Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kroniki Amerontu - Sesja
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Galonger
Użytkownik


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 18:05, 07 Lut 2011    Temat postu: Kroniki Amerontu - Sesja

Kroniki Amerontu

Księżyc w pełni, lekki wiatr muskający twarz w delikatny, wywołujący przyjemny dreszczyk, sposób.
Niebo praktycznie bezchmurne ukazujące swój ciemny błękit.
Znaczy - późno.
Z oddali słychać tylko skrzypienie drzew i szum tańczących listków pokrywających gałęzie. Jednak gdy się przysłuchać to można wyłowić poszczególne dźwięki, które nie pochodzą od tego samego autora - natury. Właściwie składają się one na pijacką przyśpiewkę.
Powoli odzyskujecie świadomość, a przynajmniej jej znaczącą cześć. Zmysł po zmyśle. Najpierw słuch i mętny wzrok, później węch. Ach jak pachnie wspaniale lasem, chociaż jest też niepokojący zapach jakby... ORK!
Wcześniej statyczny obraz piękna natury teraz zaczyna się chybotać i podskakiwać na wertepach. Droga... Jesteście w jednej z klatek ciągniętych przez dziwne stworzenia w asyście grupy orków. Więźniów jest właściwie dwa razy więcej, ale jesteście rozdzieleni. W sumie jest pięć klatek, z czego wy w przedostatniej, a w każdej po sześciu ludzi. Jedzie z wami pewna elfka o ciemnych długich włosach spadających obecnie na twarz. Macie na sobie zwykłe płócienne ubrania podczas gdy wasze rzeczy jadą za klatkami drewnianym wozem.
Ostatnia rzecz jaką pamiętacie to oblężenie. Potyczka w zamku królewskim. Dziwny amulet, portal prowadzący do innego nieznanego wam miejsca i w końcu blask... A wcześniej? Wcześniej nic. Pamiętacie skąd się wywodzicie lecz raptem trafiliście na wojnę... Czegoś tu brakuje, kilku elementów układanki...

Klatką zatelepało. Zauważyliście, że jesteście przywiązani za ręce do krat na dachu. Dopiero teraz, gdy poczuliście - jak na ironię - że nie czujecie w ogóle swoich rąk. Do podłogi brakuje wam dosłownie kilka centymetrów poza pewnym gnomem i kilkoma niziołkami w innych klatkach. Orkowie nie zwalniają. Jeden z przedstawicieli ich rasy zaczyna tylko grać na bębnach wytyczając rytm dla konwoju. Pijacka piosenka nie ustaje.





-----------------------------------------
Możecie opisać swój wygląd korzystając z okazji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Król Cieni
Nowicjusz


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Pałac Cieni

PostWysłany: Pon 19:05, 07 Lut 2011    Temat postu:

Arundel

Mruczę pod nosem przekleństwo i rzucam czujne spojrzenia na wszystkie strony. Staram się zbytnio nie rzucać, tak żeby nie było widać, że już się obudziłem. Jeśli to możliwe bez zwracania na siebie uwagi, próbuję obmacać linę zawiązaną wokół moich rąk i stwierdzić, w jakim jest stanie i czy dałoby się ją ewentualnie rozwiązać. Może pomogą mi w tym też obserwacje lin innych osób.

Kilka pytań:
1. (dość głupie) Poznaję to miejsce? Czy kiedykolwiek tu byłem?
2. Jak wyglądają stworzenia ciągnące wozy? Niebezpiecznie?
i 3. Czy pamiętam, jak poznałem innych graczy? A czy kojarzę skądkolwiek tą elfkę (na przykład z oblężenia)?


Ostatnio zmieniony przez Król Cieni dnia Pią 16:00, 11 Lut 2011, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mikroajs
Nowicjusz


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Izabelin

PostWysłany: Pon 20:43, 07 Lut 2011    Temat postu:

Xiven

Macham lekko swoimi gnomimi nogami wiszącymi dość dużo ponad podłogą. Rozglądam się po innych w klatce, a następnie przysłuchuję się obcej mi piosence oraz bębnom. Po jakimś czasie wschłuchwania się zaczynam zastanawiać się mówiąc po cichu pod nosem: Czy ja tu kiedyś byłem? Co to za miejsce? Czemu orkowie wygrali bitwę? Co to był za błysk? Po chwili rzucam do towarzysza (Króla Cieni), w mniej więcej połowie interesując się ciągle rozmyślaniem: Witaj, jestem Xiven. A jak ciebie zwą?


Ostatnio zmieniony przez Mikroajs dnia Śro 22:21, 09 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Król Cieni
Nowicjusz


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Pałac Cieni

PostWysłany: Pon 20:56, 07 Lut 2011    Temat postu:

Arundel

(Zakładam, że się nie znamy) Imię me Arundel. Wędrowny alchemik i czarodziej, do usług, choć bez sprzętów z tamtego wozu zdziałam niewiele. Wybacz, nie podam ci ręki. Masz jakiś pomysł, jak mogliśmy znaleźć się w tej parszywej sytuacji?


Ostatnio zmieniony przez Król Cieni dnia Pią 16:00, 11 Lut 2011, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zipek
Użytkownik


Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:08, 07 Lut 2011    Temat postu:

Aramil

-Pięknie kurwa, pięknie.--sprawdziłem ile dokładnie brakuje mi do ziemi. Kilka centymetrów. Niedobrze. Moje ręce. Nawet nie czuję bólu. Co robić? Jeszcze nigdy nie byłem w takiej sytuacji. Właśnie. Ja nic nie pamiętam. Co było wcześniej? Jakieś głupie obrazy, także nie wiem skąd się wziąłem z tej klatce. Ale te orki śmierdzą.-Dobra, to jak stąd uciekamy? Może warto by było się nad tym zastanowić, skoro już tu wisimy. A tak właściwie to was nie pamiętam. Jestem Aramil. Miło mi was poznać, chociaż nie jesteśmy w miłej sytuacji.


Ostatnio zmieniony przez Zipek dnia Pon 21:08, 07 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Król Cieni
Nowicjusz


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Pałac Cieni

PostWysłany: Pon 21:21, 07 Lut 2011    Temat postu:

Arundel

Trochę ciszej, Aramil, może orki nie powinny znać naszych planów ucieczki... Jeśli wy też nie czujecie rąk jak ja, raczej się stąd nie wydostaniemy. Zwłaszcza, że ta klatka zapewne nie jest otwarta, a my nie mamy przy sobie żadnych narzędzi.


Ostatnio zmieniony przez Król Cieni dnia Pią 16:01, 11 Lut 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dante_B
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Głogów

PostWysłany: Pon 22:21, 07 Lut 2011    Temat postu:

Darvyre
-Ehhh... Ależ mnie głowa boli... czuję się jakby mnie kto jaką pałą zdzielił. -Mruknęłam próbując przypomnieć sobie cokolwiek. Jedyne co udało mi się przypomnieć to oblężenie.
Pozycja w której stałam,a właściwie wisiałam, była strasznie niewygodna. Ale przyglądającemu się mnie orkowi to wcale nie przeszkadzało, z resztą było na czym oko zawiesić, bynajmniej tak obsypywano mnie komplementami. Na plecy opadały moje blond włosy. Spoglądałam na towarzyszy, nie kontaktującymi, zielonymi oczyma.
-Cholera... Gdzieś was widziałam ale jako łucznik widzę wiele. -poszerzyłam oczy.- Chyba wypadałoby się przedstawić... Darvyre najemny strzelec.


Ostatnio zmieniony przez Dante_B dnia Pon 22:38, 07 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mikroajs
Nowicjusz


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Izabelin

PostWysłany: Pon 22:26, 07 Lut 2011    Temat postu:

Xiven

Spoglądam na Darvyre po czym mówię: Xiven, bard i podróźnik. Witam cię w naszym uwięzionym gronie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nekrus
Użytkownik


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 1:30, 08 Lut 2011    Temat postu:

Nekrus

Świetnie, najpierw walka, a teraz wiszę za ręce niczym suszona kiełbasa. Dobrze że nie jestem sam...

-Gdyby ten konwój się zatrzymał może miałbym szansę się uwolnić...

Oznajmiłem towarzyszom

-Nekrus, Czarodziej dosyć specyficzny...


Tyle im wystarczy, czarodzieje mojego pokroju nie są z zasady lubiani...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Galonger
Użytkownik


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 13:42, 08 Lut 2011    Temat postu:

Arundel

Lina jest grubo pleciona z mniejszych sznurów, które też są plecione. Węzeł wygląda niedbale, ale w połączeniu z tym, że wisicie zacisnął się dokładnie. Próbując dostrzec co was ciągnie dostrzegasz tylko zarys wielkiego cielska wysokości dorosłego człowieka obłożonego płytami pancerza, które malowniczo połyskują w świetle księżyca. Nieprzytomna elfka wisząca w waszej klatce wygląda znajomo patrząc na jej posturę, ale nie masz pewności nie widząc jej twarzy.



Wszyscy

Jak na życzenie Nekrusa wszystkie wozy stanęły. Mało powiedziane - właściwie to zatrzymała się pierwsza klatka a kolejne uderzyły mocno o tą poprzednią sprawiając, że odzyskaliście nieco czucia w rękach. Elfka jadąca z wami jęknęła cicho dalej się nie ruszając. Tymczasem zaprawiony wokalista gdzieś z przednich klatek wczuł się w swoją rolę i zawył, zakwiczał, czy jak to opisać po czym czknął donośnie i nastała cisza. Po chwili rozległ się odgłos rozcinanych flaków. Orkowie zaczęli się gromadzić po jednej stronie drogi. Zauważyliście, że jest z nimi umalowany na biało szaman z grubym konarem drzewa w łapie. Rozniecił ogień zaklęciem i wtedy wszystkie orki zasiadły przy ognisku. Jeden z nich siadł trzymając ludzki miecz, który wyglądał w jego łapskach jak scyzoryk.



---------------------------------------
Prosiłbym o umieszczanie imienia w postach


Ostatnio zmieniony przez Galonger dnia Wto 13:44, 08 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zipek
Użytkownik


Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 14:09, 08 Lut 2011    Temat postu:

Aramil

-Teraz coś wam przyszło do głów? Taka okazja może się nie powtórzyć.-szepnąłem już tym razem do reszty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mikroajs
Nowicjusz


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Izabelin

PostWysłany: Wto 14:25, 08 Lut 2011    Temat postu:

Xiven

A morze przewrócimy klatkę?-szepczę do towarzyszy-Tak zrobimy zamieszanie i może uda nam się wydostac i odzyskać ekwipunek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dante_B
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Głogów

PostWysłany: Wto 15:08, 08 Lut 2011    Temat postu:

Darvyre
-Genialne! Może jeszcze od tak sprawimy żeby magicznie nas nie usłyszeli?-Lekko wpieniona że mnie tyłek swędzi i nie mogąc się podrapać byłam trochę opryskliwa względem towarzyszy. -Przepraszam. Jestem strasznie opryskliwa... No więc specyficzny magu Nekrusie raczyłbyś spróbować powiedzieć jak masz zamiar nas stąd uwolnić?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mikroajs
Nowicjusz


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Izabelin

PostWysłany: Wto 15:29, 08 Lut 2011    Temat postu:

Xiven

Dobra, ok zły pomysł. To może...-Zaczynam mocno myśleć-Yyy... Dobra nie mam innego pomysłu. Chyba jedyna nadzieja w Nekrusie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Król Cieni
Nowicjusz


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Pałac Cieni

PostWysłany: Wto 15:46, 08 Lut 2011    Temat postu:

Arundel

Jeśli przewrócimy klatkę, może zdołamy uwolnić ręce. Gdyby przez jakiś czas coś odwróciło uwagę orków... Możnaby spróbować. Prosty zamek w klatce być może da się otworzyć zaklęciem... Ale nic z tego się nie uda, jeśli orkowie usłyszą przewracaną klatkę. Jakieś pomysły czy czekamy na okazję? Nekrus, znasz może jakieś "światło i dźwięk", które można wykonać z zawiązanymi rękami? Ja niezbyt, a przynajmniej sobie nie przypominam.


Ostatnio zmieniony przez Król Cieni dnia Wto 15:49, 08 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nekrus
Użytkownik


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 2:29, 09 Lut 2011    Temat postu: Re: Kroniki Amerontu - Sesja

Nekrus



-Wyślę mojego niewidzialnego sługę, powinno się udać mu zwinąć mój sztylet widzę że nie pilnowali dobrze mojej torby bez niego się nie ruszam.

Szepnąłem do towarzyszy w nadziei że mój świeżo przyzwany rab wykona po cichu polecone mu w myślach zadanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Galonger
Użytkownik


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:37, 09 Lut 2011    Temat postu:

Nekrus

Sługa posłusznie przyniósł sztylet, ale zajęło mu to bardzo dużo czasu. Za dużo. Musiało to wyglądać dość dziwnie zważając na widzialność sztyletu i niewidzialność tego, co go niosło



Wszyscy

Po słowach Nekrusa zrobiło się głośno przy ognisku. Ork posiadający ludzki miecz tak dla zabawy wbił go w ciało swojego pobratymca obok ku uciesze reszty hołoty. Ten wyrwał sobie miecz z ramienia, zaryczał i rzucił się na oprawcę. Szaman skorzystał z okazji i postanowił skontrolować więźniów. Wskazał zwłoki pijaka jego towarzyszom z klatki, udawał, że je zjada i nawet się zaśmiał widząc ich miny. Przy waszej klatce zatrzymał się dłużej. Stał tak trzymając was w niepewności by za chwilę telepnąć mocno całą klatką. Gdy niewidzialny sługa zaczął wracać, szaman ruszył do przodu i nakazał ruszać (przynajmniej tak się skończyło jego ryczenie w ich "języku").
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mikroajs
Nowicjusz


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Izabelin

PostWysłany: Śro 20:06, 09 Lut 2011    Temat postu:

Xiven

Dobra, mamy sztylet.-Szepczę do towarzyszy-Ale co z resztą naszego ekwipunku? A poza tym nawet jeśli odetniemy te liny, to i tak pozostaje jeden problem: sztyletem nie rozwalimy klatki...


Ostatnio zmieniony przez Mikroajs dnia Śro 20:12, 09 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Król Cieni
Nowicjusz


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Pałac Cieni

PostWysłany: Śro 20:49, 09 Lut 2011    Temat postu:

Arundel


Jak już mówiłem, powinienem zdołać otworzyć zamek czarem. Pytanie tylko, co dalej. Odcinanie wszystkich trochę potrwa, a jak orki się zorientują, przybiegną tu i z naszej szóstki w klatce zostanie sama zakrwawiona klatka. Chyba, że ktoś z nas szybko i cicho biega. Wówczas Nekrus mógłby odciąć go zaraz po mnie, żeby ten ktoś pobiegł szybko po nasze rzeczy, tak, żeby nikt się nie zorientował. Xiven? Jesteś lekki...


Ostatnio zmieniony przez Król Cieni dnia Śro 23:13, 09 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dante_B
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Głogów

PostWysłany: Śro 21:43, 09 Lut 2011    Temat postu:

Darvyre
-Na bogów co z tą elfką? Jeśli padnie wymęczona na ziemie to co zrobimy? Bo chyba nie mamy zamiaru zostawić kogoś na pastwę orczego pomiotu, -urokliwie splunęłam na ziemię.- no nie?
Po sekwencji cichych przekleństw rozglądam się po rozstawieniu orków.
-Jeśli dostałabym mój łuk i strzały to zdołałabym prawdopodobnie osłaniać was do wozu ze sprzętem... Tylko wciąż zostaję sprawa tej elfki która do teraz nawet nie raczyła nas swoim spojrzeniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mikroajs
Nowicjusz


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Izabelin

PostWysłany: Śro 22:19, 09 Lut 2011    Temat postu:

Xiven

Tak, raczej tak, a przynajmniej lżejszy niż wy. Mógłbym się tam zakraść i wziąść ekwipunek, ale ni chce aby mnie wykryli, bo wtedy została by ze mnie mokra plama. Może znasz jakiś czar Nekrusie, który pomógł by w tej sprawie, bo szczerze to chętnie pobiegnę, ale dodatkowe bespieczeństwo nie zaszkodzi. Co do elfki...-patrzę na nią jednym okiem-Trzeba będzie ją nieść albo... Albo może zaradzi tu coś magia? Może lewitacja? Ale jednak wydaję mi się, że witok nieprzytomnej, unoszącej się nad ziemią elfki, jest trochę dziwny... Wracając do jej niesienia, ja tego napewno nie zrobię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nekrus
Użytkownik


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 2:49, 10 Lut 2011    Temat postu:

Nekrus

-Mogę rozkazać słudze żeby wywołał pożar dzięki ognisku, dużo tu łatwopalnych materiałów to powinno wprowadzić potrzebnego nam chaosu, najlepszym pomysłem byłoby jeszcze spróbować uwolnić więźniów z innych klatek ten fortel powinien nam pomóc w ucieczce gdy orki się skupią na innych uciekających.


Ale wpierw muszę odciągnąć orków, rzucam Widmowe dźwięki w dal lasu żeby odciągnęły orków od ogniska. Nawoływanie i krzyki rozchodzą się po lesie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zipek
Użytkownik


Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 17:20, 10 Lut 2011    Temat postu:

Aramil

-Ja również umiem poczarować. Niestety póki co, nie mam żadnych pomysłów jak ich użyć. Właściwie jestem druidem.-uśmiechnąłem się optymistycznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mikroajs
Nowicjusz


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Izabelin

PostWysłany: Czw 18:47, 10 Lut 2011    Temat postu:

Xiven

Dobra, zaraz odbiegną, możecie mnie już zaraz odcinać, polecę po ekwipunek. Co do uwolnienia innych-dobry pomysł. Nie dość, że zrobią wymagany chaos, to jeszcze będą mogli wrócić do swoich mieszkań i żyć w spokoju.-Zakończyłem szykując się już do "biegu" po ekwipunek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dante_B
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Głogów

PostWysłany: Czw 22:52, 10 Lut 2011    Temat postu:

Darvyre
-hej! Elfko spójrz na mnie i powiedz jak się nazywasz, nie specjalnie mi się podoba nazywanie ciebie per "ona".
(jeżeli Elfka zapewni że jest zdolna do samodzielnego przemieszczania się, to tego poniżej nie ma, nie było i nie będzie.)
-No więc? Kto będzie na tyle odważny żeby ponieść wycieńczoną elfkę? Bo potem to nie będzie olbrzymi problem zrobić "hamak" pomiędzy końmi i nieść ją aż odzyska pełnie sił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin