Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Arvelus

Mroczna postać

Odeszła od obozu, usiadła chowając się za drzewem i odwineła bandaże z głowy wcześniej upewniając się, że na pewno nikt jej nie zobaczy...
Przez pół nocy oglądała gwiazdy, w końcu zasnęła. Mimo zmęczenia długi i spokojny sen był błogosławieństwem które jej odebrano wiele lat temu.
Spała może kilka godzin, obudziły ją promienie słońca padające na twarz.
Zobaczyła światło przebijające się przez powieki.
Przetarła twarz dłonią i zawinęła ją bandażem.
Podeszła bliżej obozowiska.
-Jeśli nie macie nic przeciwko mojemu zniknięciu na kilka godzin to poszłabym coś upolować.
Dla was też wtedy pewnie dużo zostanie.
Nie czekając na odpowiedź zniknęła w lesie...

Azgoth

Enith

Tropiciel był zanadto zmęczony żeby coś powiedzieć. Gdy tylko wrócił z drewnem, rozpalił ognisko i natychmiast zasnął obok.

Onna-Tarashi · Nowicjusz Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów

Dylan od razu spostrzegł sporego królika, którego natychmiast zabił. Mroczna postać powróciła z 2 dzikami. Wszyscy siedzieliście obok siebie przy wschodzie słońca. Każdego z Was dręczyła myśl:
"I co dalej... Do czego nas to zaprowadzi... Po co to robimy..."

Lasard

Dylan Aketon

Elf po uprzednim wypatroszeniu piekł królika powoli nad ogniskiem. Kiedy ten był już gotowy mężczyzna urwał z niego kawałek mięsa i wyjął duży chleb z plecaka, urwał kawałek i zaczął jeść przy okazji częstując swojego sokoła. Resztę królika zostawił dla drużyny.

Arvelus

Mroczna postać
Zjadła nieco dzika, a resztę zostawiła drużynie.
Następnie usiadła obok, a kiedy reszta zjadła ruszyła w drogę

Azgoth

Enith

Z wdzięcznością przyjął poczęstunek, zebrał swoje rzeczy i poszedł obejrzeć świecące drzewo.

Bel-ort

Silosien E'Ninares

Silosien podziękowała za jedzenie. Wiedziała dobrze, że nie może jeść mięsa. Jej pierwotność by ją zabiła.
Obejrzała się w stronę drzewa. Były to tylko świetliki, ale co one mogły znaczyć? Nie potrafiła odpowiedzieć na takie pytanie.

- Czy któryś z zacnych towarzyszy posiada wiedzę z dziedziny natury. Na podstawie świetlików , oblatujących drzewo na około, można by określić jakie te drzewo właściwości posiada, a co ważniejsze, czy przysłużyć się nam może. - Wyjęła bukłak wody i wypiła kilka łyków. Spojrzała mimowolnie na zabandażowaną kobietę. Ciekawość nie pozwalała przestać się zastanawiać, przed czym ona się ukrywa, albo co ukrywa przed innymi.

Lasard

Dylan Aketon

Mężczyzna krząknął delikatnie i wstał.
-Może ja będę w stanie rzucić na to nieco światła. W młodości rzyłem w koczowniczym klanie i widziałem bardzo wiele. -powiedział i obchodząc drzewo starał sobie przypomnieć coś z życia w młodości.

Azgoth

Enith

- Całe życie mieszkam w lesie, ale moja wiedza to raczej praktyczne informacje potrzebne do przeżycia. - zamyślił się - Spróbuję pomóc.

Arvelus

Mroczna postac

Machnęła nerwowo ręką podnosząc przy tym płaszcz. Ten kto się przyjrzał mógł zobaczyć czubek miecza wystający zza pleców oraz coś dziwnego przewieszone przez ramię czego nie dało się z tej odległości zidentyfikować.
-Będziecie się gapić na to drzewo czy może wreszcie pójdziemy?!