Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Gdzie zaczyna się wiara?" - sesja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gris
Adept


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wziąć na piwo ?

PostWysłany: Nie 19:53, 04 Lis 2007    Temat postu:

Roizeh

"Olidammaro, proszę daj mi cierpliwość do kretynów" - Wyraził pobożne życzenie.
- Nie, chcę żebyś mnie przeprosił - Półelf nie mógł się powtrzymać od przewrócenia oczyma. To wykraczało po za jego możliwości samokontroli. Kuszę podniósł nieco wyżej celując w miejsce pod szyją.
Po prostu nacisnąć i patrzeć jak ciało drowa pada bezwładnie na ziemię. Widzieć krew wylewającą się z już kilku otworów jego ciała. Patrzeć na jego drgawki w agonii i przedśmiertelne jęki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Nie 20:01, 04 Lis 2007    Temat postu:

Vito
-Ostatnio podknąłem się i na kilka chwil straciłem czucie w nodze. Dało mi to do myślenia. Pracuję nad sztucznymi kończynami. Oto projekty... - zaczął szperać w torbie położonej obok. Po pewnym czasie wyjął kilka kartek. Rozwinął jedną z nich. I pokazał niziołkowi. Były tam jakieś nie zrozumiałe rysunki i notatki.
-I jak?
Kara i Roizeh
-Przepraszam... - jęknął po czym złapał się za ręke tamując krew.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie 20:18, 04 Lis 2007    Temat postu:

Po usłyszeniu przeprosin drowa Kara przestała już zwracać uwagę na pół-elfa. Była pewna, że już sobie odpuści...właściwie to chciała być pewna i zmusiła się do tego, gniew kipiał w jej duszy, gdyby jeszcze czegoś chciał nie była pewna czy powstrzyma swą nieumarłą naturę. Odłożyła szybko łuk, właściwie to niemal odrzuciła, pod drzewo i wyjęła kolejny bandarz i zaczęła owijać ramię drowa bandarzem
-Dobrze, nie ma co się kłucić z kims takim jak on...cieszę się, że w końcu przeprosiłeś...mimo że w sumie nie było za co i to on powinien ciebie przeprosić...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nerinxian
Adept


Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z tamtąd

PostWysłany: Nie 20:21, 04 Lis 2007    Temat postu:

Vito

Cóż niewiele mi to mówi, ale muszę rzyznać że za to podziwiam takich jak ty. Wy nie dość że macie umysły godne mędrców to jeszcze chcecie ich użyć w dobrym celu. "dobra w karczmie spokuj więc można wracać do siebie." Muszę już odejść przyjacielu, jeśli kiedyśbyś potrzebował pomocy to zwruć się do mnie jeśli będę potrafił to pomoge Wstaje i odchodzi w stronę wejścia do karczmy, kiedy wyjdzie na zewnątrz skieruje się w kietunku który uzna za ciekawszy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:44, 04 Lis 2007    Temat postu:

Thariz Tekken'duis

Drow uśmiechnął się i skinął głową w podziękowaniu za piwo i wysłuchał karczmarza, następnie wziął łyk ze swojego kufla.
- A wiesz może jak się skontaktować z gildią skrytobójców lub chociaż złodziei? - powiedział także spokojnie i wziął kolejny łyk piwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gris
Adept


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wziąć na piwo ?

PostWysłany: Nie 21:33, 04 Lis 2007    Temat postu:

Roizeh

Półelf westchnał ze zniecierpliwienia i odwrócił się. W sumie był zadowolony, morderstwo miało zwyczaj przyciągania uwagi, a ta była jedną z ostatnich rzeczy jakich łotr sobie życzył. Ruszył w stronę karczmy, bardzo ostrożnie zdejmując bełt z cięciwy. Nie chciał dopuścić do suchego strzału, który bardzo niekorzystnie działał na późniejszą celność ani tym bardziej by sznur o, bądź co bądź, dużym napięciu nie urwał mu dłoni. Już wesół wkroczył do pomieszczenia i żwawym krokiem podszedł do stolika przy którym wcześniej siedział. Ujął pierwszy lepszy, pełny kielich i wypił go duszkiem.
Rozejrzał się za niedoszłymi towarzyszami. Dostrzegając jedynie drowa, z wesołą miną przysiadł się doń przy ladzie i mrugnął łobuzersko okiem.
- No i po problemie. Mam nadzieję, że ten drow nie jest dla ciebie nikim ważnym bo trochę go ... przećwiczyłem.
Ah barmanie, sok i piwo jeśli łaska. Chyba się nie obrazisz i wypijesz jeszcze raz ze mną ?
- Łotr nigdy nie pozwalał sobie na większą ilość alkoholu. Zważając na wahania percepcji po większej ilośći trunków miało to uzasadnienie. Zwłaszcza jeśli przed chwilą posłało się dwa bełty w nieznajomego i zostawiło go z życiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Pon 14:44, 05 Lis 2007    Temat postu:

Kara
-Dziękuje. Ale co teraz? Może masz ochotę wstąpić do mnie? - odparł drow.
Vito
Poszedłeś w przeciwną stronę do Kary i drowa. Poszedłeś do centrum miasta. Trafiłeś na targ. Tam kupcy zwijają już swoje stragany.
Thariz i Roizeh
Garry podał półelfowi kufel z zamawianymi napojami i zwrócił się do drowa.
-Skrytobójców to nie problem. Jest to dość wysoka wieża blisko centrum miasta. A z gildią złodzieji będzie problem bo nie wiadomo gdzie funkcjonuje - karczmarz rozłożył ręcę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 15:06, 05 Lis 2007    Temat postu:

Kara uśmiechnęła się przyjaźnie
-Nawet jeśli mieszkasz w kanale będzie tam przyjemniej niż w jego towarzystwie...gdzie mieszkasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Pon 16:17, 05 Lis 2007    Temat postu:

Kara
-Tam - wskazał zdrową ręką w stronę centrum miasta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 16:43, 05 Lis 2007    Temat postu:

-No to chodźmy-powiedziała kara-...a! Jeszcze jedno, mógłbyś nikomu nie mwić o tym, że "cos mi wpadło do oka"...to moja osobista spawa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nerinxian
Adept


Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z tamtąd

PostWysłany: Pon 16:53, 05 Lis 2007    Temat postu:

Vito

"Jak zwykle spóźniony, po kiego biesa oglądałem te rysunki?" zapytał sam siebie w duchu. Mimo wszystko postanowił sie rozejrzeć, by móc ocenić czy warto tutaj wracać w kolejny dzień targowy czy mija to się całkowicie z celem, bo nie ma tutaj nic ciekawego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 17:33, 05 Lis 2007    Temat postu:

Thariz Tekken'duis

Drow jeszcze raz skinął głową karczmarzowi, tym razem podniósł jeszcze kufel.
- Twoje zdrowie, Garry. Jak coś zarobie to odwdzięcze się za informacje. - powiedział po czym wziął kolejny łyk piwa wypijając zdrowie Garrego.
Następnie odwrócił sie w stronę półelfa.
- Tamten drow jest dla mnie nikim bo z pewnością nie potrafi zabijać patrząc prosto w oczy, jeśli w ogóle potrafi cokolwiek tym swoim mieczem noszonym chyba na pokaz. A jeśli byś mnie obraził, to nie wypiłbyś już niczego w swoim życiu. - powiedział spokojnie.
- Thariz Tekken'duis. - przedstawił się po czym podał dłoń półelfowi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Pon 18:09, 05 Lis 2007    Temat postu:

Kara
-Noo... Tak, jasne. - uśmiechnął się drow, któremu widać było w ciemności właściwie tylko bandaże. I ruszył kuśtykającw stronę centrum.
Vito
Większość kupców posiadała dość ciekawe przedmioty. Leki, składniki zaklęć, talizmany i różne tego typu szpargałki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nerinxian
Adept


Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z tamtąd

PostWysłany: Pon 18:34, 05 Lis 2007    Temat postu:

Vito

"Zatem trzeba tu jeszcze powrócić, a tym czasem gdzie on może być?" Zadając sobie to pytanie zaczął zerkac na dachy domów w poszukiwaniu znajomego kształtu. "I tak sobie poradzi." Stwierdził i zaczął wracać w stroę karczmy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 19:00, 05 Lis 2007    Temat postu:

Kara widząc trudności z chodzeniem towarzysza bez słowa chwyciła go w nadgarstku i weszła mu pod ramię przejmując na siebie znaczną częśc jego ciężaru, następnie poprostu się do niego uśmiechnęła i poszła dalej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Pon 21:10, 05 Lis 2007    Temat postu:

Kara i Vito
Zobaczyliście siebie nawzajem idąc tą samą drogą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gris
Adept


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wziąć na piwo ?

PostWysłany: Pon 21:12, 05 Lis 2007    Temat postu:

Roizeh

Łotrowi strasznie się spodobał styl bycia drowa. Sama intonacja pierwszych słów nie pozwalała go zaklasyfikować do jednej grupy z poprzednim osobnikiem tego gatunku. Uśmiechnął się i przejechał językiem po górnej wardze.
- Wiktor Pron, " Roizeh ". - Półelf zerknął na lewą rękę nowo poznanego, przeleciał wzrokiem jego buty po czym dopiero wyciągnął własną prawicę i uścisnął podaną mu dłoń. Lewa ręka Roizeha znikła w kieszeni. Wiedział, że wielu uważa uścisk ręki za dobrą okazję do wykorzystania sytuacji i pozbawienia czegoś partnera. - Dobre spotkanie - skwitował krótko nie chcąc ozdabiać epitatami wypowiedzi do takiej osobowości jaka wyrosła w oczach łotra.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nerinxian
Adept


Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z tamtąd

PostWysłany: Pon 23:24, 05 Lis 2007    Temat postu:

Vito

"Zostwić ich na chwile samych, a wracają cali zakrwawieni- jak dzieci." Podsumował w myślach. Po czym przyspieszył kroku aby szybciej znaleźć się blisko nich, rzucając okiem na okolice i szulając zagrorzenia. Co wam się stało? Spytał po czym odpowiednio do swojego wzrostu prubował pomóc iść drowowi. A właściwie to gdzie idziemy i czy nie powinniśmy powiadomić pozostałych?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Wto 15:30, 06 Lis 2007    Temat postu:

Kara i Vito
-Pozostałych? - drow spojarzał na niziołka - Pamiętasz tego półelfa w karczmie? To jego sprawka. A idziemy do mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nerinxian
Adept


Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z tamtąd

PostWysłany: Wto 15:40, 06 Lis 2007    Temat postu:

Vito

"Wiedziałem że przez tego gościa będą kłopoty, to było pewne." Stwierdził w duchu, mimo ze nie myślał tak jeszcze dwie minuty wcześniej, musiał to powiedziać. Pomoge wam dojść do celu, poczekajcie chwile. Zaczął mamrotać coś pod nosem a jego ręce zaczęły wykonywać dziwne ruchy. [Rzuca dryfujący dysk] Całego wojego ciężaru raczej nie utrzuma ale możesz sie na nim solidnie wesprzeć, idźmy zatem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Wto 16:39, 06 Lis 2007    Temat postu:

Vito i Kara
-Dziękuje ci - uśmiechnął się do niziołka i wsparł się na dysku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 17:20, 06 Lis 2007    Temat postu:

Thariz Tekken'duis

Drow patrzył prosto w oczy Roizehowi podczas gdy ten wodził po nim wzrokiem. Zauważył jednak jak jego ręka chowa się w kieszeni, lecz nie drgnął nawet. Jedyne co uczynił, to lekko się uśmiechnął, jakby kpił sobie z poczynań półelfa i był panem sytuacji. W momencie w którym Wiktor podał rękę tak właśnie było, gdyż Thariz dobrze wiedział co może zrobić z jego ręką jeśli zajdzie taka potrzeba. Dlatego po uściśnięciu dłonie nie puścił od razu, tylko nadal patrzył w oczy oceniając jak pewnie czuł się jego rozmówca. Po chwili jednak puścił i skinął głową potwierdzając tym samym, że on także uważa to spotkanie za nie najgorsze.
- A czym się zajmujesz? - spytał tak jakby mówił o pogodzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 18:21, 06 Lis 2007    Temat postu:

Kara się nie odzywała...nie miała na to ochoty. Co chwila wracał jej przed oczy widok bełtów w ciele wroga i ten piekielny grymas na twarzy pół-elfa...co chwila musiała tłumić w sobie złość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gris
Adept


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wziąć na piwo ?

PostWysłany: Wto 20:58, 06 Lis 2007    Temat postu:

Roizeh

Zmrużył lekko oczy gdy Thariz przytrzymał jego dłoń. Muskuły na lewej ręce lekko zagrały gotując się do smagnięcia ostrzem po szyi potencjalnego wroga. Nikły, wydawało by się, że ironiczny uśmiech drowa tylko spotęgował napięcie. Zaprawdę puszczenie ręki odbyło się w ostatniej możliwej chwili. Półelf rozsiadł się wygodniej widząc, że towarzysz nie ma, przynajmniej chwilowo, złych zamiarów. Lekko przejechał tricepsem po lewej części piersi sprawdzając czy sakiewka nadal jest w swoim miejscu. Zdjął plecak i położył go siebie koło nogi, tak by czuć jego ciężar.
- Jestem akrobatą, zbieram pieniądze po różnych miastach chcąc założyć własny cyrk. - Metafora była na tyle oczywista, że przeciętny ork by wyłapał prawdziwy kontekst choć zarazem na tyle ukryta by każdy sąd oddalił zarzut. - Ty zaś jak słyszałem przed chwilą interesujesz się skrytobójcami. Widzę, że w godnym towarzystwie mogę się napić. - Mile uśmiechając się, Roizeh uniósł lekko szklankę z sokiem i schylił głowę pijąc zdrowie miłego kompana. - Szczerze mówiąc właśnie szukam miejsca gdzie mógłbym ... Zarobić dzięki mym zdolnościom.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nerinxian
Adept


Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z tamtąd

PostWysłany: Wto 22:11, 06 Lis 2007    Temat postu:

Vito

Spieszmy się to nie działa wiecznie, jeśli jest taka potrzeba to wesprzyj się na mnie. Zaoferował swoją pomoc. "Niby od kiedy jesteś taki pomocny?" Spytał sam siebie w duchu. Przypominajac sobie, że kiedyś ktoś pomógł także jemu, choć w całkowicie inny sposób. Nie zapomniał, nie mógł bo to zmieniło jego życie. Nie miał zamiaru nawracać drowa ale mógł mu pomuc. "W końcu i tak mi się nudzi." Stwierdził w myśli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin