Abasz'Har: Forum o Dungeons & Dragons

Liverrin

Erasiel

- Dobro zawsze zwycięża zło. Nie dlatego, ze jest silniejsze. Jest wręcz odwrotnie. Jednak dobro to sprawiedliwość, szlachetność, miłość, bezgraniczne wsparcie. Zło tego nie zna. Dlatego dobro zawsze zwycięża...

beretta1234

Harold

- Zapewne Madox miał wam wyjaśnić co i jak, jednak myśle że ja moge to zrobić równie dobrze jak on. Pozwólcie że jeszcze wyjaśnie kim jestem - jestem członkiem wielkiej rady magów, organizacji odpowiadającej za równowage mocy na naszym kontynencie. Zrzeszamy magów i zaklinaczy ze wszystkich krain. Obce mi są uprzedzenia i uwazam ża każda istota jest sobie równa. Jednak... Istnieje taka, która uważa inaczej. - w tym miejscu Harold lekko zasępiał, wyraźnie dając po sobie poznać zmartwienie - Jego imię to Valtort. Jest to mroczna postać, lisz, który przed wiekami posiadł dość ogromną moc. Zawsze uważał się za kogoś lepszego, zawsze chciał zdobć władze. Od 300 lat działa niezauważony przez nikogo. Tylko stary klan Mistrzów Ksiąg potrafi wyśledzić jego aktywności. Nie wiemy co go skłoniło do ujawnienia się, jednak nie mamy zbyt dobrych przeczuć z tym związanych.

Chwila ciszy która zapadła była zabójcza. Atmosfera w pomieszczeniu zgęstniała na dobre.

- Wy jesteście tutaj po to, aby zbadać zasięg jego działalności oraz jej charakter na wschodnich krańcach naszego kontynentu. Musicie także odnaleść postać, Ivona Do'Xylos - palladyna który najprawdopodobinej przetrwał spotkanie z tą istotą. Czy macie jakieś pytania?

Eiravel Lyaral · Gość

Mądre słowa, Erasielu, z tym muszę się zgodzić.

Liverrin

Erasiel

Półniebianin uśmiechnął się. Myślami był już jednak daleko. Słuchając Harolda czuł już to, co ich czeka. Po plecach przebiegł mu dreszcz.

Bel-ort

Thorgal Aegirsonn
Czyli jesteśmy wysłani przeciwko potężnemu magowi, a sami jesteśmy w służbie kolejnych kuglarzy. Świetnie...

Narsaroth

Moristin

O ivonie słyszałem tyle, że jego dusza nie została odnaleziona po jego zaginięciu. Oznacza to, że prawdopodobnie żyje...

Nerinxian

Kiedy i gdzie mamy wyruszać? - W głosie leśnego elfa słychać było niecierpliwość. Nie dlatego że chciał szybko dać się zabić ale dlatego że musiał sie w końcu sprawdzić, dla siebie.

Eiravel Lyaral · Gość

Tak. Czemu wysyłacie nas, skoro zapewne macie u was ludzi, chociażby Madoxa, którzy są do tego lepiej predysponowani

Liverrin

Erasiel

Kapłan podchwycił słowa drowa.
- Żyje jako nieumarły... - Erasiel szepnął i zasępił się.

Narsaroth

Moristin

Sądzę, że jest to tyko wstęp do czegoś większego... Powiedz mi Haroldzie, czemu akurat my? Dotychczas się nie znaliśmy, a chcesz żebyśmy razem stawili czoła złu, które z trudem możemy sobie wyobrazić...

Erasielu - czy słyszałeś kiedyś o kamieniach dusz? Istnieje możliwość łapania dusz w kamienie, dzięki potężnej magii. Powiedz mi Haroldzie, czy zakładasz taką możliwość?

Liverrin

Erasiel

Kapłan przytaknął. Wiedział, że jest jeszcze szansa, by uratować choć tego jednego...

beretta1234

- Ludzie tacy jak Madox zajmują się ważniejszymi sprawami. Madox, razem ze mną, uda się do krain południa, gdzie także odnotowano działaność Valtorta. W krainach tyhc nawet armia ma problemy z przeżyciem. My także będziemy musieli być ekstremalnie uwazni.

Jego wzrok powędrował na Thorgala

Kuglarze? Rozumiem że Twój stosunek do magii jest jednoznaczny, jednak myśle, że powinieneś pomyśleć o nas jak o wsparciu, które jest w tym wszystkim konieczne.

Harold wstał, idąc w strone Thorgala

- Po za tym... dzięki nam "kuglarzom" jak to nazwałeś, wiemy więcej niż było nam dane na pierwszy rzut oka. Wie też coś o tym siedzacy tutaj zaklinacz nie prawdaż?

Spojrzenie padło wprost na drowa.

- Też miałeś wizje ostatniej nocy? Wizje mrocznej psotaci, wizje zasłaniającej horyzont ciemności. Jesli nie będziemy walczyć z tym, co się zbliża, póki jest słabe i nie rozwinięte, potem może być już za późno...

Eiravel Lyaral · Gość

W takim razie moje zdolności i łuk są do waszych usług

Liverrin

Erasiel

- Dobrze więc. - podjął decyzję Erasiel. - Jeśli takie jest nasze przeznaczenie, spróbujmy mu sprostać.
Półniebianin wstał i dumnie rozpostarł skrzydła. Jego głos, o głębokiej barwie, rozbudzał nadzieję.
- Ku chwale dobra, ku chwale Niezwyciężonemu. Ja, Erasiel, boży emisariusz wyruszę na tę wyprawę. Podejmę to wyzwanie w imię dobra.

beretta1234

- Kamienie dusz to zwykłe kamyki mogące złapać energie duchową i uwięzić ją w sobie, jednak wciąż pozostają ślady po śmierci danej osoby. My tych śladów nie odnaleźliśmy - Spojrzał sie podejrzliwie na Drowa

Bel-ort

Thorgal Aegirsonn
Magik, kuglarz, czarodziej wszytko to samo. Używacie sztuczek zamiast miecza lub łuku. Nieufam takim jak wy. Inaczej, na moje zufanie musicie dłużej zasłużyć, ale pomoge wam.

Nerinxian

[i]Macie mój miecz.[i\] powiedział po czym wyciągnął sejmitar i wzniósł go ku górze.

Liverrin

Erasiel

Kapłan zobaczył, jak drow szuka sposobu, by pomóc. Zrozumiał. Zrozumiał, że źle go ocenił.
- Wybacz, towarzyszu - powiedział krótko. Miał nadzieję, że czarodziej zrozumie.

Narsaroth

Moristin

Obejrzał się na Harolda: " Musisz być doskonałym magiem żeby wiedzieć takie rzeczy... Tak miałem wizję. Ogarniał mnie mrok oraz mgła. Czułem wszechogarniające zło. Jak w Podmroku... Lecz postać była zasłonięta. Nie widziałem jej, lecz bałem się. Ale nic nie mówiła. Ale słyszałem dźwięki, wirowały jakby dookoła mnie. Po chwili obudziłem się zalany potem i strasznie zmęczony" Drow zasępił się nieco.

Liverrin

Erasiel

Kapłan wyczuł coś. Spojrzał w róg komnaty.
- Witaj Marcusie. Czy już czas?

Narsaroth

Moristin

"W porządku Erasielu, wiem jakie pierwsze wrażenie wywołuje... '
Po chwili drow zamknął oczy... Zamyślił się nieco i uniósł dłoń. "Poczułem magię... Ktoś tu się przeteleportował!" Mroczny elf wstał i zaczął uważnie obserwować otoczenie...

beretta1234

Porucznik Madox

- Ahh, więc mnie zauważyliscie. Witajcie. - zwrócił się w strone drużyny - Witaj i Ty Haroldzie

Harold

Ahh witaj. Nie zauważyłem Cię. Potrafisz przemykać się naprawde niezauwazenie. - uśmiechnął się promieniście Harold - Pozwoliłem sobie im wyjasnić gdzie i w jakim celu zmierzają. Mam nadzieje, że to Ci nie przeszkadza.

Porucznik Madox

- Nie, oczywiście że nie. Ja z mojej strony moge dodać, iż po powrocie zostaniecie solidnie wynagrodzeni, a przed wyprawą zapraszam do naszej zbrojowni, gdzie każdemu z was zostanie przydzielony specialny przedmiot lub przedmioty przed wyprawą, które naszym zdaniem mogą się przydać.

Eiravel Lyaral · Gość

Półelf pyta Gdzie mamy iść?

Nerinxian

Nerinxian

Zatem prowadź. Powiedział, jakby zamyślony, wpatrujący się przez cały czas rozmowy w martwy punkt na ścianie.

Narsaroth

Moristin

"Chciałbym jeszcze wiedzieć gdzie dokładnie musimy się udać najpierw. Ponadto powiedz mi w jaki sposób będziemy mogli sie z wami kontaktować. Według mnie to jest dosyć istotna sprawa..."