Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Magiczny świat futurystyczny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Światy autorskie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 16:52, 21 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
Cytat:
Cytat:
Może nie drowy ale .... nie wiem, oglądaliście wechikuł czasu? Tam byli troglodyci. Można by coś takiego trzasnąć.


Nie, chyba drowy będą najlepsze. Żeby to było coś, z czym ludzie mogliby się bez obrzydzenia skrzyżować, a poza tym nie zniosłabym kolejnej zgrai glutowatych kosmitów... Bez urazy.


nie chodziło mi o samych troglodytów, ale o rase żyjącą pod ziemią, która już do tegoi przywykła. Aby wstwiać drowy trzeba wstawić elfy lub inne badziewie, pozatym drowy mają dziwną kulture która jest blisko związana z bogami fearunu. Ci troglodyci nie muszą być obrzydliwi, to jest ogólna nazwa dla stworzeń żyjących pod ziemią ich wyobrażenie jest dowolne.
Drowy nie pasują do koncepcji świata, są wsadzone na wcisk.

Mnie osobiście się podoba pomysł szajby, ale z uwagą na to że nie muszą to być nam znane rasy. To jest dodatkowa praca, ale zawsze do zrobienia. Efekty mogą zadowalać bardziej niż pospolite elfy, lub ludzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią 17:05, 21 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
Moje skromne zdanie jest takie, że najlepiej żeby magia była od początku tak zaawansowana, żeby wojownicy nie byli potrzebni. Nie oszukujmy się, magia może zastąpić każdą broń (nawet atomową, patrz brahmaastra).


Nie każdy potrafi posługiwać się magią. Dlatego nie ma opcji, żeby w standardowym świecie fantasy (gdzie nie ma nowoczesnej technologii, tylko magia) nie było wojowników.


Co do ras: jesteśmy przyzwyczajeni do standardowych, sporo o nich wiemy i wydaje mi się, że to one mogą dać najwięcej zabawy podczas gry.


Ale co do obydwu powyższych kwestii: ja nie decyduję. Jeśli ostateczna decyzja nie będzie zgodna z moimi przekonaniami, ja i tak oczywiście pomogę w tworzeniu świata Very Happy .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rudzia
Adept


Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: skąd? Uuu, nie pytaj...

PostWysłany: Pią 17:06, 21 Lis 2008    Temat postu:

Drowy to stworzenia z Podręczników Źródłowych. Można im wymyślić całkowicie inną kulturę. Słowo "drowy" może być też jedynym określeniem, bez żadnych tam mrocznych elfów. I mogą zostać odpowiednio zmodyfikowane (mniej zdolności typu płomienna otoczka itp.) Koncepcja nowej rasy wydaje mi się niezbyt pociągająca, chyba że to wy wymyślicie coś, co będzie naprawdę super.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią 17:14, 21 Lis 2008    Temat postu:

Poza tym rasy z podręczników są dobrze wymyślone, opracowane. Dlatego prawdopodobnie zmodyfikowanie gotowej rasy da lepszy efekt, aniżeli wymyślenie nowej od zera. Chyba, że ktoś w to włoży naprawdę duuuuuuuuuuużo czasu oraz pracy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nerinxian
Adept


Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z tamtąd

PostWysłany: Pią 18:08, 21 Lis 2008    Temat postu:

Zgadzam się z Szajbą i Rudzią, skoro mamy już podane na tacy pierwowzory, to wystarczy je zmodyfikować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rudzia
Adept


Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: skąd? Uuu, nie pytaj...

PostWysłany: Pią 19:03, 21 Lis 2008    Temat postu:

To miło, że jesteśmy tacy zgodni w tej kwestii. Poza tym nowa rasa będzie mniej oryginalna - przecież na kopy jest nowych ras o nazwach kojarzących się z ortodoksyjnymi zgrupowaniami żydowskimi.

Cytat:
Nie każdy potrafi posługiwać się magią. Dlatego nie ma opcji, żeby w standardowym świecie fantasy (gdzie nie ma nowoczesnej technologii, tylko magia) nie było wojowników.


Ale to nie będzie STANDARTOWY świat fantasy. Magia z "naszego" świata ma się do magii ze standartowego świata tak jak technika ze średniowiecza do techniki współczesnej. W prawdziwym świecie nie każdy umie strzelać z pistoletu, więc w świecie, który wymyślamy (nadajmy mu jakąś roboczą nazwę) nie każdy będzie umiał czarować. Ale z drugiej strony część ludzi ma w domu pistolet - więc proponuję, żeby ulubioną klasą ludzi była dowolna klasa rzucająca czary, by każdy o dość wysokich współczynnikach mógł poznać choć kilka zaklęć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią 19:09, 21 Lis 2008    Temat postu:

Mimo wszystko rzucanie zaklęć nie leży w zasięgu wszystkich. A ludzie szukają sposobów i narzędzi walki, więc nie mogąc użyć magii, użyją miecza, topora, łuku. Tak powstają wojownicy. Świat bez tego będzie taki jakiś nierealny, sztuczny.

Wojowników wyeliminuje dopiero technologia, bowiem każdy, kto nie będzie mógł użyć magii, użyje pistoletu zamiast miecza.

A mówiąc "standardowy świat fantasy" miałem na myśli tylko to, co później napisałem w nawiasie, nic ponadto.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rudzia
Adept


Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: skąd? Uuu, nie pytaj...

PostWysłany: Pią 19:11, 21 Lis 2008    Temat postu:

Ale myślę, że w tak zaawansowanym świecie powstanie potężna broń magiczna, np. pistolety z zaklęciami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią 19:17, 21 Lis 2008    Temat postu:

A co to ma wspólnego z przedmiotem naszej poprzedniej dyskusji, czyli obecnością wojowników w świecie? Cool



Oczywiście, to jest bardzo prawdopodobne, a nawet pewne, że w końcu zaczną powstawać projekty łączące magię i technologię. I nie mówię tylko o zaczarowaniu pistoletu (czyli potraktowaniu go jak łuku). Co powiesz na generator prądu elektrycznego wykorzystujący energię magiczną lub płynny ból (substancja opisana w Księdze Plugawego Mroku) do działania? Albo komputer z zainstalowaną sztuczną inteligencją opierającą się nie na programie komputerowym, lecz na tworze magicznym? To dopiero bajery Mr. Green Smile .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rudzia
Adept


Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: skąd? Uuu, nie pytaj...

PostWysłany: Pią 19:29, 21 Lis 2008    Temat postu:

Szajba napisał:
A co to ma wspólnego z przedmiotem naszej poprzedniej dyskusji, czyli obecnością wojowników w świecie? Cool

To, że zgadzam się, że wojownicy powinni być w takim świecie, ale że nie zostaną wyparci przez żołnierzy, bo będą mieć potężną broń skonstruowaną przez magów. Maszynę na płynny ból pamiętam, ale niestety aktualnie nie mam dostępu do Księgi Plugawego Mroku (to smutna historia) i nie zmieni się to przez najbliższe półtora roku. Generator prądu elektrycznego wykorzystujący energię magiczną brzmi raczej jak źródło zasilania niż jak broń, ale jako takie spisze się świetnie.
Magiczne "bajery" to świetny pomysł. Myślę, że księgi hinduistyczne będą świetnym źródłem nspiracji. Pogadam o tym z mamą, ma tego całe tony...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią 19:39, 21 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
zgadzam się, że wojownicy powinni być w takim świecie, ale że nie zostaną wyparci przez żołnierzy, bo będą mieć potężną broń skonstruowaną przez magów.


Hmm... niegłupie. Grałaś w Hellgate: London? Tam byli wojownicy wykorzystujący nowoczesne pancerze (ale stylizowane na średniowieczne) nafaszerowane elektroniką, a ich miecze też miały sporo mechanicznych i elektronicznych elementów. Czyli wojownicy zostają Very Happy .

W ogóle cały Hellgate to dobry przykład świata z magią i technologią naraz. To także może być dla nas niezłe źródło inspiracji.

Cytat:
Generator prądu elektrycznego wykorzystujący energię magiczną brzmi raczej jak źródło zasilania niż jak broń


Bo to nie miał być przykład broni, lecz przykład ogólnie urządzenia łączącego magię i technologię.
Very Happy Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Szajba dnia Pią 19:41, 21 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamulec
Władca Podziemi
Władca Podziemi


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 2788
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 21:18, 21 Lis 2008    Temat postu:

Szczerze mówiąc podejrzewam, że magiczny miecz pozostanie rzeczą nie uzasadnioną podczas wojny. Co innego magiczny sztylet używany przez złodzieja, czy paralizator działający za pomocą magii.

Czy nie sądzicie, iż ciekawszym połączeniem byłaby okolica połowy 20 wieku, kiedy to technologię wciąż da się spokojnie łączyć z magią (okres dominacji komputerów, globalizacji, wyjątkowo nowoczesnej broni, robotów itd. może być zbyt inwazyjny)?
ZSSR, USA. Wmieszanie do tego elfów mogłoby być ciekawe. Zetknięcie światów? Niech inicjatywa wyjdzie ze strony jakiegoś maga lub ich grupy, eksperymentujących lub mających dobrą motywację. Najpierw pokojowo, potem wiadomo - jak otworzyć portal nauczy się i druga strona. Wtedy zaś nie będzie można tego ograniczyć i oba światy będą ze sobą graniczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią 22:45, 21 Lis 2008    Temat postu:

Czyli świat bez magii, za to z technologią to nasza rzeczywista Ziemia w połowie 20. wieku, a obydwa światy łączą się nie w wyniku eksperymentów z czasoprzestrzenią, lecz w wyniku babrania się w magii w tym drugim świecie.

Jak dla mnie może być. Chociaż tak samo podoba mi się pomysł z technologią niedalekiej przyszłości, tak, jak jest to przedstawione we wspomnianym przeze mnie Hellgate: London.

Trzeba to przedyskutować. Niech ktoś jeszcze się wypowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 23:23, 21 Lis 2008    Temat postu:

Ja jestem za pomysłem szajby. Wszystko na ludzi Very Happy . Jakoś mi się bardziej sensowne wydaje, że to eksperymenty z tą czasoprzestrzenią mogły coś takiego spowodować. Raz że ludzie są w stanie takie odloty robić, dwa to dodaje wrażenie że ta technologia jednak coś daje.
Teraz pozostaje pytanie co się stało ze wszystkim po 100 latach. Z tym jestem po strnie kamulca, ludzie nie zostawią wszystkiego tak jak jest, więc szykują się jakieś wojny...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nerinxian
Adept


Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z tamtąd

PostWysłany: Sob 10:19, 22 Lis 2008    Temat postu:

Musimy się zastanowić po pierwsze nad rasami jakie będą grały pierwsze skrzypce w obu światach. Dopiero po odpowiedzi na to pytanie, możemy pomyśleć nad ich nastawieniem do siebie. Proponuje nadać jakieś robocze nazwy, bo głupio się pisze cały czas: "świat z techniką" i "świat z magią". A jak już to będzie dogadane to się zobaczy co dalej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Sob 10:45, 22 Lis 2008    Temat postu:

W nowoczesnym świecie niech będą to ludzie, niech świat wygląda identycznie (lub chociaż podobnie), jak nasz rzeczywisty. A w tym magicznym świecie pierwsze skrzypce mogą grać np. elfy wysokiego rodu oraz drowy, a obie rasy mogą toczyć ze sobą wojnę. Inne rasy oczywiście też będą, ale będą odgrywały mniejszą rolę, niż te dwie "główne". Taka moja propozycja, czekam na Wasze Very Happy .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 11:49, 22 Lis 2008    Temat postu:

Technicznemu światu dla ułatwienia nadajmy nazwe Alfa, a magicznemu omega, lub coś w tym rodzaju.

Jestem za tym, aby ludzie w Alfie rządzili, za to w omedze trzeba dać jakąś przeróbke elfów i drowów. Nawet one się zmienią pod wpływem magii na przestrzeni czasu, a jeśli nie mają konkurentów ze strony ludzi mają wolne pole. Trzeba je troszke zmodyfikować.


Ostatnio zmieniony przez Bel-ort dnia Sob 16:07, 22 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Sob 15:43, 22 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
Magicznemu światu dla ułatwienia nadajmy nazwe Alfa, a magicznemu omega, lub coś w tym rodzaju.


Chyba się pomyliłeś... Cool

Ad. postu poniżej:
Spoko;)


Ostatnio zmieniony przez Szajba dnia Sob 16:17, 22 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 16:07, 22 Lis 2008    Temat postu:

Mój błąd sorki Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rudzia
Adept


Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: skąd? Uuu, nie pytaj...

PostWysłany: Sob 16:18, 22 Lis 2008    Temat postu:

No tak, pomylił się, ale z dalszego kontekstu zdania można bez trudu wywnioskować o co chodzi:).

Ja nadal głosuję za tym, żeby to był JEDEN świat, w którym odkryto nową, nieznaną dotąd rasę - to tak, jakbyśmy nagle teraz znaleźli w głębszej warstwie skorupy ziemskiej coś na kształt Podmroku, zupełnie przypadkowo. Mogłaby zaistnieć taka sytuacja - magowie niedaleko złóż oleju skalnego odnajdują pistolet, but czy jakiś inny dowód istnienia cywilizacji. Ludzie chcą zabrać drowom olej skalny i tak wybucha wojna (no, może niech to nie będzie jednak skalny olej, bo to będzie za oczywiste, ale wiecie, o co chodzi?).
I najlepiej, żeby akcja gry nie działa się w 100, tylko najwyżej 5-10 lat po odkryciu. Wizja zdarzeń 100 lat po nasuwa mi na myśl piętnastolatkę chodzącą z drowem i dyskutującą z elfką o modzie i grach play station...

Szajba, co to za gra Hellgate:London? Coś mi się obiło o uszy...

Dobra, teraz dla odmiany parę magicznych "gadżetów" z hinduistycznych ksiąg:
Broń: różnego rodzaju pociski. Może opiszę wam działanie brahmaastry: zginąć miało dziecko w łonie matki. Na szczęście brahmaastra została powstrzymana (przez Wszechmogącego, o ile pamiętam), ale gdyby trafiła, kobieta by przeżyła bez większego uszczerbku, a dziecko nie. Podobnie, gdyby ofiara biegła slalomem między, dajmy na to, drzewami, to brahmaastra też leciałaby slalomem.
Samoloty - działające na energię subtelną, takie ładne, przypominające łabędzie. Na tej samej zasadzie można skonstuować praktycznie wszystkie pojazdy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Sob 16:25, 22 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
No tak, pomylił się, ale z dalszego kontekstu zdania można bez trudu wywnioskować o co chodzi:).


Wywnioskowałem. Ale zwróciłem koledze uwagę, zanim przyplątał się ktoś tępy, kto mógłby nie dać rady wywnioskować z kontekstu Mr. Green .

Czyli rozwinięci technicznie ludzie dokopują się do czegoś na kształt Podmroku, w którym żyją drowy, gdzie technologia osiągnęła dopiero poziom średniowiecza, ale za to istnieje tam magia? W ten sposób? Też może być, choć to jednak jest mniej prawdopodobne, niż eksperyment z czasoprzestrzenią.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rudzia
Adept


Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: skąd? Uuu, nie pytaj...

PostWysłany: Sob 18:56, 22 Lis 2008    Temat postu:

Nie... Chodziło mi o to, że rozwinięci magicznie ludzie, u których technika jest rozwinięta na poziomie niższym od średniowiecznego (bo mniej potrzebna), dokopują się do bardzo rozwiniętych technicznie drowów. A czasoprzestrzeń też można w to jakoś zaplątać, skoro Ci zależy :).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 20:15, 22 Lis 2008    Temat postu:

Pozostaje pytanie. Dlaczego Ludzie mają się dokopać do troglodytów?
Jeśli są tak rozwinięci to na 100% oni byli by już na powierzchni. Moim zdaniem to one powinny się odkopać z dołu.

Dlaczego one są pod powierzchnią? Musiałyby się jakoś tam dostać. A nie widze sensownego powodu dlaczego miałyby to same z siebie zrobić. Wykrztałcić się same też pod ziemią nie mogły, bo nie miały by do tego potrzebnych warunków. Ja widze tu takie rozwiązanie, że troglodyci byli słabsi od ludzi i musieli uciec aby przeżyć. (Nazwałem ich troglodytami, bo to niekoniecznie muszą być drowy, a chodzi o sam fakt życia pod ziemią.)

Jak duża musi być ta planeta, aby troglodyci byli między, między, nie za blisko góry aby nie za szybko się odkopały. Nie za daleko, bo nie miały by warunków do bytu, albo do wykrztałcenia odowiedzniej technologii.

Na jakiej zasadzie była by rozwinięta ich technologia?
Nie mogła by być taka jak nasza lub odrobine lepsza, bo nasza opiera się w pewnym stopniu na ropie i węglu, a one znajdują się za blisko powierzchni. Gdyby troglodyci mieli by do nich dostęp odkopali by się na fazie rozwoju odpowiadającego naszemu XVI wiekowi. Musi być jakaś alternatywna wersja rozwoju.

To tylko kilka pytań które utrudnią byt troglodytom ^^. Moim zdaniem trzeba rozwinąć pomysł Szajby bo jest łatwiejszy do wykonania. Z drugiej strony wolałbym trudniejszą robote bo może być fajniej.


Ostatnio zmieniony przez Bel-ort dnia Sob 20:18, 22 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szajba
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Sob 20:41, 22 Lis 2008    Temat postu:

Ale pomysł, z życiem pod ziemią jest nierealny. Niezależnie od tego, jak dobre wytłumaczenie by się wymyśliło, to będzie strasznie naciągane.

Ale jeśli Rudzia koniecznie chce mieć wszystko w jednym i tym samym świecie, to mam pewną propozycję.
Nerinxian napisał:
Pytanie: Czytaliście "Achaję" Ziemiańskiego? Tam był świat kulisty jak nasz. W okolicach równika były góry, tak wysokie ze człowiek udusiłby się zanim by przez nie przeszedł. Na północnej półkuli był świat który funkcjonował dzięki magii. Natomiast mieszkańców południowej Bogowie pozbawili magii i tam rozwinęła się technologia, taka jaką dysponujemy.


Do tego jeszcze coś takiego:
Ci rozwinięci technologicznie próbowali przedostać się na drugą półkulę. Jednak z każdym samolotem, który próbował przelecieć na drugą stronę, tracono łączność i ślad po nim ginął. Satelity próbujące obserwować nieznaną półkulę, widziały tylko zamazaną szarość. Gdy próbowano lądować z kosmosu, działo się to, co z samolotami, zaś gdy próbowano przewiercić się przez te góry, okazało się, że im głębiej, tym jest większe promieniowanie radioaktywne. W pewnym jednak momencie, z niewyjaśnionych przyczyn, promieniowanie znika, ludzie przedostają się na drugą stronę gór i odkrywają tamten świat, maszyny powietrze również mogą latać nad tym terenem, a obraz z satelity staje się normalny. W dodatku magia zaczyna działać również na półkuli, na której wcześniej była niedostępna. Obydwie półkule zaczynają się integrować.
Akcja gry zaczyna się powiedzmy 15 lat po tym wydarzeniu.

Coś takiego pasi? Cool


Ostatnio zmieniony przez Szajba dnia Sob 20:42, 22 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bel-ort
Widmowy Wędrowiec


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 21:42, 22 Lis 2008    Temat postu:

Coś takiego może być pod założeniem, że ludzie z pod tej mgły nie potrafili kotrolować jej. Trzeab określić przyczyne opadnięcia jej. Może to być jakiś artefakt, który ją podtrzymywał, lub jakaś osoba... Artefakt mniej naciągany Cool . Ja jestem za tym pomysłem i jego trzeba do końca dopracować.

1) Trzeba określić jakie będą te rasy. Moja propozycja to:

a) Półkula magiczna (omega Very Happy ) to ludzie.
b) Półkula technologi (alfa ) to coś jak elfy, tylko bardziej zbliżone do ludzi.

Trzeba uwzględnić moim zdaniem pomysł, że w punkcie wyjściowym to była jedna rasa, tylko rozwineła się w różnych kierunkach.

2) Na jakiej zasadzie by działa magia w omedze.
a) W tej dziedzinie nie mam pomysłu...

3) Jaka by miała być technologia w alfie.
a) Tym moge ja się zająć, ale potrzeba mi dać troche czasu. Początkowo moge dać pomysł, że technologia by była ściśle powiązana z biologią i chemią. Częstym widokiem by były symbionty lub protezy wszczepione w osobniki. Taka jest moja wizja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Światy autorskie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin