Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[3.0] Atuty walki dwoma brońmi
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Własne umiejętności i atuty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie 15:55, 14 Mar 2010    Temat postu: [3.0] Atuty walki dwoma brońmi

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Nie 16:43, 14 Mar 2010    Temat postu:

W atucie Wielka broń zwiększyłbym wymaganą siłę do 15+ (w końcu sprawne posługiwanie się dwiema dosyć ciężkimi broniami to nie zadanie dla słabeuszy).

Z kolei w Absolutnej oburęczności dałbym wymaganą siłę 17+, a nie zręczność. W końcu cały atut niejako zajmuje się kwestią siły więc nie bardzo rozumiem co tutaj do rzeczy ma zręczność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie 17:07, 14 Mar 2010    Temat postu:

Pierwotnie miałem wymaganą siłę 15+, ale po zastanowieniu doszedłem do wniosku, że atut jest analogiczny do biegłości w broni egzotycznej (miecz lub topór podwójny), a on ma wymagania jedynie +1 bazowy atak.

Absolutna oburęczność: A co to za wymaganie? Ten atut będą brały właśnie postacie o dosyć znacznej sile. Od momentu gdy ma się 18s daje to dodatkowe +2 do obrażeń drugą ręką. Kiedy ma się mniejszą siłę daje to +1 do obrażeń, albo w ogóle (ale to przy minimalnej). Postacie biorące ten atut prędzej będą miały dużą siłę niż zręczność, więc to jest większe ograniczenie (w moim odczuciu)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Nie 17:55, 14 Mar 2010    Temat postu:

Ok, to ma sens... ale tylko w świetle mechaniki i zbalansowania. Natomiast miło by było, gdyby również w świetle fabuły wymagania były na miejscu Very Happy . A ja nadal nie rozumiem co w tym przypadku ma do rzeczy zręczność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie 18:08, 14 Mar 2010    Temat postu:

Cóż... jak się tak zastanowić to rzeczywiście -.-"
Zwykle to ja zrzędzę, że logika powinna być ponad mechaniką XD

Dam odpowiednio s13+ oraz s15+.
13+ to minimum dla atutu biegłość w broni egzotycznej - półtorak, a to wydaje mi się analogiczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Nie 19:45, 14 Mar 2010    Temat postu:

Wydaje mi się, że teraz jest pięknie i ładnie Mr. Green

...choć jak chcesz to możesz dodać do wymagań Wielkiej broni atut Poprawiona walka dwoma orężami, tak dla zaostrzenia rygorów xD.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie 21:09, 14 Mar 2010    Temat postu:

No... pierwotnie była właśnie poprawiona walka, ale ja uznaję, że mechanika nie powinna ograniczać fabuły;]
Chodzi o to aby ten atut można było wziąć w miarę szybko, podobnie jak szybko można wziąć biegłość w mieczu podwójnym
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Nie 22:49, 14 Mar 2010    Temat postu:

Dobra, zatem wydaje mi się, że jest ok, choć pewność będziemy mieli, jeśli również ktoś inny to potwierdzi Very Happy . Niemniej ja jestem na tak xD.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boski
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 23:25, 14 Mar 2010    Temat postu:

Dlaczego w obecnej mechanice jest tak jak jest a nie inaczej? Bo dzięki temu jest zbalansowanie. Dzięki temu, gracz ma dylemat - czy walczyć dwoma broniami, czy jedną dwuręczną? W momencie zaistnienia tych atutów walka bronią oburęczną praktycznie umiera. To co robisz to nie jest wprowadzenie dodatkowych opcji dla postaci, tylko modyfikacja mechaniki.

Bardzo mi przykro, ale moim zdaniem, modyfikacje, które nastąpią po wprowadzeniu tych atutów, są niepożądane dla mechaniki D&D i pogorszą jej zbalansowanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pon 8:26, 15 Mar 2010    Temat postu:

Przecież te atuty nie pozwalają na walkę oburącz obronią dwuręczną. Po prostu pozwalają na walkę dwoma jednoręcznymi broniami, zamiast jedną jednoręczną i jedną lekką. Poprawiają więc walkę dwoma orężami, ale za to gracz musi poświęcić jeszcze więcej atutów, by to osiągnąć. Zatem dylemat "dwie małe bronie czy jedna duża" wcale nie znika i mechanika nie zostaje zaburzona.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kondeks
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 10:59, 15 Mar 2010    Temat postu:

Zgadzam się ze zdaniem Boskiego, balans zostanie zachwiany.
W szczególności:
Absolutna oburęczność, pozwala zadawać ogromne obrażenia, tzn. x2 premia z siły, zamiast 1,5. To znaczne zachwianie balansu.
Natomiast atut wielka broń jest moim zdaniem trochę bez sensu, ale mechanicznie jest ok.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boski
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 11:43, 15 Mar 2010    Temat postu:

Zamiast kombinacji miecz póltoraręczny + krótki miecz, będziemy mieli do czynienia z dwoma mieczami półtoraręcznymi. Obrażenia rosną o 2 pkt.

Szajba napisał:
ale za to gracz musi poświęcić jeszcze więcej atutów, by to osiągnąć


Owszem, musi poświęcić 1 atut więcej. Ale zamiast tego, wystarczy mu jedno zogniskowanie w broni, jedna specjalizacja, jedno poprawione trafienie krytyczne itd, ponieważ walczy dwoma identycznymi broniami. Wcześniej owszem - takie rozwiązanie również przechodziło, jednak przy o wiele niższych obrażeniach. Czyli kosztem jednego atutu, dostaje de facto 3 inne, bo te które weźmie będą miały zastosowanie do obu broni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 11:43, 15 Mar 2010    Temat postu:

Wielka broń:
Nie prawda. Np. Drizzt walczył dwoma sejmitarami któe w D&D są wielkością takie same jak długie miecze. Ale to jest książka i rozumiem, że kiepski argument.
Jako drugi podam siebie samego. Jako dzieciak często walczyłem z braćmi na kije, często dwoma dosyć długimi. Momentami sięgały nawet 2 razy po półtora metra. Wiem, że kij to nie miecz, ale długi miecz nie ma 1,5m, poza tym ja się nie uważam za koksa. Jestem silny, ale nie aż tak jak typowy wojownik z D&D.

Absolutna oburęczność.
Też jest inne pytanie.
Czy lepiej wziąć te 2 atuty, czy powiedzmy wyspecjalizowanie i poprawione przewracanie, które -przy odrobinie szczęścia- może całkowicie wyeliminować fakt posiadania dwóch broni (przewrócenie- koleś wstaje poświęcając akcję ruchu i ma już 1 atak). Przemyślałem to i porównałem z bronią dwuręczną i moje zdanie jest takie, że nie ma nic złego w tym, że zadaje się większe obrażenia używając dwóch broni, bo potrzeba na to poświęcić atuty.
Przy sile 22 da to +3 do obrażeń. To wcale nie dużo biorąc pod uwagę wszelkie inne modyfikatory.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boski
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 13:42, 15 Mar 2010    Temat postu:

Arbelus napisał:
Czy lepiej wziąć te 2 atuty, czy powiedzmy wyspecjalizowanie i poprawione przewracanie


Lepiej i jedne i drugie. Człowiek wojownik 20-stego poziomu ma do dyspozycji 19 atutów. Na pewno zdąży to wszystko wziąć.

Arvelus, Twoje argumenty co do wielkiej broni - oba opierają się na logice. Na tym tle możemy się sprzeczać i sprzeczać, ale nie dojdziemy do porozumienia. Jednak to nic nie da, bo ja stwierdzam, że te atuty nie pasują mechanicznie. Totalnie w tym momencie ignoruję wszelką logikę, sens itd ... jak z resztą przy większości prac. Poziom abstrakcji danego świata zależy od MP, więc jedne rzeczy mogą być mniej inne bardziej nielogiczne. Tylko mechanika zawsze pozostaje ta sama - mechanika D&D. I nie należy w niej wprowadzać takich modyfikacji, takich atutów, jakie Ty proponujesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 14:55, 15 Mar 2010    Temat postu:

Cytat:
Zamiast kombinacji miecz póltoraręczny + krótki miecz, będziemy mieli do czynienia z dwoma mieczami półtoraręcznymi. Obrażenia rosną o 2 pkt.

Po pierwsze- miecz półtoraręczny to kolejny atut. Po drugie. Wojownik ma dostęp do atutu który nazywa się specjalizacja w broni. Dla walki dwoma brońmi on zwiększa obrażenia o 4, ten atut o 2, więc to jest jest on dwukrotnie gorszy od specjalizacji. Biorąc pod uwagę, że jest ona tylko dla wojownika to nie robi wielkiej różnicy.

Cytat:
Owszem, musi poświęcić 1 atut więcej. Ale zamiast tego, wystarczy mu jedno zogniskowanie w broni, jedna specjalizacja, jedno poprawione trafienie krytyczne itd, ponieważ walczy dwoma identycznymi broniami. Wcześniej owszem - takie rozwiązanie również przechodziło, jednak przy o wiele niższych obrażeniach. Czyli kosztem jednego atutu, dostaje de facto 3 inne, bo te które weźmie będą miały zastosowanie do obu broni.

Po pierwsze. Wojownikowi nie opłaca się walczyć dwoma różnymi brońmi. Bardziej warto zaoszczędzić te 3 atuty kosztem punktu obrażeń i walczyć dwoma krótkimi mieczami.
Po drugie. Bawisz się mechanicznie, ok. To czysto mechanicznie wystarczy wykuć sobie długi miecz rozmiaru mały. Wyjdzie nam krótki miecz tylko "na potrzeby mechaniki uznawany za długi"
Wszystko mechanicznie poprawne.

Cytat:
Lepiej i jedne i drugie. Człowiek wojownik 20-stego poziomu ma do dyspozycji 19 atutów. Na pewno zdąży to wszystko wziąć.

Przyjmując, że mamy tyle atutów ile chcemy to nie warto używać broni dwuręcznej, bo walką dwoma brońmi zadaje się większe obrażenia.
Sprawa pierwsza- atut specjalizacja w broni. Doda nam +4 do obrażeń, dla dwuraka +2
Sprawa druga- atut nieczysta walka. Doda nam 2k4 obrażeń, dla dwuraka +k4
Sprawa trzecia- umagicznienie. dwurak+1 i +4k6 do obrażeń kosztuje 50 tysięcy, dla dwóch jednoręcznych 36 (a trzeba zaznaczyć, że zamiast +1 do obrażeń z umagicznienia ma się +2)
Sprawa trzecia- przewracanie- mając 2 bronie mamy do 8 prób powalenia na rundę, dwurakiem góra 4

Cytat:
Poziom abstrakcji danego świata zależy od MP

Jeśli sugerujesz, że wielka broń jest nielogiczny to przeczytaj jeszcze raz mój drugi argument. To jest fakt, że można tak walczyć, nie mój wymysł, choć fakt w moim wykonaniu.
Jeśli mówisz ogólnie to udaj, że nie widziałeś tego co napisałem tuż powyżej.

A co do absolutnej oburęczności...
Porównaj ją ze specjalizacją w broni.

Specjalizacja daje +4 do obrażeń (walka dwoma rożnymi brońmi jest mechanicznie nieekonomiczna), absolutna oburęczność daje +4 do obrażeń gdy wojownik ma siłę na poziomie 26, co nie jest wcale takie łatwe do osiągnięcia biorąc pod uwagę, że trzeba mieć też 15+ zręczności (nawet mając +6s z przedmiotu wcześniej trzeba mieć samemu z siebie 20. Na kościach się jeszcze da, ale gdy kupujemy atrybuty za punkty to co innego)

Cytat:
Czyli kosztem jednego atutu, dostaje de facto 3 inne, bo te które weźmie będą miały zastosowanie do obu broni.

Nie wiem. Ja bym wolał wziąć 6(lub 8) poziomów barbarzyńcy, bądź kapłana zamiast marnować 3(lub 4) atuty po to aby zadawać 1(lub 2) obrażenia więcej.
Powtarzam co pisałem wcześniej. Używanie dwóch rożnych broni jest mechanicznie do chrzanu


Ostatnio zmieniony przez Arvelus dnia Pon 15:11, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boski
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 16:35, 15 Mar 2010    Temat postu:

Arvelus napisał:
To czysto mechanicznie wystarczy wykuć sobie długi miecz rozmiaru mały. Wyjdzie nam krótki miecz tylko "na potrzeby mechaniki uznawany za długi"
Wszystko mechanicznie poprawne.


Nie wiem skąd coś takiego wziąłeś, ale to totalna bzdura. Krótki miecz, to krótki miecz - krótszy odpowiednik długiego miecza. Nie ma możliwości, żeby atuty stosowały się do jednego i drugiego jednocześnie...

Arvelus napisał:
mając 2 bronie mamy do 8 prób powalenia na rundę


Maksymalnie 7, co wymaga jeszcze 2 dodatkowych atutów. Tylko jako cyklon możesz mieć 8 ataków.

Arvelus. Zdecydowana większość Twoich argumentów porównuje te atuty do innych atutów. Natomiast ja opieram swój sprzeciw na tym, że walka dwoma broniami musi być zbalansowana względem broni oburęcznej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pon 17:31, 15 Mar 2010    Temat postu:

Cytat:
Maksymalnie 7, co wymaga jeszcze 2 dodatkowych atutów. Tylko jako cyklon możesz mieć 8 ataków.


Albo epicka postać posiadająca atut Doskonała walka dwoma rodzajami broni.

Cytat:
Arvelus napisał:
To czysto mechanicznie wystarczy wykuć sobie długi miecz rozmiaru mały. Wyjdzie nam krótki miecz tylko "na potrzeby mechaniki uznawany za długi"
Wszystko mechanicznie poprawne.


Nie wiem skąd coś takiego wziąłeś, ale to totalna bzdura. Krótki miecz, to krótki miecz - krótszy odpowiednik długiego miecza. Nie ma możliwości, żeby atuty stosowały się do jednego i drugiego jednocześnie...


Właściwie to ma rację. To sprytny sposób na - powiedzmy - obejście mechaniki i wykorzystanie tych wszystkich atutów do obydwu broni. Kiedy bierzesz taki atut (czyli atut dotyczący jednej broni), musisz wskazać typ broni. Typ, NIE rozmiar! Więc Arvelus sobie wskazuje - miecz długi. I jeden z mieczy długich jakie ma, ma rozmiar średni, a drugi ma rozmiar mały. A jeśli znowu chcesz napisać, że "mały długi miecz to krótki miecz, a to inna broń", to wyobraź sobie, że mówimy o innym orężu, na przykład sejmitarze. On nie ma swojego mniejszego odpowiednika w PG, więc niezależnie od rozmiaru nazywa się tak samo. Czujesz to? Czy mały, czy średni, czy duży, to nadal sejmitar. I nadal dotyczą go te wszystkie atuty. A teraz w miejsce sejmitara wstaw długi miecz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boski
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 20:09, 15 Mar 2010    Temat postu:

Szajba napisał:
To sprytny sposób na - powiedzmy - obejście mechaniki i wykorzystanie tych wszystkich atutów do obydwu broni. Kiedy bierzesz taki atut (czyli atut dotyczący jednej broni), musisz wskazać typ broni. Typ, NIE rozmiar! Więc Arvelus sobie wskazuje - miecz długi. I jeden z mieczy długich jakie ma, ma rozmiar średni, a drugi ma rozmiar mały. A jeśli znowu chcesz napisać, że "mały długi miecz to krótki miecz, a to inna broń", to wyobraź sobie, że mówimy o innym orężu, na przykład sejmitarze. On nie ma swojego mniejszego odpowiednika w PG, więc niezależnie od rozmiaru nazywa się tak samo. Czujesz to? Czy mały, czy średni, czy duży, to nadal sejmitar. I nadal dotyczą go te wszystkie atuty. A teraz w miejsce sejmitara wstaw długi miecz.


Bzdura. To jest kwestia błędnej interpretacji opisu. Mówisz, że wybierając zogniskowanie w broni wskazujesz typ a nie rozmiar. To teraz powiedz mi Szajba, co zapiszesz na swojej karcie postaci? Zogniskowanie broni (długi miecz), czy zogniskowanie broni (miecz)? Czym są przymiotniki: krótki, długi, wielki? Opisują co? Kolor? Połysk? A może rozmiar?

To, że w PG nie ma opisanych mniejszych odpowiedników oraz, że zapewne mówiłoby się na niego tak samo, nie zmienia faktu, że są to dwie RÓŻNE bronie i dla każdej należy wziąć oddzielny atut.

Szajba napisał:
Właściwie to ma rację.


A ja się na początku już ucieszyłem, że mnie w końcu popierasz ... Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 20:23, 15 Mar 2010    Temat postu:

Cytat:
Bzdura. To jest kwestia błędnej interpretacji opisu. Mówisz, że wybierając zogniskowanie w broni wskazujesz typ a nie rozmiar. To teraz powiedz mi Szajba, co zapiszesz na swojej karcie postaci? Zogniskowanie broni (długi miecz), czy zogniskowanie broni (miecz)? Czym są przymiotniki: krótki, długi, wielki? Opisują co? Kolor? Połysk? A może rozmiar?

Chłopie. decyduj się. Albo mechanika, albo logika. W koło 33% wypadków to się wyklucza. Nie wiem czy jest taka klasa, ale przyjmijmy, że jakas ma biegłość w długim mieczu, ale wielkim już nie. Wszystko ładnie pięknie, ale co jeśli powiedzmy gram trollem i che używać miecza i tarczy? Co wtedy? Stwierdzisz, że duży miecz to miecz oburęczny, a w nim nie mam biegłości?
Albo gram kimś o rozmiarze olbrzymim. To co? Nie mogę używać broni bo PG nie opisuje broni dla takich rozmiarów?
Albo jeszcze dobitniejszy przykład. Jestem wojownikiem. Mam swoje zogniskowanie broni (długi miecz). Kapłan mnie powiększa o rozmiar, a razem ze mną rośnie mój ukochany mieczyk. To co? Mój atut już się nie liczy, bo mój miecz jest o rozmiar większy?
To byłoby bzdurą.
(PS. Prosiłbym abyś skomentował ten argument)

Kondeks. Podważasz moje argumenty mówiąc "bo nie". Tak było przy gijatongu i moim wzorze na obrażenia broni i tak jest teraz. Podaj argument: Czemu nie? Każda broń może mieć dowolny rozmiar, to jest podręcznikowy fakt. Broń o rozmiar mniejsza pozostaje tą samą bronią tylko zadaje obrażenia o kość rozmiar mniejsze. To też jest fakt. Więc długi miecz rozmiaru średni pozostanie długim mieczem, ale o statystykach krótkiego. Mechanicznie poprawnie. Jeśli chcesz podważyć to podaj argument, czemu? A nie "bo tak"

Cytat:
Arvelus. Zdecydowana większość Twoich argumentów porównuje te atuty do innych atutów. Natomiast ja opieram swój sprzeciw na tym, że walka dwoma broniami musi być zbalansowana względem broni oburęcznej.

Ach... walka dwoma brońmi JEST niezbalansowana względem dwuręcznej.
Przynajmniej przyjmując, że ma się nieograniczony dostęp do atutów.
No bo czemu nie?!
2 bronie zadają większe obrażenia od broni dwuręcznej, a nie wszyscy wojownicy walczą dwoma brońmi, czemu? Bo wymaga to atutów.

Cytat:
nie zmienia faktu, że są to dwie RÓŻNE bronie i dla każdej należy wziąć oddzielny atut.

Długi miecz i długi miecz rozmiaru mały to mechanicznie ta sama broń i 1 atut tyczy się tych dwóch wersji.

Cytat:
To teraz powiedz mi Szajba, co zapiszesz na swojej karcie postaci? Zogniskowanie broni (długi miecz), czy zogniskowanie broni (miecz)?

Wybieram opcję B. Tak właśnie robię, bo dla mnie to jest kretynizm rozdzielać.

Cytat:
Arvelus. Zdecydowana większość Twoich argumentów porównuje te atuty do innych atutów. Natomiast ja opieram swój sprzeciw na tym, że walka dwoma broniami musi być zbalansowana względem broni oburęcznej.

Eee... gadamy o zbalansowaniu, tak? To chyba normalne, że porównuję do innych atutów których nie uważasz za przepakowane.
Moje myślenie jest takie:
atut z podręcznika (nie przepakowany) nie jest gorszy od mojego atutu, a więc mój atut też nie jest przepakowany. Chyba nie zaprzeczysz logice takiego myślenia, nie?
Cytat:
A ja się na początku już ucieszyłem, że mnie w końcu popierasz ... Razz

A ja się przestraszyłem, że zaczął Cię popierać XD


Ostatnio zmieniony przez Arvelus dnia Pon 20:26, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boski
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 20:52, 15 Mar 2010    Temat postu:

Do usług Arvelus. W podanych przez Ciebie przykładach mamy do czynienia z postacią o rozmiarze większym niż średni. Zatem używa proporcjonalnie większych broni. Rozmiar broni jest opisany w oparciu o postać średnią, jednak liczy się, jaka ona jest dla Ciebie. Jesteś wojownikiem z długim mieczem. Rośniesz o rozmiar Nadal jesteś wojownikiem z długim mieczem. Ponieważ ten miecz jest długi dla Ciebie. Rozmiar w D&D jest po prostu kwestią proporcji broni do postaci.

Arvelus napisał:
Ach... walka dwoma brońmi JEST niezbalansowana względem dwuręcznej.


Okey, źle się wyraziłem. Z tymi atutami walka dwoma broniami staje się jeszcze silniejsza od zwykłej broni dwuręcznej.

Arvelus napisał:
Długi miecz i długi miecz rozmiaru mały to mechanicznie ta sama broń


Nie ma czegoś takiego jak długi miecz rozmiaru mały. Miecz rozmiaru mały został nazwany przez twórców krótkim mieczem, właśnie po to, żeby były rozróżnialne, żeby było oczywiste, że w ujęciu mechaniki jest to inna broń.

Boski napisał:
To teraz powiedz mi Szajba, co zapiszesz na swojej karcie postaci? Zogniskowanie broni (długi miecz), czy zogniskowanie broni (miecz)?

Arvelus napisał:
Wybieram opcję B. Tak właśnie robię, bo dla mnie to jest kretynizm rozdzielać.


To akurat nie było pytanie do Ciebie, ponieważ Ty olewasz mechanikę i w wielu przypadkach grasz po swojemu. To co robisz, jest zgodnie z podręcznikami błędem.

Arvelus napisał:
To chyba normalne, że porównuję do innych atutów których nie uważasz za przepakowane.


Owszem. Tylko, że kiedy ja robię to porównanie to stwierdzam, że Twoje atuty są silniejsze od tych podręcznikowych. Zatem choć logika poprawna, to niestety nie możesz jej aktualnie użyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 21:29, 15 Mar 2010    Temat postu:

Cytat:
Do usług Arvelus. W podanych przez Ciebie przykładach mamy do czynienia z postacią o rozmiarze większym niż średni. Zatem używa proporcjonalnie większych broni. Rozmiar broni jest opisany w oparciu o postać średnią, jednak liczy się, jaka ona jest dla Ciebie. Jesteś wojownikiem z długim mieczem. Rośniesz o rozmiar Nadal jesteś wojownikiem z długim mieczem. Ponieważ ten miecz jest długi dla Ciebie. Rozmiar w D&D jest po prostu kwestią proporcji broni do postaci.

A gdzie to jest napisane? Nie ma o tym ani słowa, więc tego nie ma. Możemy sobie dopowiadać, ale to nie będzie nic bardziej mechanicznego niż moje zogniskowanie broni (miecz)

Cytat:
Okey, źle się wyraziłem. Z tymi atutami walka dwoma broniami staje się jeszcze silniejsza od zwykłej broni dwuręcznej.

Eee... Tyle zauważyłem. To nie jest pytanie, czy te atuty sprawiają, że jest jeszcze silniejsza, ale czy ta dodatkowa siła jest równowarta z wartością atutów.
Taka jest rola atutów, sprawiać aby postać był silniejsza. Nie?

Cytat:
Nie ma czegoś takiego jak długi miecz rozmiaru mały. Miecz rozmiaru mały został nazwany przez twórców krótkim mieczem, właśnie po to, żeby były rozróżnialne, żeby było oczywiste, że w ujęciu mechaniki jest to inna broń.

Patrz do Księgi Potworów [3.0] na stronę 65
Są tam opisane takie fajne giganty które wywijają "Wielką maczugą rozmiaru wielki", "Wielkim toporem rozmiaru wielki" oraz "Wielkim mieczem rozmiaru wielki".
Skoro ISTNIEJĄ mechanicznie poprawne większe odpowiedniki to również MECHANICZNIE POPRAWNE będzie istnienie mniejszych odpowiedników broni.

Cytat:
Owszem. Tylko, że kiedy ja robię to porównanie to stwierdzam, że Twoje atuty są silniejsze od tych podręcznikowych. Zatem choć logika poprawna, to niestety nie możesz jej aktualnie użyć.

To powiedz CZEMU są silniejsze? Hę?

wcześniej żem napisał:
Wojownik ma dostęp do atutu który nazywa się specjalizacja w broni. Dla walki dwoma brońmi on zwiększa obrażenia o 4, ten atut o 2, więc to jest jest on dwukrotnie gorszy od specjalizacji. Biorąc pod uwagę, że jest ona tylko dla wojownika to nie robi wielkiej różnicy.
...
Specjalizacja daje +4 do obrażeń (walka dwoma rożnymi brońmi jest mechanicznie nieekonomiczna), absolutna oburęczność daje +4 do obrażeń gdy wojownik ma siłę na poziomie 26, co nie jest wcale takie łatwe do osiągnięcia biorąc pod uwagę, że trzeba mieć też 15+ zręczności (nawet mając +6s z przedmiotu wcześniej trzeba mieć samemu z siebie 20. Na kościach się jeszcze da, ale gdy kupujemy atrybuty za punkty to co innego)

Pierwsze to Wielka broń, to poniżej to Absolutna oburęczność.
Ad. 1
Jak pisałem wychodzi dwukrotnie słabiej niż specjalizacja w broni. Specjalizacja jest tylko dla wojownika (ale teraz gadamy właśnie o wojowniku, w innym wypadku nie ma się tylu atutów), ale mój atut ma znacznie większe wymagania. Dla mnie równoważy się z nawiązką.
Ad. 2
Atuty mają to do siebie, że im większe wymagania tym są silniejsze. Porównaj twardość i smoczą twardość.
Mój atut jest równowarty ze specjalizacją w broni dopiero gdy ma się 22 siły... a z resztą, po co się powtarzam. Odsyłam kilka postów wyżej.

PS.
Albo działasz mechanicznie, albo nie. Zdecyduj się w końcu, to niekonsekwentne. Zarzucasz mi mechaniczne błędy a sam wysuwasz swoje czysto logiczne teorie nie mające ŻADNEGO oparcia w mechanice.
PG. str-51 napisał:
Biegłość w broni i pancerzu: Wojownik biegle używa wszystkich broni prostych i żołnierskich rodzajów broni, lekkich, średnich i ciężkich pancerzy oraz tarcz. Zwróć uwagę, że... i dalej o wpływie kar z pancerza na umiejętności

Nie ma tu nic o tym, że tyczy się to średnich postaci, więc mechanicznie to ja mam rację. Prawda, to jest mechaniczny bubel, ale mechanicznie poprawny. A to, że zgadza się z moją logiką to inna sprawa, ale dzięki temu mam mechanicznie wytłumaczoną logikę która mi pasuje.


Ostatnio zmieniony przez Arvelus dnia Pon 21:29, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Azgoth
Generał Podziemi
Generał Podziemi


Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 21:38, 15 Mar 2010    Temat postu:

Moim zdaniem te atuty nie zachwieją to równowagą, bo jak to ktoś napisał "potrzeba atutów" i zauważ Boski, że atutów zawsze jest za mało (na niskich poziomach), bo trzeba kupić zogniskowanie, specjalizację, szybkie dobywanie też się przydaje, jeszcze coś bo potrzeba do prestiżu itd. Z kolei na wyższych poziomach kilka punktów obrażeń nie zrobi takiej różnicy, że można to nazwać przepakowanym atutem.
Cytat:

Nie ma czegoś takiego jak długi miecz rozmiaru mały. Miecz rozmiaru mały został nazwany przez twórców krótkim mieczem, właśnie po to, żeby były rozróżnialne, żeby było oczywiste, że w ujęciu mechaniki jest to inna broń.

Wyobraźmy sobie taką sytuację:
Łotrzyk rozmiaru mały (np. niziołek) używa zmniejszonych sztyletów i ma w nich zogniskowanie. Sztylety podnosi człowiek (lub większa istota), także łotrzyk ze zogniskowaniem w sztylecie. Czy może dodać swoje premie do ataków sztyletami niziołka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pon 22:31, 15 Mar 2010    Temat postu:

Arvelus, Boski, chłopaki - tylko mi się tu nie pogryźcie xD.
Cytat:
Szajba napisał:
Właściwie to ma rację.


A ja się na początku już ucieszyłem, że mnie w końcu popierasz ...


No to ciesz się teraz, bo niniejszym Cię popieram Very Happy

...ale jednocześnie nie zwracając się przeciwko Arvelusowi.
Wydaje mi się, że jeśli chodzi o te rozmiary broni i to całe zamieszanie z atutami, to obaj macie rację. Każdy z Was interpretuje mechanikę związaną z tą kwestią na swój sposób i każdy z Was robi to poprawnie, gdyż zdaje się, że w podręczniku to nie jest sprecyzowane.
Niemniej to są atuty Arvelusa, on je chce zapewne wprowadzić u siebie, dlatego proponuję Boski, żebyś oceniając atuty, przyjął punkt widzenia Arvelusa (tylko na ten krótki momencik oceniania pracy :) ). A później zastanowimy się co zrobić z tą nierozwiązaną kwestią.

Proponuję zajrzeć do podręcznika Miecz i Pięść - tam coś było na ten temat napisane, jeśli mnie pamięć nie myli.

I taki pomysł - jeżeli Boski uważa, że atuty nadal są zbyt silne, proponuję zaostrzyć ich wymagania. Dodać do nich atut Żelazny chwyt, opisany w podręczniku Miecz i Pięść. To nawet będzie tutaj bardzo pasowało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boski
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 0:56, 16 Mar 2010    Temat postu:

Szajba napisał:
Dodać do nich atut Żelazny chwyt,


To nie będzie w żaden sposób pasowało, chyba, że Arvelus chce biegać z dwoma mieczami oburęcznymi...

Arvelus napisał:
Wielką maczugą rozmiaru wielki


Tak jak napisałem Arvelus - wszystkie rozmiary są opisane względem postaci średniej. I tak opis ten oznacza, że ogr (duży) walczy wielką maczugą, która jest dla niego dużą bronią, natomiast dla średniej postaci byłaby to broń rozmiaru "wielki". Jak najbardziej zgadzam się z tym, że może istnieć wielka maczuga rozmiaru filigranowy. Jednak ogr mający zogniskowanie w wielkiej, wielkiej maczudze nie będzie walczył równie dobrze jej mniejszymi wersjami.

Arvelus napisał:
Nie ma o tym ani słowa, więc tego nie ma. Możemy sobie dopowiadać, ale to nie będzie nic bardziej mechanicznego niż moje zogniskowanie broni (miecz)


To może uznaj za argument to, że nigdzie, w żadnym podręczniku nie istnieje coś takiego jak zogniskowanie broni (miecz). Natomiast jeśli spojrzysz chociażby do PG, na przykładowy ekwipunek postaci, zobaczysz tam poprawny zapis - zogniskowanie broni (długi miecz).

Arvelus napisał:
sam wysuwasz swoje czysto logiczne teorie nie mające ŻADNEGO oparcia w mechanice.


Podaj mi jakąkolwiek z moich "teorii" którą opieram na logice... Cały czas staram się naprostować Twoje błędne rozumienie mechaniki...

Specjalizacja w broni daje +2 do obrażeń (ewentualnie te Twoje +4...), ale jest dostępna tylko dla wojownika poziomu 4-tego. To dość rygorystyczne wymaganie. Co prawda na początku rzeczywiście, doda +1, +2 do obrażeń, ale wraz ze wzrostem potęgi postaci atut staje się również coraz silniejszy i nie traci na użyteczności. Przykładowy wojownik siła 14 + 5 poziomy + 5 odziedziczenie +6 rękawice i mamy siłę rzędu 30. Czyli premia z tego atutu wynosi już +5. Gdzie epicka specjalizacja w broni zapewnia premię +4. Jeśli zrobimy postać o wielkiej sile, pobawimy się rasami i szablonami, możemy uzyskać o wiele większą premię...

A co do absolutnej oburęczności... Atut może być, ale na epikach... Atut ten neguje karę -2 do trafień, czyli de facto zapewnia premię +2 do trafień, dla drugiej ręki. Jest to zbliżone mniej więcej do epickiego zogniskowania w broni, jednak ten atut może wziąć postać na ... 1-wszym poziomie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Wto 8:21, 16 Mar 2010    Temat postu:

Cytat:
Szajba napisał:
Dodać do nich atut Żelazny chwyt,


To nie będzie w żaden sposób pasowało, chyba, że Arvelus chce biegać z dwoma mieczami oburęcznymi...


Ale można wziąć ten atut tak czy siak. A jeśli się go doda do wymagań atutów Arvelusa, to zwiększy się ich wymagania (wiem, masło maślane, ale rozumisz Razz). A żelazny chwyt tutaj pasuje, gdyż ma - że tak powiem - bardzo zbliżoną tematykę ("musisz mieć iście żelazny chwyt, by tak sprawnie wywijać dwoma tak dużymi [znaczy się rozmiaru średni] miechami").
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Własne umiejętności i atuty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin