Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Idealny świat - sesja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 12:06, 27 Lip 2010    Temat postu:

Agdarii

Korzystając z zamieszania znów wmieszał się w tłum "królewskich", skorzystał przy tym z pomocy Tri-ku'a by wyjść z krzaków w odpowiednim momencie.
***
-Dowiemy się czego szukamy?- zapytał ni z gruchy ni z pietruchy szaman- I zaznaczam, że mam na myśli coś więcej niż po prostu jego wygląd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mish
Badacz Podziemi


Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Odległej Galaktyki

PostWysłany: Wto 18:49, 27 Lip 2010    Temat postu:

Ranven Linvael
-Nie, na podstawie tego co nam powiedziałeś, na pewno damy sobie radę - mruknął sarkastycznie, po czym zaczął bawić się swoim medalionem, oczekując aż Harsen udzieli odpowiedzi na pytania pozostałych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 23:57, 27 Lip 2010    Temat postu:

Harsen rozbawiony uśmiechnął się, po chwili dopiero zdał sobie sprawę z faktu, że pytanie Kwestora było poważne.
- Ekhem, tak... Jako obecny dowódca będę naturalnie przewodził tej misji. W razie gdybyśmy musieli się rozdzielić, nie martwcie się – wyznaczę odpowiedniego człowieka.
W międzyczasie oficer zerknął na Ranvena niezbyt przyjaźnie, nie skomentował jednak złośliwej uwagi.
- Sądziłem, że wyraziłem się jasno. Poszukujemy przedmiotu, szklanej sfery... – Harsen był nieco zakłopotany, jego mina wyrażała „czy mogę powiedzieć coś więcej?”.


Ostatnio zmieniony przez Liverrin dnia Wto 23:58, 27 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 0:37, 28 Lip 2010    Temat postu:

Agdarii

-Z całym należytym szacunkiem pozwolę sobie powtórzyć moje pytanie. Czego szukamy? I zależy mi na czymś więcej niż opisie wyglądu. Innymi słowy co to za sfera? Czemu jest dla tubylców taka ważna by poświęcać swe życia. Czemu my mamy ryzykować dla niej życie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poszukiwacz
Początkujący


Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 11:14, 28 Lip 2010    Temat postu:

Kwestor
- Wydaje mi się, że jestem w stanie odpowiedzieć na twoje pytanie-zaczął nieśmiało Kapłan.- Zwiadowcy wspomnieli coś o kompleksach świątynnych, jeżeli się tam wybieramy, to przedmiot który jest naszym celem pasuje do pewnej legendy. Dość stara legenda wspomina o plemieniu z tych okolic. Podobno pierwszy wódz, napotkawszy w lesie zranione zwierzę, opatrzył je. Stworzenie to, jakoby okazało się pomniejszym bóstwem i obdarowało plemię artefaktem.- zatrzymał się na chwilę i zastanowił czy czegoś nie zapomniał, po czym dokończył-..które uważają za świętość, oczywiście.
Oczywiście to tylko legenda
-dodał.- Jeżeli jednak tubylcy wierzą, że posiadają święty artefakt, może chodzić o to samo, o co nam.- Rzucił okiem na Agdarii'ego to na oficera.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dante_B
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Głogów

PostWysłany: Śro 18:25, 28 Lip 2010    Temat postu:

Dante

Po co mam się narażać przecież to jedna szklana kula... nie widzę sensu.
-Mam ważne pytanie Harsenie a brzmi ono. Czy aby na pewno to wszystko co wiesz?
Po odpowiedzi Harsena mówi:
-To wszystko z sekundy na sekundę staje się coraz bardziej bezsensowne. Tak wyślijmy grupę zawadiaków żeby odzyskali kulkę od tubylców...-ostatnie zdanie powiedział sarkastycznie- Czy tylko dla mnie to wszystko zdaje się mocno naciągane?


Ostatnio zmieniony przez Dante_B dnia Śro 18:33, 28 Lip 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 1:10, 29 Lip 2010    Temat postu:

Harsen miał prawo poczuć się osaczony, Kwestor jednak wybawił go z opresji. Oficer nie przerywał kapłanowi. Na zarzut ze strony Dantego odpowiedział krótko:
- Tak, to wszystko co wiem. Odnoszę wrażenie, że sens tej ochotniczej wyprawy już wyjaśniałem, ale nie zaszkodzi, jeśli powtórzę - zmarszczył brew i szybko kontynuował. - Wojska królewskie są w tej chwili nieosiągalne, wykonują inne równie ważne zadania. Poza tym każda wiedza, która może pomóc nam w kontaktach z miejscowymi tudzież na temat przedmiotów kultów jak i samych kultów jest niezwykle cenna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dante_B
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Głogów

PostWysłany: Pon 19:22, 09 Sie 2010    Temat postu:

Dante
-Ehhh... Dobra. W takim razie czy mamy się spodziewać jakichś strażników?
Zapytał Harsena z pełną powagą w głosie.


Ostatnio zmieniony przez Dante_B dnia Pon 19:22, 09 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 17:31, 12 Sie 2010    Temat postu:

Agdarii

Przez chwilę analizował słowa Kwestora opierając się o kostur
-Dobrze. Prawdopodobnie tak się składa, że właśnie tego szukamy. A jaka jest wersja królewska? Na jakiej podstawie nazywają ten artefakt "swoim"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poszukiwacz
Początkujący


Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 10:06, 14 Sie 2010    Temat postu:

- Zapewne, Miłosiernie Nam Panujący Teberg uznaje za własność prywatną wszystko w obrębie granic swojego państwa. - Wyjaśnił.- A co pan o tym sądzi panie... Hersen, tak?-zapytał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 2:29, 15 Sie 2010    Temat postu:

Harsen chrząknął. Rozdziawił usta, zamknął je i dopiero potem przemówił:
- Nie znane mi są dokładne okoliczności w jakich własność władcy Baligothu trafiła w posiadanie tubylców. Jednakże – odparł szybko – nie leży w naszej kwestii wyjaśnianie motywów, a jedynie odzyskanie przedmiotu.
Oficer szybko zmienił temat, wracając do zadanego przed momentem pytania.
- Nasi szpiedzy nie natknęli się na patrole ani wartowników. Przejście przez odkryty kompleks świątynny wydaje się być zatem bezpiecznym, choć nie wiemy co dokładnie może nas spotkać w podziemiach...
Zabrzmiało to co najmniej zagadkowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dante_B
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Głogów

PostWysłany: Nie 15:38, 15 Sie 2010    Temat postu:

Dante
-Nic czego nie znamy w 100 % nie jest bezpieczne. Najlepiej spodziewajmy się najgorszego...
Powiedział lekko rozbawiony.
-Skoro im się udało nie trafić na wartowników to nie znaczy że nam też się poszczęści.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie 18:19, 15 Sie 2010    Temat postu:

Agdarii

Ta odpowiedź bardzo nie spodobała się szamanowi. Jak na razie Harsen jest na dobrej drodze by zyskać bardzo użytecznego zdrajcę. Ajajajaj... po co się w ogóle zapisał? Cóż. Jak już się wplątało to nie można się tak łatwo wyplątać. Jak na razie jest 1:0 dla tubylców. Ale na razie za wcześnie by się otwarcie przyjąć którąś ze stron.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mish
Badacz Podziemi


Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Odległej Galaktyki

PostWysłany: Sob 11:17, 21 Sie 2010    Temat postu:

Ranven Linvael
Siedzę na miejscu, słuchając z nutką zainteresowania. Nieco podejrzane wydaje mi się to, że Harsen nie chce zdradzić nam motywów, a na myśl o byciu ślepym narzędziem wzdrygam się z odrazą, jednak uważam, że trzeba pozwolić rozwinąć się wydarzeniom, aby dowiedzieć się więcej. Siedzę cicho i zbieram informacje na temat czekającego zadania.



PS. Jak zapewne zauważyliście, przerzuciłem się na pisanie w pierwszej osobie i tak od teraz będę odpisywał, jeśli wam to nie przeszkadzam. I sorry za długą nieobecność - byłem na wakacjach i zapomniałem Wam o tym napisać ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 14:53, 21 Sie 2010    Temat postu:

Harsen spojrzał na Dantego i szybko wypalił, niemal z agresją w głosie:
- Tak, to oczywiście możliwe. Zapewniam jednak, że moi szpiedzy to profesjonaliści i nie zostali wysłani w tą dzicz tylko po to, by wybadać teren... – oficer opanował się. Spokojniej dodał:
- Jeśli to wszystkie wasze pytania, sugerowałbym udać się na spoczynek. Wyruszamy z rana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poszukiwacz
Początkujący


Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 15:56, 21 Sie 2010    Temat postu:

Kwestor
Kapłan skinął głową Harsenowi i zabrał się za rozkładanie posłania. Plecak włożył pod głowę, torbę przycisnął mono do siebie i gotowy do snu, złożył ręce w dziękczynnym geście by się pomodlić, wszystko to dość dyskretnie, gdyż nie lubił swoim zachowaniem prowokować innych. Jego dawny przełożony mawiał Wiara przyjdzie do każdego o swojej godzinie, naszym zadaniem, jest otwierać jej drzwi.. Kwestor zawsze uważał, że była to kiepska metafora, ale w opactwie pracowali duchowni, nie poeci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dante_B
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Głogów

PostWysłany: Sob 18:04, 21 Sie 2010    Temat postu:

Dante
-Nie chciałem cie urazić ani twoich ludzi, lecz liczmy się z tym że nie zawsze coś wyjdzie tak jakbyśmy tego chcieli... A więc skoro to by było na tyle to ja sobie posiedzę chwilę i popatrzę... przed siebie.
Powiedział znużony całym dniem. Po paru minutach kiedy już zasypiał usłyszał głos Trish :
-Tee nie śpij. Nie wyobrażaj sobie że spokojnie prześpicie tą noc, na pewno coś się stanie a nawet jeśli nie to czy zaszkodzi postawienie warty?
-Powiedziała to wszystko prawie jak matka pouczająca syna-.
-Taa masz rację lepiej nie spać bez czujki na terenie tubylców.
I w ten sposób wstał i powiedział do Harsena:
-Popilnujmy obozu na zmiany to będzie w porządku dla wszystich... i jakby co to jestem ochotnikiem na pierwszego wartownika.


Ostatnio zmieniony przez Dante_B dnia Sob 18:08, 21 Sie 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mish
Badacz Podziemi


Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Odległej Galaktyki

PostWysłany: Sob 18:55, 21 Sie 2010    Temat postu:

Ranven Linvael
Rozbawił mnie lekko wybuch agresji Harsena. Czym tu się tak bulwersować? Jednak na pewno ma racje w jednym - trzeba się porządnie wyspać. Oddaliłem się trochę od innych, po czym rozłożyłem swoje posłanie. Nie lubię tłoczyć się w kupie. To irytujące. Po chwili kładę się spać, kładąc jednak miecz tak aby w razie czego szybko go wydobyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 1:35, 23 Sie 2010    Temat postu:

Harsen także zaczął gotować się do snu. Zdusił ostatnie tlące się w ognisku iskry i wstał, otrzepał się, po czym, już odchodząc w stronę swego namiotu, odparł:
- Nie martw się, warty są wyznaczone. Odpocznij póki masz okazję... – oficer ziewnął, zakrywając usta rękawem i zniknął za płachtą wejściową namiotu.

Haldarin nieruchomo klęczał przy ognisku, wpatrzony w bezchmurne niebo. Pogrążony był w zadumie, najpewniej wznosił modły do swych bogów.
Wojownik o smutnym spojrzeniu musiał udać się do namiotu wcześniej, bowiem nie było go teraz wraz z resztą drużyny.
Szczupły, tajemniczy młodzian siedział z dala od ogniska, na jego twarzy malowało się skupienie. Nie drgał nawet i gdyby przyglądać mu się dłużej, można by pomyśleć, że śpi z otwartymi oczyma.
Kobieta, do tej pory siedząca w milczeniu, odpowiedziała szeptem na skrycie przed momentem zadane pytanie szermierza, po czym rzuciła krótkie „dobranoc” i udała się do namiotu. Nie minęła długa chwila, a Solios podążył za jej przykładem... do tego samego namiotu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 13:15, 23 Sie 2010    Temat postu:

Agdarii
siedział ze skrzyżowanymi nogami przy ogniu. Za maską nie było widać jego twarzy, ale po regularnym, cichym pochrapywaniu, opuszczonej głowie widać było, że śpi. Nie była to wygodna pozycja. Bardzo niewygodna, ale był przyzwyczajony do takiego snu. Dzięki temu budziły go nawet zwierzęta buszujące w krzakach. Potem szybko zasypiał. Tak spędzał noce od lat. Podróżując samemu jest ciężko, a szaman nie ośmieliłby się wystawić duchów na wartę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dante_B
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Głogów

PostWysłany: Pon 14:28, 23 Sie 2010    Temat postu:

Dante
Składa wszystko w myślach szuka czegoś co mogłoby mu chociaż troche podpowiedzieć, po co komu mała szklana kula?... Niestety jak to zazwyczaj się zdarzało miał zbyt mało argumentów które pozwoliłyby mu dojść do wniosku czy warto narażać swą skórę. -ehhh mogłem zostać tam gdzie było dobrze. nie ruszać tyłka z miejsca i nie robić nic co wychodziłoby ponad normę... przez chwile jeszcze rozmyślał. Ale jak to człowiek czynu nie mógł długo robić jednej rzeczy, w końcu przymknął oczy i powoli zasypiał.


Ostatnio zmieniony przez Dante_B dnia Pon 14:30, 23 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 22:53, 26 Sie 2010    Temat postu:

Agdariiego zbudził szept. Słowa nie były kierowane do niego, jednak jego zmysły były niesamowicie wyczulone. Otworzył oczy, świtało. Nieopodal zgaszonego ogniska drzemał asasyn, tuż przy nim mnich. Parę kroków dalej siedział w niezmienionej od wieczora pozycji szczupły młodzian. Nad nim pochylała się kobieta w czerwonej sukni i szeptała mu coś na ucho.

Dante przebudził się nagle, ale nie drgnął. Coś szeleściło, jakby ktoś nieopodal cicho mówił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dante_B
Użytkownik Zaawansowany


Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Głogów

PostWysłany: Pią 18:48, 27 Sie 2010    Temat postu:

Dante
Nagle wstaje i idzie się rozgrzać. Po jakiejś pół godzinie wraca i sprawdza swoją broń (Jeśli wszyscy są na nogach to mówi Dzieńdobry.). Siada i czeka aż zostaną wysłani do świątyni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arvelus
Arcymag


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie 10:34, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Agdarii

Po raz kolejny otworzył oczy i z zadowoleniem stwierdził, że jest już dzień. Wcześniej budził się jakieś pół tuzina razy, za każdym razem z powodu jakiejś głupoty.
Wstał i przeciągnął się. Złapał się za dłonie za plecami boleśnie rozciągając stawy. Złapał się za palce u nóg i przyłożył czoło do kolan. Jeszcze kilka krótkich ćwiczeń i był obudzony. Chwycił maskę dłonią, druga wsunął pod spód i rozmasował twarz. Rozejrzał się w poszukiwaniu jakiejś stołówki czy czegoś...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 21:56, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Gdy Dante wstał kobieta drgnęła, po czym odeszła. Młodzian nie poruszał się.

Drużyna rozbudzała się. Żołnierze mieli w obozie niewielkie zapasy suchej żywności, która musiała wystarczyć jako poranny posiłek. Ludzie jedli z milczeniu, niezręczną ciszę ciężko było przerwać, jednak wreszcie uczynił to Harsen, oznajmiając czas na przygotowanie i wymarsz.


Ostatnio zmieniony przez Liverrin dnia Nie 21:58, 12 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin