Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Świta Faraona

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Własne potwory, rasy i szablony
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 16:34, 21 Lis 2009    Temat postu: Świta Faraona

Dobra młody, czas na lekcje teoretyczną. Dziś opowiem Ci o niebezpieczeństwach czających się daleko na południu. Blisko równika... Rany, chłopie! Równik to pas przecinający ziemię na dwie połowy. Tam jest gorąco i duszno. Są tam masa dżungli, a w pobliżu, tam gdzie brakuje wody są pustynie. Co? Nie wiem czemu nazwali to równikiem. Kiedyś jakiś jajogłowy mi to tłumaczył, ma to jakiś związek ze słońcem, może chodzi o to, że w południe słońce tam świeci równo nad naszymi makówami... Nie ważne. Nas teraz obchodzą te pustynie, a dokładniej cywilizacja sprzed czterech tysięcy lat... A uwierz mi, że jest tam groźniej niż tu i to właśnie z powodu tej wymarłej cywilizacji. Jak się, mam nadzieję, domyślasz, na pustyni ciężko o wodę. Jest tam kilka sporych rzek których nazw nie pamiętam, ale tak czy siak wzdłuż nich ludzie kiedyś mieszkali. Były tam inne rasy, jak krasnoludy, czy gnomy. Elfy były egzotyczną rzadkością. Te pedałki kiepsko znosiły temperaturę, ale krasnoludów też było niewiele. Nie wiem, może tęskniły za porządnymi skałami i podziemiami? Wiesz jak trudno wybudować tunel w piasku? Ale to też nie ważne. Czekaj, przypomniałem sobie. Mieli tam masę niewolników. Orki, pół orki, gnolle, ogry i podobne. Oni budowali piramidy. Kurdę, czy ktokolwiek uczył cię historii? To taki wielgaśny, przypominający trójkąt budynek bez okien, tylko jednym wejściem, zbudowany z nieco mniej wielgaśnych kamulców. Były to grobowce faraonów... Bogowie... Faraonowie to byli ich królowie. Wierzyli, że po śmierci dusza będzie istnieć tak długo jak istnieć będzie ciało i będzie miała po śmierci przedmioty które spoczywają razem z tym ciałem, a że królowie mają wybujałe ego i chcą mieć, po śmierci, znacznie lepiej niż inni to zabierali ze sobą prawdziwe skarby, a aby nikt ich nie ukradł zamykali się w najeżonych pułapkami i nieumarłymi grobowcach, zwanych piramidami. Ale do rzeczy.
Pirmida zwykle dzieli się na kilka poziomów. Najmniejsze z zagrożeń jakie możesz spotkać to zwykłe szkielety, zomboli tam nie ma, przez tysiące lt zdążyli się w szkielety zmienić. Za to są się mumie. Ale, ale. To nie są takie zwykłe szkielety jakie spotyka się na cmentarzach, tak, wiem, że tamte są niebezpieczne, ale i tak są słabe jak dzieci i głupie jak kawał cholewy. Te w grobowcach były za życia weteranami i są inteligentne. Prawda, nie są tam mądre jak twój staruszek (ja to na prawdę powiedziałem?), tak czy siak są w stanie obmyślać taktykę, a nie rzucać się bezmyślnie na wrogów i próbować ich załaskotać na śmierć. Szkielety z grobowców walczą czymś co przypomina miecz, nazywa się to kopesz. Poza tym są ubrani w zbroję.
Nie są to przeciwnicy nie do pokonania, co nie zmienia faktu, że dla nowicjuszy są niebezpieczni. Tym bardziej, że jak mówiłem, nie są one aż tak głupie. Potrafią mniej więcej ocenić siły przeciwników i, w razie potrzeby, pobiec po kolegów. Same może i nie mówią, bo nie posiadają strun głosowych, ale jestem pewny, że skurczybyki potrafią się jakoś dogadać.


Szkielet wojownik
średni nieumarły

KW: 4k12 (26pw)
inicjatywa: +1 (zr)
szybkość: 6m (bazowo 9m)
KP: 20 (+1zr, +2 nat, +5 zbroja, +2 tarcza), lub 18 (+1zr, +2 nat, +5 napierśnik)
ataki: Kopesz*+7 wręcz, lub długi refleksyjny(+2) łuk +5 dystansowy
obrażenia: Kopesz k8+2, łuk k8+2
specjalne cechy: nieumarły, łaska faraona, OC 10
front/zasięg: 1,5m na 1,5m/1,5m
rzuty obronne: wytrw+4, refl +5, wo +5
atrybuty: s 15, zr 12, bd-, int 5, rzt 12, cha 5
atuty: zog. broni(kopesz, lub długi łuk)
charakter: praworządny neutralny
SW: 2

*w KBiE znajduje się broń o nazwie kopesz, lecz ja jej nie posiadam, więc przyjmuję statystyki długiego miecza, jak ktoś chce może zmienić

Szkielety wojownicy powstali wiele tysięcy lat temu w procesie bardziej skomplikowanym niż rzucenie pojedynczego czaru.
Dusza człowieka z którego się je tworzy zostaje rozerwana na dwie części i w pewnym stopniu każda z tych części jest regenerowana. W pierwszej są wspomnienia wojownika, jego osobowość i człowieczeństwo oraz lojalność. W drugiej jego umiejętności bojowe, podstawowa wiedza o taktyce i fanatyzm. Pierwsza jest wypuszczona do krainy umarłych, a druga zostaje w kościach na ziemi, aby chronić swojego faraona.
Walka
Nic wymyślnego, zwykły atak. W razie potrzeby zbierają się w grupy i zastawiają proste zasadzki.
Łaska faraona: W piramidzie znajduje się ich pan i władca którego fanatycznie strzegą. Może i jego duch jest daleko, ale jego ciało jest tu. Blisko. Może nawet kilkadziesiąt metrów od nich. Daje im to siłę by trwać w wieczności.
Szkielety wojownicy posiadają bazowy atak jak kapłan, ponadto mają wysokie wszystkie rzuty obronne, a wola faraona daje im OC 10.
Poza tym, zyskują wiedzę o wszystkich pułapkach w piramidzie. Zawsze wiedzą jak ją ponownie nastawić.
Ekwipunek:Zbroje, bronie i cały ekwipunek śity faraona to zabytki na skalę śiatową. Od tysiącleci nie tworzy się takich i nie posiadają one swojej własnej nazwy która była by ogólnie znana. Ponadto od tysiącleci powinny one być w formie w której czysta stal jest szczątkowa, bo całość była by przeżarta przez rdzę. Ekwipunek w atualnym stanie podtrzymuje jedynie błogosławieństwo i łaska farona która ulatnia się w momencie zniszczenia jego sługi, a nawet w przypadku odebrania mu go.
Tak jest w przypadku całej świty

Straszliwymi przeciwnikami są też ushabti. Są to wielkie, przeszło 5-metrowe golemy o ciele człowieka i głowie jakiegoś zwierza. Widziałem je kiedyś. Na szczęście nie musiałem z nimi walczyć. Jeden mag się nim zajął. Szybko go zamroził i rozbił. Najzabawniejsze jest to, że przeraziłem się dopiero gdy już był pokonany. W jego szczątkach coś się wciąż ruszało. Rytmicznie podnosiło i opuszczało. Podszedłem zobaczyć. Odgarnąłem gruz i prawie zszedłem na zawał. To było serce! Czarne serce, wciąż biło. Nie wiem co ono robiło w tym golemie, ale chyba nie chcę wiedzieć.
Ushabti wyglądają jak kamienni, wychudzeni ludzie w lekkim pancerzu i nie ludzką głową. Przejście pomiędzy ludzką, a zwierzęcą częścią zawsze jest zasłonięte stalowym, ozdobnym kołnierzem. Na piersi mają oni wyryty jakiś znak. Nie wiem co on oznacza, ale zauważyłem, że są one różne. W jednym grobowcu każdy ma taki sam, ale w innych mogą być inne, choć nie koniecznie. Podejrzewam, że są one poświęcone jakimś starożytnym bogom, bo na ścianach widzieliśmy obrazki przedstawiające, chyba, właśnie ich bogów z głowami zwierząt. Te konstrukty są na przedostatnim poziomie piramidy, stoją we wnękach czekając na intruzów, najgorsze jest to, że jest ich tam od cholery, tzn jest jeden lub dwa, ale jest masa innych posągów które wyglądają jak on. Te konstrukty też posiadają swoją inteligencję. Nie atakują od razu gdy się wejdzie do sali. Czekają, obserwują. A gdy rozpoznają kto jest magiem i będą mieli go w zasięgu atakują... Mają wielki bronie, czarne. Ni to halabarda, ni kopesz, ni topór. Nie mam pojecia co to jest. Ale widziałem, że to zabija. Są różne ushabti. Zależnie od tego jaką ma głowę i znak ma różne moce. Nie pytaj mnie, na szczęście nie miałem okazji się dowiedzieć



Ushabti to wielkie konstrukty ustawiane w długim korytarzu z masą podobnych rzeźb. Są one przedostatnią linią obrony. Każda piramida, a razem z nim święte golemy, jest poświęcona jednemu ze starożytnych bogów. Stoją one spokojnie w stanie podobnym do snu póki ktoś nie wejdzie do sali przejścia. Ostatniego, długiego korytarza za którym już jest komnata grobowa. Jedngo Ushabti tworzy zawsze jeden człowiek. Tylko jednego w całym swoim życiu. Musi sam wykuć w kamieniu ciało, z dziurą w piersi. Potem oręż i pancerz, na końcu osobno rzeźbi symbol bóstwa któremu będzie poświęcony. Tu jego rola się kończy... A właściwie dopiero zaczyna. Magowie nasączają ushabti magią, rzucają odpowiednie zaklęcia. Następnie twórca wypija truciznę. Jest mumifikowany, a jego serce, wraz z urną, wkładane jest do dziury w piersi, następnie wciska się tam glinę która z czasem schnie i twardnieje. Na to przykleja się znak.


Ushabti

Wielki konstrukt
KW:16k10 (88pw)
inicjatywa: -1 (zr)
szybkość: 15 (bieg x3)
KP: 22 (-2 rozm, -1zr, +12 nat, + 3 lekki pancerz)
ataki: Oręż grobowca +26
obrażenia: Oręż grobowca 4k10+18+k6 od zimna
specjalne cechy: konstrukt, błogosławieństwo faraona, OC 25, RO
specjalne ataki: deszcz krwi
front/zasięg: 1,5m na 1,5m/3m
rzuty obronne: wytrw+10, refl +9, wo +11
atrybuty: s 28, zr 9, bd-, int 6, rzt 12, cha 10
charakter: praworządny neutralny
SW: 14

Walka
Ushabti są spokojnymi strażnikami, nigdzie im się nie spieszy. Czekają na najlepszy moment, aby zniszczyć wrogów, ale nigdy nie pozwolą im wejść do komnaty grobowej.
Poświęcenie: Każdy Ushabti jest poświęcony jakiemuś bogowi. Od tego zależy jaką będzie miał głowę i znak.
-Szakal-
Te są dostojnymi strażnikami, swoją postawą zdają się wywyższać nad innych i patrzą z góry. Podczas walki nieustannie są przyspieszone
-Sokół-
Ci zdają się widzieć wszystko. Poświęcając rundę mogą ożywić posąg tworząc z niego ożywiony przedmiot (analogicznie do czaru ożywienie przedmiotu na 15 poziomie czarującego)
-Aligator-
Bóg któremu zostali poświęceni musiał być odrażający, bo są one przygarbione, straszne. Pokryte kamienną łuską z ogonem. Te ushabti mogą w rundzie wykonać dwa dodatkowe ataki ugryzieniem (4k6+4) i ogonem (2k6+13, ponadto może połykać maksymalnie średnich przeciwników (połknięty przeciwnik nie otrzymuje obrażeń, ale zostaje unieruchomiony póki nie zda testu zwarcia z utrudnieniem -4. Tak czy siak zaczyna się dusić. Udany test pozwala się wydostać znów do paszczy, a kolejny, już bez kary, uwolnić całkowicie), może też machnąć ogonem analogicznie do smoków.
-Sęp-
Długi dziób może się wydawać groźną bronią, jednak nie jest on wykorzystywany. Może jest zbyt kruchy. Tak czy siak może 3/dzień rzucić zaciemniającą mgłę, raz dziennie byczą siłę, kocią grację i wytrzymałość byka, oraz nieustannie wykrywa niewidzialnych i potrafi umieszczać wybuchowe runy.
-Skorpion-
To są najpokraczniejsi z ushabti. Chodzą przygarbieni. Wyglądają jakby urwano im głowę i ręce, a na plecy wszedł skorpion zastąpiwszy utraconą głowę swoją, a ręce swoim ogonem i jednym ze szczypiec. W rzeczywistości jest to całkowicie zamierzone. Ręka-żądło ma wyraźny łokieć, choć jest segmentowana i kończy się kolcem jadowym (trucizna ST=10+1/2KW obr 2k6s/2k6bd). Ręka-szczypiec podobnie, jest znacznie masywniejsza od drugiej przez co może się nieco kojarzyć z krabami. Zyskuje poprawione łapanie i miażdżenie zadające 4k10+9obr na rundę. I żądło i szczypiec są brońmi naturalnymi zadającymi 2k10+9obr z pełną premią do ataku
Redukcja obrażeń Ushabti posiadają swoistą redukcję obrażeń. Wynosi ona kolejno 30/+1, 25/+2, 20/+3, 15/+4, 10/+5 i 5/-.
Czyli RO wynosi 30-5xumagicznienie broni aż do 5/-
(Każdy ushabti posiada te wszystkie redukcje)
Oręż grobowca Jest to wielka, z grubsza niezidentyfikowana broń o dziwnym wyglądzie. Wydaje się, że jest nieporęczna, ale ushabti to nie przeszkadza. Przypomina ona nieco halabardę z dodatkowym, okrągłym ostrzem po drugiej stronie drzewca, choć nie ma ono praktycznego zastosowania. W momencie zniszczenia ushabti oręż błyskawicznie koroduje tracąc wszelką wartość, to samo dzieje się z resztą ekwipunku.
Oręż posiada trwałość 30 i 50pw, ponadto wszelkie ataki nim zaliczane są za broń naturalną
Błogosławieństwo Faraona: Wszystkie rzuty obronne ushabti są wysokie
Deszcz krwi: Ze znaku na piersi ushabti raz na miesiąc może wystrzelić rozproszony strumień gęstej, ciemnej krwi. Krople spadają na wszystkich w stożku o długości 18m. Wszyscy spryskani muszą zdać rzut obronny na wolę (ST=10+1/2KW+mod z cha, czyli 18) lub zostaną obłożeni klątwą




Ale najniebezpieczniejsi są ci zwani Strażnikami Faraona, czy Strażnikami Grobowca. Są to mumie, ubrane w ciężkie, złoto-granatowe, lub złoto-karmazynowe pancerze z czarnym kopeszem, z krawawoczerwonymi runami z którego cały czas paruje czarna mgiełka znikająca po paru cemtymetrach. Są to straszni wojownicy. Część z nich jest zabandażowana, ale przy niektórych ciała przetrwały dłużej niż te bandaże. Widać wtedy czarne, uschnięte, wychudzone ciało. Aż nie chce się wierzyć jaką siłą one dysponują. Zwykle istnieje pewna równowaga pozwalająca pokonać nieumarłego. Albo jest szybki, ale słaby, jak szkielet, albo silny, lecz powolny i wtedy wystarczy dość dużo kamieni, jak zombie. Ale ci nie mają słabych stron, biegają w tych swoich zbrojach jakby ich nie mieli, są zwinne i, jak mówiłem, cholernie silne. Moim Tanatosem dwurącz, z trudem parowałem ich jednoręczne uderzenia. Przeżyłem tylko dla tego, że byłem dość mądry by wziąć nogi za pas już po kilku sekundach walki... Nie wiem jak ich tworzyli, ale cieszę się, że ta tajemnica umarła wraz z upadkiem tej cywilizacji. Gdyby jakiś nekromanta nauczył się ich tworzyć kapłani światłości mieliby ciężki orzech do zgryzienia Na szczęście zwykle siedzą głęboko w piramidzie, tuż obok sarkofagu faraona



Strażnicy są najwierniejszymi wojownikami i najbliższymi przyjaciółmi faraona. Zwykle w piramidzie jest ich kilku, aby rytuał stworzenia zadziałał trzeba poddać się mu dobrowolnie, bez żadnego przymusu. A jest to prawdziwa katorga. Tworzenie strażnika jest straszliwym procesem czynionym niemal w całości za życia... Zwykle decyzję podejmowano znacznie wcześniej, bo dla kogoś kto się na to zdecyduje przeznaczano wiele zaszczytów i przeznaczano im bardzo wiele czasu aby potem byli jak najlepszymi obrońcami. Od momentu złożenia przysięgi życie bardzo się dla nich zmieniało, żyli niemal jak królowie, choć nie zwalniano ich ze służby zbrojnej i wciąż wysyłano ich na wojny i wykorzystywano do działań zbrojnych, choć uważano na nich, by nie zginęli przez przypadek, a jeśli ginęli przez głupotę, czy niewielkie umiejętności nie żałowano. Nie nadawali się na strażników. Też nie wszystkim pozwalano na złożenie przysięgi, wybierano tylko najlepszych. W razie jakby się złamało przysięgę i zrezygnowało z tego to był problem, nie można nikogo do tego zmusić. Jeśli się rozmyślił to już po ptakach. Więc starano się aby ludzie przedtem wszystko dokładnie przemyśleli nim się zdecydują. Ten kto złamał przysięgę ginął torturowany, a jego ciało było spalane. Zwykle w grobowcu znajduje się k4-1 strażników.
Proces tworzenia był bardzo skomplikowany. Przy pomocy starożytnej magii najpierw przez dekadzień powoli przesycano przyszłego strażnika pozytywną energią mającą stymulować jego życie. Potem przy pomocy potężnych zaklęć podtrzymywano go przy życiu podczas kiedy żywcem go mumifikowano. Nie trzeba wspominać, że był to diabelnie bolesny proces. Kiedy był już tylko żałosnymi szczątkami nie będącymi już ani człowiekiem, ani nieumarłym, a jego narządy, wciąż działające, były umieszczone w urnach, on o własnych siłach, koślawo, wstawał ze stołu i szedł położyć się w skromnym sarkofagu obok swojego faraona. Potem wypijał potężną, magiczną truciznę mającą do końca zakonserwować jego ciało, nadać mu potęgę i powiązać z faraonem. Był to najgorszy z momentów procesu. Kapłani w tym momencie starali się jak najdłużej podtrzymać go przy życiu, bo magia działała tylko do kiedy strażnik żył. Im dłużej udało mu się przeżyć tym potężniejszym obrońcą się stawał. To były ostatnie i jednocześnie najgorsze chwile życia. Ból był nie do opisania. Zwykle nie trwało to dłużej niż dwie minuty.
Jego serce dopiero teraz zatrzymywało się w urnie, by za parę chwil znów zacząć bić, choć teraz znacznie wolniej. Strażnik wstawał jako nieumarły by do końca świata chronić swojego faraona, jego dusza nie była rozdzielana, w całości zostawała w cielesnej powłoce, aby jeszcze dodać mocy.

Straż Przyboczna Faraona
średni nieumarły
KW: 16k12 (104pw)
inicjatywa: +6 (+2zr, +4popr)
szybkość: 12m, lot 3m (doskonała)
KP: 32 (+2zr, +5 nat, +10 zbroja, +5 tarcza), lub 27 bez tarczy
ataki: wielkie Ostrze Grobowca +24/+19 wręcz, lub Ostrze grobowca +23/+18 wręcz, lub dwa Ostrza Grobowca +21/+16
obrażenia: wielkie Ostrze grobowca 2k12+15+2k6 od zimna, Ostrze Grobowca 2k6+11+k6 od zimna(drugorzędne 2k6+8+k6 od zimna) [w każdym przypadku krytyk 17-20/x2]
specjalne cechy: nieumarły, łaska faraona, OC 30, odporność na ciosy, wrażliwość na ogień, Twa wola panie
front/zasięg: 1,5m na 1,5m/1,5m
rzuty obronne: wytrw+10, refl +12, wo +12
atrybuty: s 22, zr 15, bd-, int 15, rzt 14, cha 15
atuty: zog. broni + specjalizacja w broni + poprawione trafienie krytyczne (otrze grobowca), poprawiona inicjatywa, bieg, zmysł walki
charakter: praworządny neutralny
SW: 16

Walka
Strażnicy Grobowca są wielkimi wojownikami. Są w stanie pokonać prawie każdego, znają podstawy magii i potrafią ją wykorzystać.
Czary: Trening magii kapłańskiej to podstawa aby przeżyć proces. Trzeba znać zaklęcia, aby móc się na nie otworzyć i przyjąć ich pełną moc, poza tym ten trening uczy skupienia i medytacji dzięki czemu łatwiej znieść ból związany z mumifikacją. Każdy strażnik rzuca zaklęcia jak kapłan na 5 poziomie z dostępem do czarów i mocy z domen prawa i siły (5/4+1/4+1/2+1)
Łaska faraona: Tak jak w przypadku szkieletów wojowników, lecz daje im to jeszcze możliwość mówienia i rzucania zaklęć jak czarodziej na 3 poziomie (4/3/2)
Odporność na ciosy: Twarde ciało strażnika sprawia, że wszelkie fizyczne obrażenia są redukowane o połowę.
Wrażliwość na ogień: Suche ciało jest wyjątkowo podatne na ogień. Wszelkie obrażenia od ognia są mnożone x2, chyba, że dozwolony jest rzut obronny. W przypadku udanego są one zmniejszane do połowy, w innym podwajane (czyli uda się obr x0,5 - normalnie, nie uda się x2)
Ostrza grobowców: Są to bardzo potężne bronie. Wielkie ostrze posiada premię z usprawnienia +4 i zadaje dodatkowe +2k6obr od zimna. Zwykłe premię +3 i zadaje k6 obr od zimna. Ponadto ostrza wciąż emanują magicznym kręgiem ochrony przed chaosem. Kiedy strażnik zginie magia utrzymująca broń przez tysiące lat w nienaruszonym stanie ulatuje i broń natychmiast rdzewieje do stanu bezużyteczności. To samo dzieje się z każdym innym ekwipunkiem.
Ostrze posiada trwałość 30 i 25pw
Serce: Gdzieś w grobowcu, w zapieczętowanej urnie, znajduje się serce strażnika. Jeśli się je znajdzie i zniszczy rozpada się on w pył.
Twa wola panie: W przypadku gdy misja strażnika jest zagrożona (straci ponad 2/3pw) zyskuje on niesamowite, wykraczające poza świat żywych zdolności. Raz do roku potrafi zagłuszyć wszelkie przejawy magi w promieniu 18 metrów. Automatycznie rozprasza to wszelkie efekty, ponadto przez k3 rundy wszelka magia na tym obszarze nie działa. Podobnie raz w miesiącu potrafi się rozpaść w piasek i zmaterializować z powrotem z innego piasku gdzieś w piramidzie. Działa to analogicznie do wymiarowych drzwi na 20 poziomie czarującego.
Te zdolności posiadają wszyscy strażnicy razem, a nie każdy z osobna. Kiedy jeden z piramidy użyje zdolności wszyscy którzy są muszą czekać.
Poza tym każdy z osobna posiada także pewną, nieco mniej spektakularną zdolność. Potrafi stać się niematerialny, choć wtedy porusza się z połową prędkości i nie może biegać. Poza tym właśnie wola faraona daje mu zdolność lotu
Dam Ci radę siostrzeńcze, jeśli kiedyś ktoś zaproponuję Ci rajd na grobowiec pokaż mu figę i podziękuj, abyś nie żałował tego tak jak ja żałuję, do dziś mam koszmary przez tamtą wyprawę...


Ostatnio zmieniony przez Arvelus dnia Pon 19:24, 23 Lis 2009, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boski
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 12:14, 23 Lis 2009    Temat postu:

1. Ile PW ma szkielet wojownik?
2. Jakie jest ST rzuto obronnego przeciwko zdolności Deszcz krwi?
3. Jaki charakter mają te stworzenia?
4. Jak wyekwipowane są te istoty? Bowiem określenia "lekki pancerz", "zbroja" czy "tarcza" są bardzo mało precyzyjne...
5. Czy Ushabti nie mają żadnych atutów?
6. W jaki sposób wyliczyłeś obrażenia dla Ushabti?
7. Czy Oręż Grobowca ma jakąś wartość? Jak sprawowałby się w rękach poszukiwacza przygód?
8. Czy SW tych istot nie jest za wysokie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 12:38, 23 Lis 2009    Temat postu:

1. 30, nie wiem jak zapomniałem wpisać:)
2. 18, podobnie jak wyżej;]
3. Dodałem, PN
4. Dodałem wpis o ekwipunku przy szkielecie wojowniku zaznaczając, że tak się dzieje z całą świtą
5. Konstrukty ich nie mają:)
6. Intuicyjnie. Miały być duże. Golemy też nie mają jakoś specjalnie wyliczanych
7. Przy strażniku pisałem, że się on rozpada, dopisałem, że tak samo jest z ushabti.
8. Szczerze mówiąc to nie wiem XD
Dawno nie grałem (brak graczy, chlip) i robiłem to tak jak mi się wydaje, ale jeśli ktoś uzna, że jest źle to bez większej dyskusji zmienię
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boski
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 14:11, 23 Lis 2009    Temat postu:

1. Powinno być 26...
5. Racja Very Happy
6. W przypadku ataku bronią naturalną, chyba nie ma jednakowej zasady. Natomiast jeśli konstrukt walczy bronią to obrażenia są takie jak dla tej broni. Czyli obrażenia broni + 1,5 x premia z Siły + premia z umagicznienia.
7. Zawsze jednak istnieje możliwość, że istota zostanie rozbrojona. Co wtedy dzieje się z bronią? Jakie obrażenia zadaje takie stworzenie nie posiadając żadnego oręża?
8. Wydaje mi się, że SW wszystkich stworzeń jest nieco za wysokie. Rozgraniczę to, aby wygodniej było nam pisać:
8a. Szkielety mają podobną wytrzymałość do ogrów (SW 2), zadają jednak 3-krotnie mniejsze obrażenia, o ile w ogóle je zadadzą, bo trafienia także kiepskie. OC 10 na niskich poziomach zatrzyma powiedzmy 1/3 zaklęć, natomiast dla bardziej doświadczonych magów nie stanowi już przeszkody. Waham się między SW 1 i 2.
8b. Ciężko mi tutaj stwierdzić, czy SW jest adekwatne. RO 25 jest już trochę cięższe do przebicia. W każdej rundzie Ushabti zada koło 30 pkt obrażeń, poza aligatorem i skorpionem, którzy uderzą jeszcze mocniej. Postacie na zbliżonym do tych istot poziomie dysponuję już bronią (lub czarami umagiczniającymi) na co najmniej +3, więc jedynie wartości 15 / +4 , 10 / +5 i 5 / - cokolwiek znaczą. Jednak do ostatecznej oceny SW wrócę później.
8c. Straż Przyboczna Faraona jest bardzo ciężkim przeciwnikiem jeśli mielibyśmy wystawić przeciwko samych wojowników. Ale 1 czarodziej z klatką mocy, czy odwróceniem grawitacji i strażnik nie ma już szans. OC 32 jest ciężkie do przebicia, do tego nie najgorsze rzuty obronne, redukcja obrażeń fizycznych. Dla nieprzygotowanej drużyny na 16-stym poziomie może to być duże wyzwanie. Natomiast 13-poziomowa grupa, która wie, z czym przyjdzie im się zmierzyć poradzi sobie bez problemu. Zmniejszyłbym jednak mimo wszystko SW tych istot do 14-15.
9. Średnio rozumiem rozpiskę redukcji obrażeń u Ushabti. Wymieniłeś po kolei 6 różnych rodzajów redukcji, natomiast istnieje tylko 5 rodzajów tych stworzeń.
10. Ten dopisek małym druczkiem jest niemalże nieczytelny. Weź zwiększ to trochę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 19:26, 23 Lis 2009    Temat postu:

6. W golemach wkurza mnie to, że idzie sobie koleś patrzy golem "o cholera, mamy kłopoty" golem bierze wielgachny miecz "fiu, teraz będzie prościej"
Nie uznaję normalnej zasady w przypadku konstruktów, chyba, że są to konstrukty o sile porównywalnej do ludzkiej.
W aktualnej wersji oręż grobowca to niemal broń naturalna, tylko da się go zniszczyć;]

8a. Zmniejszyłem do 2, SW1 to przesada.
8c. Zmniejszyłem OC do 30, dodałem zdolność Twa wola panie. Uodporni go nieco na magów, ale nie obierze im zabawy.
9. Wyjaśniłem już:)
Po prostu nie cierpię aktualnej RO, wprowadza moim zdaniem zbytnie rozgraniczenie pomiędzy bronią np. +4, a +5. Uogólniłem to:)
10. powiększyłem


PS
Kiedy wymyślę coś fajnego dodam jeszcze samego faraona;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Własne potwory, rasy i szablony Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin