Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W poszukiwaniu "Zaginionej Krainy" - sesja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 30, 31, 32  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Okeanos
Zbrojny


Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 11:20, 02 Lip 2006    Temat postu:

Veit

Podszedłem do Yestry... Następnym razem uważaj jak i na co wydajesz pieniądze... - z lekko zdenerwowanym wyrazem twarzy rzuciłem w jego strone brakującą sumę w skórzanym trzosie. Po czym rozejrzałem sie po izbie i również udałem się do pokoju.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujek czikit
Adept


Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 11:39, 02 Lip 2006    Temat postu:

Yestra

Zrozpaczony druid pochwycił ze stołu butelkę z resztą zacnego trudnku co spodkało się z sprzeciwem rozohoconych alkoholem starców. Przyją od niziołka pieniądze
-Mości gospodarzu - podszedł do szynku - Oddaję butelkę. - dodał rzucając na szynk wymaganą kwotę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 11:47, 02 Lip 2006    Temat postu:

Gospodarz popatrzył na Yestrę dość krytycznie, gdy zauważył, że brakowało mu pieniędzy. Odstawił butelkę na bok i wziął pieniądze, pobieżnie je przeliczając.
Wtedy właśnie trzech starszych panów wstało od stolika i powoli, chwiejąc się przy każdym kroku, opuścili gospodę. Gospodarz chwycił miotłę i zaczął zamiatać.
Yestra poczuł zmęczenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujek czikit
Adept


Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 11:53, 02 Lip 2006    Temat postu:

Yestra

Druid zadowolony z siebie udał się na górę. Jeśli nie z pomocą starców, to sprawę Lasu zbada sam...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 12:02, 02 Lip 2006    Temat postu:

Wasz pokój nie był duży. Przy ścianach stały trzy prycze i nieduża szafa o surowym wyglądzie, w której złożyliście swój ekwipunek. Przez niewielkie okienko rozciągał się widok na zaśnieżony las.
Byliście zmęczeni, szybko zasnęliście. Rankiem obudził Was jakiś łomot na dole.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujek czikit
Adept


Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 12:06, 02 Lip 2006    Temat postu:

Yestra

"Albo to burda, albo mój wilk stęsknił się za panem..." pomyslał Yestra rozgoryczony faktem iż łomot wyrwał go z objęć snu. Sen, warto dodać, opowiadał o Maey jego niedawnej wybrance serca, więc nagła pobudka była tym bardziej niemiłym doświadczeniem. Przywdział koszulę, przemył twarz z misce z lodowatą wodą i zszedł na dół ostrożnie zaglądając do izby głównej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czera
Kontemplujący


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Się biorą ci kretyni

PostWysłany: Nie 15:31, 02 Lip 2006    Temat postu:

Diwrnach aep Selwegar „Kościany Siepacz”
Przywdziałem cały rynsztunek na siebie. chwyciłem moją szable w prawą rękę, a tarczą osłaniałem resztę ciała.
- Niech Bogowie mają mnie w swej opiece. A raczej tego kto przerwał mi sen.- odparłem uśmiechając się pzy tym szyderczo tak, że blizna na moim boliku w okropny sposób wykrzywiła się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Okeanos
Zbrojny


Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 18:26, 02 Lip 2006    Temat postu:

Veit

Wstałem mocno oburzony łomotem dobiegającym z dołu... przywdziałem na siebie co trzeba po czym rzekłem do towarzyszy - chodźmy na dół sprawdzić co się u licha tam wyrabia... - i zniesmaczony ruszyłem przed siebie by sprawdzić co też wyrwało nas tak gwałtowinie z letargu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 18:33, 02 Lip 2006    Temat postu:

Gospoda była pełna ludzi. Większość stała i patrzyła się przerażona na środek sali. Tam na podłodze leżało przewrócone krzesło, a obok leżał gruby i niski mężczyzna. Z pewością był to człowiek. Był nieprzytomny, dwójka elfów i gospodarz próbowali go ocucić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czera
Kontemplujący


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Się biorą ci kretyni

PostWysłany: Nie 18:35, 02 Lip 2006    Temat postu:

Diwrnach aep Selwegar „Kościany Siepacz”
- Mości karczmarzu co sie stało temu człowiekowi? Chyba coś poważnego skoro obudziło to krasnoluda.- odparłem głeboko przekonany, że to jest jakaś śmierdząca sprawa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Okeanos
Zbrojny


Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 18:59, 02 Lip 2006    Temat postu:

Veit

Podczas gdy mój towarzysz rozmawiał z karczmarzem postanowiłem podejść bliżej i zapytać pierwszego lepszego osobnika co tu się tak właściwie wydarzyło... cała sprawa wydawała mi się jakaś podejrzana...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujek czikit
Adept


Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 19:02, 02 Lip 2006    Temat postu:

Yestra

Druid odruchowo zaczął rozglądać się wokół jakby spodziewając się, że z sufitu nagle zeskoczy mrocznowłok czy inny ninja. Słusznie zamartwił się paladyn. Ta sprawa nie wygląda dobrze... "Chyba, że wstałem by oglądać efekt burdy..."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 19:12, 02 Lip 2006    Temat postu:

czera
- No, właściwie to nie wiem, przeraźliwie krzyknął i bum... - odpowiedział gospodarz. Teraz dopiero zauważyłeś, że z okolic skroni płynie nieprzytomnemu strużka krwi. "To może być poważne" pomyślałeś.
Okeanos
Zapytany przez Veita osobnik odburknął:
- Pewnie jakiś rządny zemsty opryszek go pchnął... Nie widziałem tego, więc Ci nic nie powiem."
wujek czikit
Yestra rozglądajac się, zauważył, że w tłumie ludzi, którzy przeważnie są przerażeni i spanikowani stoi drowie dziecko. Owy chłopiec nie był jednak przestraszony - na jego twarzy lśniał szeroki uśmiech. Nie rozmawiał z nikim, patrzył się na owego człowieka. "Zupełnie jakby cieszył się z tego wypadku..." pomyślałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czera
Kontemplujący


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Się biorą ci kretyni

PostWysłany: Nie 20:55, 02 Lip 2006    Temat postu:

Diwrnach aep Selwegar „Kościany Siepacz”
- Yestra przyjacielu czy posiadasz moce leczące. Może da się odratować tego człeka, a ja tym czasem znajde tego drania, który patroszy ludzi w tym mieście. To mój święty obowiązek i niech będzie pewny jeśli mnie słyszy, że zawisnie na murach, a jeśli nie to znam tysiąc razy subtelniejsze rodzaje śmierci. - odpowiedziałęm patrząc w około moim ocalałym okiem, który mierzył gawiedź po czym wyszczerzyłęm żeby by znów wzięli mnie za wcielonego demona. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujek czikit
Adept


Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:09, 02 Lip 2006    Temat postu:

Yestra

Druid dał paladynowi ukradkowy znak głową, by spojrzał na drowie dziecko poczym podszedł do ciała. Ukląkł i zbadał mu puls, dokonując oględzin całej postaci. Może uda mu sie wydeduować co mu się właściwie stało.

[zasada 20 w teście Leczenia, razem - 28]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czera
Kontemplujący


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Się biorą ci kretyni

PostWysłany: Nie 21:56, 02 Lip 2006    Temat postu:

Diwrnach aep Selwegar „Kościany Siepacz”
Podchodze do drowiego dziecka i chwytam je za szmaty do góry tak by przyjżał się dokładnie mojej wspaniałej twarzy.. Do tego robie iście szatański uśmiech. Mam nadzieje, ze nie poczuje smrodu kupy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 22:12, 02 Lip 2006    Temat postu:

Większość ludzi z tłumu pobladła na słowa krasnoluda. Yestra po dokładnych oględzinach uznał, że owy człowiek uderzył się w głowę - upadając na podłogę lub ktoś go uderzył. Nie mógł tego dokładnie określić. Po za tym, że mężczyzna stracił przytomność i ubyło mu sporo krwi, nic mu nie jest.
Gdy Diwrnach podniósł dziecko, spojrzało ono wprost w jego twarz. Chłopiec wciąż miał na twarzy ten sam, wydało Ci się szaleńczy uśmiech.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czera
Kontemplujący


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Się biorą ci kretyni

PostWysłany: Nie 22:16, 02 Lip 2006    Temat postu:

Diwrnach aep Selwegar „Kościany Siepacz”
Zacząłem się wahać czy bić to dziecko czy nie. Jest plugawym drowem, ale dzieckiem. Myśli egzystencjalistyczne nie dały mi spokoju. Jednak ten uśmieszek nie dawał mi spokoju. -Panie Veit dajcie mi tutaj szybko line i jakieś siedzenie. Zaraz przesłuchamy tego bachora - odpowiedziaełm w tonie pełnym dzikiego szału
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Okeanos
Zbrojny


Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 9:04, 03 Lip 2006    Temat postu:

Veit

Już się robi Diwrnachu... - krzyknąłem w stronę mojego towarzysza i postawiłem przed nim pierwsze lepsze krzesło, po czym czmychnąłem do pokoju, wyjałem z placaka linę i po chwili już byłem spowrotem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 9:54, 03 Lip 2006    Temat postu:

Gdy przywiązaliście dziecko do krzesła, przestało się śmiać, lecz jego wyraz twarzy zmienił się nieznacznie. Nagle zaczęło się wierzgać na wszystkie strony. Jego oczy zapłonęły dziką furią...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujek czikit
Adept


Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 10:12, 03 Lip 2006    Temat postu:

Yestra

-Komu podlega ten bachor? - zapytał. Druid był wyraźnie zdziwiony, żeby nie powiedzieć przestraszony zachowaniem małego. Dzieci, nawet eflów, tak się nie zachowują. - Mości paladynie... coś mi tu nie pasuje. Zdaje się, że znasz się na takich sprawach. Potrafisz dokonać egzorcyzmów na tym smarku? - spojrzał na dziecko z wykrzywionymi ustami. - Co do niego - przeniósł wzrok na poszkodowanego - Zanieście go na zaplecze, spróbuję go uleczyć, ale muszę na poł godziny zniknąć... - powiedziawszy to porwał z kołka swój zimowy płaszcz, wyszedł z gospody i ruszył do pobliskiego lasu, na spodkanie z Przyjacielem i Matką.

[pomedytować trzeba :p]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Okeanos
Zbrojny


Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 17:05, 03 Lip 2006    Temat postu:

Veit

Spojrzalem na ogarnięte furią dziecko... - zgadzam się z Tobą przyjacielu... jakaś magia musiała maczać w tym palce... - odpowiedziałem do odchodzacego Yestry. Postanowiłem przyjrzeć się bliżej bachorowi. Widok ten po czasie zaczął przerażać, gdyż powoli wyglądało to na działanie jakiś demonów, jakiejś potężnej czarnej magii, a nie zwyczajne zauroczenia... Rzuciłem w stronę zaskoczonego tłumu - tylko spokojnie, zajmiemy się tą sprawą...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czera
Kontemplujący


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Się biorą ci kretyni

PostWysłany: Pon 23:30, 03 Lip 2006    Temat postu:

Diwrnach aep Selwegar „Kościany Siepacz”
- A tam gówno się znacie. To drow. Najwidoczniej pan Yestra ni miał doczynienia z tymi pomiotami Lolth. JA sam go zaraz ulecze.
Po wypowiedzianych słowach uderzyłem dziecko w pysk.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Okeanos
Zbrojny


Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 8:43, 04 Lip 2006    Temat postu:

Przyglądałem się z bliska poczynaniom Diwrnacha... Sam miałem po chwili ochotę przyłożyć dzieciakowi, ale powstrzymałem się i zawierzyłem działaniom mojego przyjaciela.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 10:09, 04 Lip 2006    Temat postu:

czera, Okeanos
Dziecko po pierwszym uderzeniu przestało się wierzgać. Spojrzało na krasnoluda z wściekłością. Spróbowało ugryźć Diwrnacha. Wtedy ujrzeliście jego zęby. Właściwie kły... Długie ostre i lekko pożółkłe - zupełnie jak u wilka, albo innego zwierzęcia...
wujek czikit
Nikt nie przeszkadza Ci w medytacji. Czujesz, że niedługo będziesz miał na tyle siły duchowej, by uleczyć człowieka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 30, 31, 32  Następny
Strona 2 z 32

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin