Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons
Dungeons & Dragons: Forum Abasz'Har o D&D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Polowanie na Lazurowego Smoka" - sesja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alder
Użytkownik


Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Sob 18:51, 13 Sty 2007    Temat postu:

Alder
Po chwili wpatrywania się ślepo w okno i wysłuchaniu towarzyszy Alder powiedział. - "To co powiedziałem do Liverrina musi jak na razie zostać pomiędzy nami. Możliwe, że jak czas pozwoli i Liv się zgodzi to wam powiem, co do niego szepnąłem." - Odszedł od stołu w kierunki Liverrina i pomógł mu w przesuwaniu krzeseł i stołów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 21:05, 13 Sty 2007    Temat postu:

Czera i Thorik
Karczmarz dalej idąc zaczął mówić.
-Ech, ilu ludzi tędy przychodziło, tyle innych informacji o smoku. Jakby wszystkiemu wierzyć, to ten smok potrafi być malutki jak mucha, ale jak zechce to jest większy od 100 domów takich jak mój razem wziętych. Potrafi ziać ogniem, kwasem, wodą, kamieniami lub nawet mieczami, na dodatek mrozi, i rozbija ludzkie ciała jakimiś falami czy coś takiego. Potrafi być w całej Darlezii naraz. Na szczęście ludzie mają bójną wyobraźnię. Najwięcej jednak słyszy się o okolicach Oswallen, naszej stolicy, ale to chyba oczywiste, że ciekawość będzie się skupiła w takim miejscu.
Gdy skończył byliście już u wejścia do karczmy.
Teraz już wszyscy.
Burmistrz wszedł do karczmy. Rozejżał się po niej.
-Gdzie jest Skien? - zapytał po czym spojrzał na Oterona i Sinatera.
-Ach, to Wy? Myślałem już, że mi uciekliście zabierając to, ale widocznie się myliłem. Cóż, mam nadzieję.
Po czym ruszył w stronę zaplecza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czera
Kontemplujący


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Się biorą ci kretyni

PostWysłany: Sob 21:28, 13 Sty 2007    Temat postu:

Oengus Cadarn
Jasna cholera. Niezły syf :? Mamy szukać tego smoka w całym kraju :?Biorąc pod uwagę, że nie wiemy jaki to smok , że smoki mają zdolność przybierania innych postaci .Jest małe prawdopodobieństwo, że go znajdziemy. Jakieś pomysły :? - zapytał krasnolud zmartwiony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorik
Adept


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Highmoon w Głębokiej Dolinie (Brzeg)

PostWysłany: Sob 21:48, 13 Sty 2007    Temat postu:

Na słowa burmistrza, Ritten momentalnie się rozbudził. Uciekliście? Zabierając coś? Widzę jednak, że jest tu praca dla Czerwonego Wędrowca. Powiedział to do burmistrza jak i do Oterona oraz Sinatera. Szepnął też do Oengusa: Jest kilka doskonałych siatek informacyjnych. Goblińscy przemytnicy, Gnomie spółki.. jest też kościół Kossacha. Jeżeli chcesz znaleźć legalne i potrzebne informacje, to jest on najlepszym miejscem do tego. Zresztą te bardziej tajemne też znajdziesz, rzecz jasna jeśli użyjesz ich do większego dobra.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czera
Kontemplujący


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Się biorą ci kretyni

PostWysłany: Sob 21:52, 13 Sty 2007    Temat postu:

Oengus Cadarn
- No ja nie będę z goblinami rozmawiał..... A właśnie co zabraliście :? - zapytał krasnolud, zaprzątnięty tylko tym by zaspokoić wiedzę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Sob 22:37, 13 Sty 2007    Temat postu:

Sinater
-Nic. Uspokójcie się trochę, dobra? - powiedział do kapłanów. Po czym poszedł pomagać Liverrinowi.
[Sinater, a nie Kanter eTo!]


Ostatnio zmieniony przez konrip dnia Nie 18:26, 14 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alder
Użytkownik


Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Sob 22:38, 13 Sty 2007    Temat postu:

Alder
Patrząc jak Czerwony Kapłan w towarzystwie zwolenników wchodzi do tawerny, Alder powiedział do Liverrina. - "Zastanawiam się, czy takie przestawianie krzeseł i stołów bez pytania jest przestępstwem... Nawet jak jest, to pewnie za chwile się tego dowiemy."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorik
Adept


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Highmoon w Głębokiej Dolinie (Brzeg)

PostWysłany: Sob 23:06, 13 Sty 2007    Temat postu:

Dziwnego słownictwa używasz, "luz", zapewne jakaś nowinka z elfiego. W każdym razie - jak to nic? Burmistrzu, mógłbyś to wyjaśnić? Jestem tu po to, aby strzec prawa i porządku, a nie można pomijać mniejszych grzeszników, bo z biegiem czasu ich grzechy mogą być coraz cięższe. Po raz kolejny kapłan zacytował fragment Kodeksu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alder
Użytkownik


Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Nie 0:34, 14 Sty 2007    Temat postu:

Alder
Z uwagą przyglądał się czerwonemu kapłanowi. Nagle powiedział. - "Rittenie, jeśli mogę tak do Ciebie mówić. Widzę, że za bardzo przejmujesz się powierzonymi Ci zadaniami. A słowo "luz" to była prośba, abyś się uspokoił, zrelaksował i na chwilę zapomniał o swej pracy."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Nie 9:08, 14 Sty 2007    Temat postu:

Sinater
-Normalnie nic - powiedział przesuwając stół - Tobie chyba się wydaje że ja zawsze kradnę. A więc wyobraź sobie, że nie! - powiedział dobitnie po czym pokręcił głową - Przetłumacze to wyrażenie na wasz język. Zrób to co jest niemożliwe w waszym przypadku. Czemu jesteście wciąż tacy spięci? - spytał przestawiając kolejne krzesło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 9:19, 14 Sty 2007    Temat postu:

[sory - błąd poprawiłem]

Oteron

- Obudziliśmy się przed burmistrzem i nie chcieliśmy go budzić tylko po to, aby powiedzieć, że wychodzimy. Zebraliśmy swoje rzeczy i opuściliśmy jego dom. Poza tym kradzież byłaby kiepskim podziękowaniem za nocleg. - dodał po Sinaterze i dołączył do przestawiania stołów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 13:37, 14 Sty 2007    Temat postu:

Liverrin Claron "Promień Blasku"

Na słowa Aldera, elf odparł cicho, z uśmiechem na twarzy:
- Nie, to na pewno nie jest przestępstwem.
Po chwili przestawiania stołów i krzeseł, Liverrin odszedł kawałek, spojrzał na to, co zrobili. Potem podszedł w kąt, gdzie będzie grał, przesunął tam krzesło i usiadł na nim. Chwicił lutnię i usiadł w paru pozycjach, upewniając się, że będzie miał wystarczająco dużo swobody.
- Tak będzie dobrze - odparł. - Dziękuję wam, przyjaciele.
Po czym wziął swoje rzeczy i postawił je głęboko w kącie. Usiadł na krześle. Rozejrzał się po gospodzie. Wciąż nie przybywali goście, a juz zbliza się pora występu. Trochę to martwiło Liverrin - może Coiran nie zdąży zebrać ludzi...
Elf odpędził od siebie te myśli. "Na pewno wszystko pójdzie po mojej myśli."
Liverrin zaczął stroić swą lutnie, co chwilę spogladając na towarzyszy i wsuchujac się w ich rozmowę z mężczyzną - burmistrzem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czera
Kontemplujący


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Się biorą ci kretyni

PostWysłany: Nie 13:44, 14 Sty 2007    Temat postu:

Oengus Cadarn

Krasnolud stwierdził, iż burmistrz jest bezużyteczny. Nie ma żadnych informacji, albo celowo blefuje. W każdym razie miał mapę - może ona coś mu da. Przejechał po łysej czaszce i podszedł do minstrela. - Zagraj nam coś grajku, a żwawo ! - wykrzyczał krasnolud.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 14:54, 14 Sty 2007    Temat postu:

Liverrin Claron "Promień Blasku"

Krasnolud przerwał Liverrinowi strojenie instrumentu. Elf spojrzał na niego i rzekł spokojnie:
- Bez pośpiechu, proszę. Czy widzisz tutaj jakąś publiczność? Ja właśnie na nią czekam. O ile mi się dobrze wydaje, Coiran powinien niedługo przyprowadzić ludzi z miasteczka.
Liv nastroił idealnie ostatnie struny i spojrzał jeszcze raz na krasnoluda. Zagrał parę akordów i stwierdził:
- Teraz jestem gotowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alder
Użytkownik


Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Nie 17:12, 14 Sty 2007    Temat postu:

Alder
"Teraz pozostało nam tylko czekać na widownie. Będziesz grał tak, aby wszyscy na Ciebie patrzeli czy będziesz tylko przygrywał towarzystwu?" - Zapytał i rozejrzał się po gospodzie, w której nie było Karczmarza. - "Ciekawe gdzie się podział Coiran. Powinien już wrócić. Zbliża się pora twojego występu, a jego jeszcze tutaj nie ma. Ciekawe co mogło go zatrzymać." - Powiedział, usiadł na najbliższym krześle i rozglądał się po tawernie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorik
Adept


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Highmoon w Głębokiej Dolinie (Brzeg)

PostWysłany: Nie 17:18, 14 Sty 2007    Temat postu:

Ritten, już nie oczekując odpowiedzi od burmistrza, wzruszył ramionami patrząc w jego stronę i zamruczał coś pod nosem. Usiadł na krześle i rozłożył ekwipunek. Zdjął swój pełny hełm, który całkowicie okrywał jego głowę i zgromadzonym po raz kolejny ukazała się jego twarz - na oko 30-latek, wiele blizn, czarne, długie włosy spływające po jego skroniach i niebieskie oczy. Usiadł wygodniej w krześle i patrzył na barda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Nie 18:29, 14 Sty 2007    Temat postu:

Sinater
Usiadł na krześle. Po czym spojrzał na drzwi. Kiedy ten człowiek wróci? - pomyślał. Chciał wreszcie usłyszeć brzdąkanie elfa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eTo
Zbrojny


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 18:34, 14 Sty 2007    Temat postu:

Oteron

Mnich przestawił swoje rzeczy pod ścianę i usiadł na krześle. Rozejrzał się po karczmie i wyjrzał przez okno. Zastanawiał się kiedy zacznie się występ i jak dobrze gra elf.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 19:20, 14 Sty 2007    Temat postu:

-Ależ proszę się uspokoić. - zaczął burmistrz - Nic nie zabrali. Jednak trochę się o to przestraszyłem gdy wyszli bez pożegnania się. Cieszę się jednak, że wszystko się wyjaśniło.
W tym momencie do karczmy wszedł Coiran. Chciał wyraźnie coś powiedzieć, ale nie zdążył.
Pierwszy odezwał się burmistrz.
-Ach, witaj Coiranie. W sumie przyszedłem tu porozmawiać ze Skienem, ale już nie potrzebuje. Podaj mi wina, jakbyś mógł.
-W porządku Ederent. Co do Ciebie Liverrinie, zaraz ludzie powinni się zacząć schodzić. Widzę, że przyżądziłeś sale na własne potrzeby, nie mam nic przeciwko.
Odpowiedział Coiran po czym wyszedł na zaplecze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alder
Użytkownik


Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Nie 19:36, 14 Sty 2007    Temat postu:

Alder
"Ahh... Już dłużej czekać nie musisz Liv. Za chwile będziesz mógł zacząć..." - Powiedział do towarzysza z instrumentem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deemer
Przewodnik w Zaświaty


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 19:59, 14 Sty 2007    Temat postu:

Już po chwili zaczęli pojawiać się nowi goście. Zamawiali piwo, wino i inne trunki, rozmawiając między sobą, ale cały czas zerkając na Liverrina.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liverrin
Arcymag


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 20:55, 14 Sty 2007    Temat postu:

Liverrin Claron "Promień Blasku"

Burmistrz, wielu gości. Dobrze... i z drugiej strony nie. Zaczęła Liverrina dopadać trema. Kilkakrotnie wycierał ręce z potu. Dawno nie grał przed tak liczną publiką.
Gdy ludzie się schodzili, postanowił się rozgrzać. Nie zwracając na nich uwagi, cicho zaczął przygrywać powolną, dostojna melodię, którą znał od jego matki. Nagle nawiedziły elfa wspomnienia. Miała na imię Lia i często śpiewała wraz z Liverrinem przy rzeźbieniu, dyż tym się zajmowała. Powrócił do czasów dzieciństwa, jego umysł wypełniły radosne wspomnienia. Wraz z tym, jego gra zaczęła przybierać "kolorów". Tony były coraz głośniejsze i radośniejsze. Zawsze kiedy grał panowały nad nim emocje, zawsze to one przewodziły nad występem... Nagle powrócił do rzeczywistości. Nie przestajac grać, trochę tylko zciszając ton, rozejrzał się po gospodzie. Ludzie ciągle się schodzili. Nie mógł się już doczekać tego wielkiego dla niego momentu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorik
Adept


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Highmoon w Głębokiej Dolinie (Brzeg)

PostWysłany: Nie 23:09, 14 Sty 2007    Temat postu:

"Spięty jak kat przed pierwszą robotą. Zupełnie nie rozumiem - przecież elfy są wyniosłe i pyszne. Dziwne że przejmuje się ludźmi, którzy będą go słuchać. Poza tym cóż to za widownia, elfy mają zwyczaj grać w najlepszych teatrach największych metropolii, a nie w wiosce Zapadlisko zaraz obok Nigdzie, w zapomnianej przez wszystkich, oprócz smoka, krainie. Cóż, nie można jednak patrzeć stereotypami, a ten tutaj grajek jest tego najlepszym przykładem. Mam tylko nadzieję, że ten stres nie wywoła następnego wybuchu szału." Gdy wszyscy byli zajęci wpatrywaniem się w barda, Ritten, siedzący całkiem z tyłu, zaczął cichutko się modlić. "Kossachu, otwórz me oczy, pokaż mi zło i nieporządek, pozwól mi przejrzeć ich dusze". Chciał dowiedzieć się, czy jego towarzysze faktycznie mają czyste sumienia.

Ostatnio zmieniony przez Thorik dnia Pon 13:41, 15 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrip
Badacz Podziemi


Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Newbury

PostWysłany: Pon 13:14, 15 Sty 2007    Temat postu:

Sinater
-Dziękujemy za nocleg - krzyknął do burmistrza i odwrócił się do elfa. No to zobaczymy - pomyślał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alder
Użytkownik


Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Pon 14:17, 15 Sty 2007    Temat postu:

Alder
Przysłuchując się przygrywającemu Liverrinowi. Alder podziwiał jego odwagę. "Trzeba mieć niespożytą pewność siebie, żeby grać przed ludźmi." - Pomyślał. Usiadł wygodnie na krześle i wsłuchał się w melodie tak, że przypomniał sobie najszczęśliwsze chwile swojego życia. Powrócił do czasów, gdy był jeszcze małym chłopcem. Te wspomnienia przyćmił nagle krzyk Sinatera. Co chwilę spoglądał na ludzi, którzy wchodzili do tawerny!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons Strona Główna -> Zakończone pojedynki, sesje i turnieje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 10 z 34

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin