić te 29,5 na 45. Barbarzyńca podczas szału zmieni te +21 na +30. Szalony berserker do +36 i pozwoli wykonać dodatkowy atak (ale on jest przykoksem, więc kiepski argument). Kawaler to najlepsza klasa do masakrowania podczas szarży.

PS
Czar natury to jeden z przepaków;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamulec
Władca Podziemi
Władca Podziemi


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 19:36, 02 Wrz 2010    Temat postu:

Przytaczasz różne przykłady, które nie mają przełożenia na balans tego zaklęcia. To jest czar i należy go porównywać do zaklęć.

Zgodnie z mechaniką ten czar pozwala zadać 20k6 obrażeń, w dodatku mechanicznych - nie podlegających ochronie przed żywiołami i OC. Jest za silny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ginden
Adept


Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 20:16, 02 Wrz 2010    Temat postu:

Cytat:

Sądzisz, że mis spadający 128km/h będzie spadał cicho?:)

Tak, spadanie z zasady odbywa się dość cicho. Razz
Cytat:
Już pomijając fakt, że mimo iż gracze wiedzą jak to działa to postacie nie powinny wiedzieć, bo w D&D nie ma skoków spadochronowych

A czemu mają nie wiedzieć? I czego? Że przy uderzeniu czegoś w coś to robi spore zniszczenia? Że
Cytat:

Wiesz, zawsze można dłonią Bibbiego zablokować kolesia i przeteleportować wielgachny głaz nad nich.

Czar 4 i 6 poziomu? Razz
Cytat:

Poza tym przypominam o szarży zadającej 3k8+(przy sile 20)21 na pierwszym poziomie

Przypominam, że jest wiele czarów uniemożliwiających szarżowanie. Razz A czar jest uniwersalny. Mamy popływać w lawie? Akcja ruchu, wchodzimy do lawy. Otrzymujemy obrażenia, które są redukowane. Rzucamy niezniszczalnego. Następna runda, wykonujemy akcję ruchu, rzucamy niezniszczalnego...

A może inaczej? Rzucamy niezniszczalnego, teleportujemy się w niebezpieczne miejsce. Wpadlibyśmy do lawy, czy co? Nieee, przeżywamy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 14:36, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Cytat:
Tak, spadanie z zasady odbywa się dość cicho

Przykro mi, ale nie do końca;]

Spadający człowiek osiąga maksymalnie 195km/h (nie licząc przypadku, że chce szybko spadać i wie jak to robić, wtedy ta prędkość wzrasta do 320km/h)
Pomijając odgłosy własne (np. odruchowy krzyk) niedźwiedź spadający (powiedzmy) 150km/h będzie dosyć głośne. Machnięcie kijem może wydać gwizd, jeśli ma się trochę siły. Miś spadałby "ciut" szybciej.
Ale z tym odgłosem na razie się wstrzymam, mój ojciec to doktor habilitowany fizyki i zapytam go przy najbliższej okazji

Cytat:
A czemu mają nie wiedzieć? I czego? Że przy uderzeniu czegoś w coś to robi spore zniszczenia?

Miałem na myśli wycelowanie:)
Po prostu wcelować w kolesia jest ciężko, ale odpowiednio manipulując ułożeniem ciała można celować i miałem na myśli, że postacie czegoś takiego nie powinny wiedzieć
Cytat:
Przypominam, że jest wiele czarów uniemożliwiających szarżowanie.

Przypominam, że magia z założenia jest znacznie potężniejsza od "nie-magii";]
Niezniszczanego też można rozproszyć, więc nie wiem co za różnica.

Cytat:
A może inaczej? Rzucamy niezniszczalnego, teleportujemy się w niebezpieczne miejsce. Wpadlibyśmy do lawy, czy co? Nieee, przeżywamy.

Jasne... bo teleportacja do wnętrza aktywnego wulkanu jest na porządku dziennym;]
Cytat:
Rzucamy niezniszczalnego. Następna runda, wykonujemy akcję ruchu, rzucamy niezniszczalnego...

Cóż... jeśli MG pozwala na rzucanie zaklęć we wnętrzu wulkanu to można wszystko:)
Poruszanie się w wodzie jest utrudnione, lawa ma przeszło dwukrotnie większą gęstość co jest na prawdę sporą różnicą. Nawet pomijając obrażenia od ognia coś takiego byłoby bardzo nieprzyjemne i zdecydowanie nie dałoby się rzucać czarów, bo lawa by nas szybko oblepiła, a potem zastygła kiedy byśmy wyszli

Z resztą własnie po to tworzy się nowe czary. Nowe czary z założenia mają dawać nowe możliwości. Nie mam racji?:)
Tu problemem mogą być własnie te obrażenia, bo 20k6 na 5 poziomie, to jednak dużo, ale to samo da się osiągnąć na wiele innych sposobów.
Choćby tymi kamieniami. Na 5 poziomie możemy wziąć 250kg ekwipunku który będzie lewitował razem z nami. 5 kamieni po 50kg, każdy może zadać 20k6 obrażeń i wykorzystamy tylko 1 komórkę na czar.

PS.
Kamulec mówił, że lewitacją nie wycelujemy, a lotem nie uniesiemy tych kamieni. Nie mogłem zripostować, bo nie miałem przy sobie podręcznika, ale teraz mam:D
Lot pozwala zabrać tyle ile wynosi swój maksymalny ładunek.
Przy sile 10 wynosi on 50kg, czyli wystarczy by grzmotnąć kamieniem, choć nie jestem pewny czy nie wystarczy mniejszy (cholera, na której stronie są obrażenia od spadających przedmiotów? Nie mogę znaleźć-.-")
A nawet jeśli uznamy, że to nas nie satysfakcjonuje to rzucić na kamienie lewitacje i ciągnąć za linę. To nie problem


Ostatnio zmieniony przez Arvelus dnia Pią 14:41, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Warag
Zbrojny


Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pią 19:53, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Witajcie.

Cytat:
Cóż... jeśli MG pozwala na rzucanie zaklęć we wnętrzu wulkanu to można wszystko:)

Czemu miałby nie pozwolić?

Cytat:
Poruszanie się w wodzie jest utrudnione, lawa ma przeszło dwukrotnie większą gęstość co jest na prawdę sporą różnicą. Nawet pomijając obrażenia od ognia coś takiego byłoby bardzo nieprzyjemne i zdecydowanie nie dałoby się rzucać czarów, bo lawa by nas szybko oblepiła, a potem zastygła kiedy byśmy wyszli

Wg mechaniki, jedyny efekt do obrażenia przez 1k3 rundy po wyjściu z lawy (w edycji 3.5, ale wątpię by było coś o oblepianiu w PMP do 3.0).

Obrażenia od ognia, powodowałyby konieczność rzutu na koncentrację, plus będąc zanurzonym nie można używać komponentów werbalnych (ale to nie oznacza, że nie da się czarować ;] ).

Co do trafienia spadającym czymkolwiek - przede wszystkim trzeba ustalić ile metrów na rundę spada przedmiot. Bo jeśli nie spadnie w ciągu jednej rundy, to postać w którą leci, wystarczy, że przejdzie jedno pole i już nie zostanie trafiona.

Cytat:
Po prostu wcelować w kolesia jest ciężko, ale odpowiednio manipulując ułożeniem ciała można celować i miałem na myśli, że postacie czegoś takiego nie powinny wiedzieć


Tu zależy jak gramy. Bo jeśli z siatką, to wystarczy wlecieć nad pole przeciwnika i wyłączyć zaklęcie/upuścić przedmiot.
Zresztą, to dziwne, czy w żadnym podręczniku nie ma nic na ten temat?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 21:38, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Źle się wyraziłem. Nie we wnętrzu wulkanu, ale w lawie.
Cytat:
Wg mechaniki, jedyny efekt do obrażenia przez 1k3 rundy po wyjściu z lawy (w edycji 3.5, ale wątpię by było coś o oblepianiu w PMP do 3.0)

Nie wszystko da się ująć czysto mechanicznie:)
W przypadku gdy zdrowy rozsądek przeczy mechanice powinno się kierować tym pierwszym. Hmmm... tak teraz mi przyszło do głowy, że wypadałoby określić, czy czar chroni również nasz ekwipunek, bo jeśli nie to w lawie spłonęłyby nam komponenty:)

Cytat:
Obrażenia od ognia, powodowałyby konieczność rzutu na koncentrację, plus będąc zanurzonym nie można używać komponentów werbalnych (ale to nie oznacza, że nie da się czarować ;] ).

Zanurzenie w lawie nam nie grozi:)
Zbyt ciężka. Człowiek nie ma możliwości zanurkować (nawet pomijając temperaturę)
Problemem jest gęstość która BARDZO ograniczałaby ruchy.
A to, że mechanika nie obejmuje oblepienia nie oznacza, że nie należy go brać pod uwagę.

Widziałem kiedyś jak kaskader skakał z wieżowca na wielgachną poduszkę powietrzną. Oczywiście przeżył. Jak byś to rozegrał? Zabił go, bo (o ile dobrze pamiętam) mechanika nie obejmuje spadania na miękki teren?
MG nie jest tyko po to aby stawiać graczom zadania, ale aby dbać o realizm świata. Dobry MG sprawi, że żaden BN nie będzie beztwarzowym "jednym z miliona", tylko wyjątkową, niepowtarzalną jednostką o własnych przekonaniach i motywach. Tak samo z fizyką. MG jest uosobieniem fizyki, to on o nią dba, aby gracz nie mógł pięścią wybić kamiennej ściany (co mechanicznie jest możliwe)

Cytat:
Tu zależy jak gramy. Bo jeśli z siatką, to wystarczy wlecieć nad pole przeciwnika i wyłączyć zaklęcie/upuścić przedmiot

Pozwoliłbyś na coś takiego?:)
Bo ja nie. Zbyt łatwo byłoby wycelować, a z 200 metrów to powinno być na prawdę ciężkie, nawet przyjmując, że nie ma wiatru i nie działa siła Coriolisa

Z resztą dla mnie to jest w ogóle dziwne. Pierwszy skok spadochronowy też nie jest od tak sobie. Ludzie wiedzą, że mają spadochron i nic im nie grozi ale i tak mają pietra. Instynktownie się boją. Tu byłoby tak samo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamulec
Władca Podziemi
Władca Podziemi


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 21:54, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Stosując w 3.0 lot i lecąc w dół można przebyć do 208 metrów.

W D&D dla poszukiwaczy przygód latanie jest bardziej naturalne, niż dla człowieka współczesnego. I co ważne - podczas latania jest się bezpiecznym, nie trzeba pamiętać o spadochronie i zachowuje się kontrolę.

Cytat:
W przypadku gdy zdrowy rozsądek przeczy mechanice powinno się kierować tym pierwszym.

W D&D tylko nieraz, inaczej system się sypie, bo z natury przeczy zdrowemu rozsądkowi. Oczywiście, pewne rzeczy się modyfikuje, ale modyfikacji tych nie należy zakładać przy ustalaniu, czy czar jest zbalansowany (najwyżej wskazywać, że w połączeniu z pewną zasadą domową stanie się zbyt silny/słaby).


Ostatnio zmieniony przez Kamulec dnia Pią 21:55, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 13:13, 04 Wrz 2010    Temat postu:

Cytat:
I co ważne - podczas latania jest się bezpiecznym, nie trzeba pamiętać o spadochronie i zachowuje się kontrolę.

Ale można po drodze walnąć w muchę która przerwie działanie niezniszczalności:p
Jak na mój gust to jest bardziej prawdopodobne niż spadochron który ma zawieść.

Cytat:
modyfikacji tych nie należy zakładać przy ustalaniu, czy czar jest zbalansowany (najwyżej wskazywać, że w połączeniu z pewną zasadą domową stanie się zbyt silny/słaby)


Tak swoją drogą to ignorujesz mój najmocniejszy argument:p
Nie powiedziałeś nic o zabójczej szarży która, w świetle mechaniki, jest wielokrotnie bardziej zabójcza. Tylko Ginden powiedział, że można ją zablokować, ale niezniszczalnego też można.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamulec
Władca Podziemi
Władca Podziemi


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 15:49, 04 Wrz 2010    Temat postu:

Co ma piernik do wiatraka?

Porywająca szarża jest atakiem wojownika, który może wykonać wyłącznie w warunkach zachodzących rzadko.

Mucha nie zadaje obrażeń, więc nie powstrzyma niezniszczalnego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Własne czary i moce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin